Czy zauważył ktoś ogrom błędów ortograficznych jakie sadzą mamuśki??

I PROSZĘ CIĘ LEKTORKO A PROPOS derywacji paradygmatycznej NIE UŻYWAJ SFORMOWAŃ KTÓRYCH SAMA DO KOŃCA NIE ROZUMIESZ BO ROBISZ Z SIEBIE POŚMIEWISKO

To był podszyw nauczycielko za dychę ;) A z tematu faktycznie robi się zwała :)

WYBACZCIE, PONIEWAZ JESTEM POLONISTKĄ W SZKOLE SREDNIEJ - MAM DUZY PROBLEM ZE ZROZUMIENIEM IRONII POZBAWIONO MNIE TAKZE POCZUCIA HUMORU PRZEZ PIEC LAT UNIWERSYTECKIEJ EDUKACJI W GRONIE STUPROCENTOWO KOBIECYM, NIE MOWIAC JUZ JAKIMI FRUSTRACJAMI TO ZAOWOCOWALO JEDNAKZE DOSKONALE POTRAFIE INTERPRETOWAC POEZJE OKRESU ROMATYZMU, A PIERWSZA KSIEGE PANA TADEUSZA ZNAM NA PAMIEC DO POLOWY :)

poprostu rewelacja;)gatki mam pelne ze smiechu;)

dobranoc!!!!!!!!!!!!!;););) Idę studiować jeszcze słownik ortograficzny bo tylko to mi w życiu pozostało.... Przez tą moją zrytą gębę żaden facet mnie nie chce..... Kto wie może zrobię sobie dobrze słownikiem:):):):)

ostatni podszywaczu Lektorki , proszę nie zaniżaj poziomu podszywu w tym temacie

Mistrzyni ortografii od siedmiu boleści! To napisz mi w takim razie, gdzie popełniłam błąd? Jesteś tępa jak cegła, heh... Nie pamiętam, żebym Ci coś wytykała. Ale edycja - wklej i zobaczymy, co da się zrobić :)

poziom tematu był niski, ale poziom podszywu całkiem na poziomie :P

Idę zrobić jeżyka, nasram na dywan, a potem powtykam wykałaczki w kupę. Od razu zrobi mi się lepiej, a potem mój partner typu bears to zje.

:D

Dysleksje i inne dysmózgowia to po prostu kulturalne nazwy wrodzonej tępoty umysłowej.

BAUAHAHHA . Z TRUSKAWKO , KOTKIE ANGORKIE I NA PRAGIE

mieszkam za granica od 14lat. Mam 25 teraz, odwiedzam kafeterie, zeby miec kontakt z jezykiem polskim. Czesto wchodze na dzial macierzyntwa, i raza mnie okrutnie i rania w oczy te byki ortograficzne. Patologia, skad sie biora takie glupie niedorobione kurewki?? NASTOLETNIE mamusie ktorych mozgi nie przywyzszaja objetosci mozgow strusi Emu. To jest zal> Dziewczyna ma 22 lata dwoje dzieci, prowadzi jakas gre i innych strofuje a sama gowniara nawet nie ma prawa jazdy. GDYby moja matka urodzila mnie w wieku 20 lat to bym teraz na nia splunela i miala gleboko w dupie. Ale ona byla ta dojrzala, wyksztalcona kobieta, ktora przekazala mi pewne wartosci a nie tylko sex, chlopak, mezus, fasolka, owulka. Glupie puste cipy z was. Nigdy nie poczujecie co to jest wolnosc i niezaleznosc. Ta frajde kiedy siedzisz za kierownica swojego wlasnego auto wartego setki tysiecy.

i na pewno trzy czwarte z tych młodocianych mamusiek wystawiło pipę skarbonkę, zeby wpadły jej tam alimenty

ļoże czy ty w każdym temacie będziesz poruszał temat pipy skarbonki. Co cie opetało chłopieeeeeeeeee. Szukasz tej nieskazitelnej czy już kogoś zapłodniłeś niechcąco.

cofa się w rozwoju a priorytetem dla niej tak jak i dla zwierzęcia staję się: sranie, szczanie, nażreć się i spać.

twierdzić że ludzie z dysekcją mają wrodzoną tępotę umysłową. Świadczy to o autorce:P Ja jestem dyslektykiem, mam prawo jazdy maturę zdaną lepiej niż nie jedne takie kujony jak wy. Skończyłam politechnikę z bardzo dobrymi winkami. Jestem magistrem a obecnie prowadzę własną firmę:P

a zauwazyl ktos jakie bledy ortograficzne robia zakonnice?? a jakie kobiety samotnne?? a jakie kobiety bezplodne?? a jakie kobiety wielodzietne?? autorko ale ty pusta jestes:D :D :D :D

Nawet nie potraficie przyjąć krytyki, tylko od razu przybieracie postawę obronną chociaż wiecie, że racja jest po mojej stronie. Żyjcie sobie dalej w niewiedzy i w tym waszym ograniczonym światku, w którym błędy robi się, bo się szybko pisze ;)

używanie słów, które nie do końca się zna. Nagminnie np. stosowane jest "BYNAJMNIEJ" - bynajmniej nie tam, gdzie się powinno :P

Ja tak tylk na marginesie dodam....... Ja też miałam bardzo długi czas problemy z ortografią, i szczerze to wstyd mi było gdy ktoś zwracał uwagę na moje błędy........ogólnie podpadałam pod teraźniejszą definicję "dysortografii" i wszelkich "dys-" Jednakże do czasu gdy nie doszłam do tego sama katorgą było dla mnie pisanie po 1000 razy tego samego słowa w zeszycie "poprawa błędów"........ Po "przełomie" zaprzyjaźniłam się ze słownikiem ortograficznym, z którego do dziś korzystam jeśli mam wątpliwości co do pisowni danego słowa. Kiedyś była to papierowa wersja z którą się nie rozstawałam, dziś to słownik elektroniczny (e-słownik). Zaczęłam dużo czytać, nawet tak zwanych "czytadeł" mało ambitnych, lekkich i przyjemnych książek, nie dość że zasób mojego słownictwa się znacznie powiększył, to dodatkowo "oczytałam się" w ortografii. Jak widać nie podpieram się "dys-" dla mnie to osobiście dziwoląg dzisiejszych czasów na zasadzie "a co się będzie męczyć, damy mu papier i spawa z głowy"..........jestem świadkiem zarówno co z takimi sztucznymi wytworami pt. "dys" się dzieje w szkołach (tu mają luz, specjalne traktowanie itp. a jak się zmusi do myślenia i przypilnuje to jakoś potrafi napisać/przeczytać poprawnie/składnie/wyraźnie) i z takimi co to jechali na tym wózku i się przyzwyczaili do "specjalnego traktowania" a następnie aspirowali na stanowiska dobrze płatne w jakiejś firmie.............widziałam CV z kolącymi wręcz w oczy "szkolnymi" błędami.............i powiem Wam jedno, wszystkie takie lądowały od razu w koszu. I tutaj zaświadczenie o "dys-" nie pomogło i nie miało kompletnie ŻADNEGO znaczenia. Dlatego też jestem - pomimo całego ogromu "cierpienia" związanego z prowadzeniem zesztu ww. WDZIĘCZNA moim Nauczycielom, że tak mnie "katowali" (czyt. mobilizowali!) i uważam - jak wyżej wspomniałam - że zaświadczenia o "dys-" tylko kzywdzą.............zamykają drogę do kariery, do realizowania się, a uczą zwykłego lenistwa. Nic ponad to. P.S. Przykład z pewnej szkoły - Chłopak - nota bene w "życiu" wcale nie tuman - lat 15-cie, uznany (ewidentnie Mu się uczyć nie chce) za "dys-" mając lat j.w. nie potrafi pisać, bo od lat wypacowania pisze na kompie, a do tego jeszcze błędów stylistycznych/ortograficznych/gramatycznych Mu w większości pod uwagę nie biorą................i co On może w przyszłości zaprezentować swojemu pracodawcy??? NIC, bo i postanowił edukację zakończyć na gimnazjum............ Jak będzie wyglądało Jego CV? On też obecnie ma wszystkich gdzieś bo ma zaświadczenie odpowiednie tylko pytam CO NA PRZYSZŁOŚĆ GO CZEKA?! chyba tylko kopanie rowów...........

Też przyszła :) Jasne, jak się chce to można ale wiesz, że tu na kafe pisanie takich rzeczy nic nie daje. Tu jak ktoś komuś wytknie błąd (nawet w dobrej wierze,nie mówię już o złośliwości) to zaraz jest wyzywany od ku... i innych "ciekawych" osób. Takie osoby tłumaczą się,że przecież piszą na kompie i dlatego "walą" takie byki :O a później skutki olewania ort. widać właśnie w CV czy innych oficjalnych pismach.