Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktos z nikad całkiem

Dlaczego nie lubie 1 listopada, nienawidze wręcz.

Polecane posty

Gość thc
Świeto zmarłych jest po to,żeby tych zmarłych wspominać, odwiedzać groby, palić znicze itp. na pewno łatwiej o smierci jest rozmawiać ludziom głeboko wierzącym, którzy są przekonani, że umarli odeszli do lepszego świata. Do takich rozmów się jednak dorasta i to niestety poprzez doznania związane z kolejnymi zgonami osób najbliższych. Młodzi ludzie unikają rozmów, bo po prostu nikt ich nie uczy rozmów o śmierci i przemijaniu. U nas to jest temat tabu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli już w ten sposób podchodzisz, to raczej 2 listopada powinnaś nienawidzieć, bo jest to dzień zaduszny. 1 listopada, natomiast, Wszystkich Świętych, jest dniem zadumy nad przemijaniem, nieuchronnością końca doczesnego życia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos znikad calkiem
do thc swietnie napisane, trzeba miec chyba tez pewna madrosc zyciowa by umiec o smierci mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaangelikaaa
ja przeczytałam wszystko co napisałas i tak gdzies w polowie łzy staneły mi w oczach,choc nie znam Ciebie ani Twojego przyjaciela a jak zginął Twoj przyjaciel,ile mieliscie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie przyjelo ze
1 listopada chodzi sie glownie na cmentarze. Tak samo jak sie przyjelo, ze 24 grudnia obowiazuje post. I mimo, ze jakies tam zapisy (czy inne) zniosly ten post to wiekszosc ludzi nie uznala tego "zwolnienia". Kazdy wie, ze 1 listopada to Wszystkich Swietych, a 2 listopada, to Dzien Zmarlych. Ale co z tego i jaki problem widzicie w zwiazku z tym, bo ja nie wiem?? 2 listopada jest dniem opracujacym. mialabym sie do polnocy szwedac po cmentarzach, bo 1 listopada nie ma po co isc, skoro to 2 jest dzien Zmarlych? Naprawde idiotyczne macie argumenty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaangelikaaaaa
do ktoś z nikąd: a po co maja o tym gadac..nie wiem jak to delikatnie ujac bo nie chce Cie urazic..ale niesety zycie toczy sie dalej zrozum to..ludzie odchodzą,odchodzą młodzi i swiat dalej gna to przodu..Ty i Twoi znajomi żyjecie na tym swiecie..i siłą rzeczy w codziennosci zapominacie o waszym przyjacielu..i nie w sensie ze juz nikt go nie pamieta..skoro byliscie taką paczką przycjaciół oni pewnie też tęsknią i czuja ciągle zal...ale wszyscy zatracamy sie w codziennosci..sama mówisz ze mineło 3 lata..nie mozecie cały czas o tym rozmawiac..pochałaniać tym swojego życia..bo on odszedł i juz nie wróci,,poprostu to ze nie rozmawiaja o tym...napewno nie swiadczy o tym ze go nie kochali,ze zapomnieli,ze nie tesknią.pewnie wrecz odwrotnie tak bardzo ich to boli ze nie chca o tym rozmawiac..rozumiem ze Ty potrzebujesz sie wyzalic i o tym pogadac..a im moze lepiej kiedy juz tego nie wspominaja,mówiąc o tym.widzisz mineły trzy lata..nawet rodzice którym umierają dzieci,,wkoncu zaczynają zyc na nowo..i w tej zwykłej codziennosci nie rozmawiaja o tym..tak to juz jest z czasem w pewnym sensie zebyc zyc dalej musimy zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos znikad calkiem
do aaaangelikaaa miło mi, ze sie wzruszyła ta opowiesc z mego zycia.Ile mielismy lat .On miał wtedy 30 jak zginął, a znalismy sie od zawsze.Jak to mówia o przedzszkola.On był najlepszym kumplem mojego męza, to tez i moim. Angelika, ja naprawde juz nie umiem płakac jak o tym mysle, nie wiem czemu.Wyczerpał sie limit łez?Ktos napisał, ze było to chyba niedawno, ze tak przezywam.Nie to było pona 3 lata temu, wiec juz dłuzszy czas minał, ale człowiek tego nigdy nie zapomni i codziennie o tym mysli. Ktos napisał, ze nie mam empatii, ze powinnam zrozumiac, ze ktos moze nie chce o ty gadac.Miał moze i racje, w sumie powinnam byc bardziej wyrozumiała, sa rozni ludzie, nie kazdy, umie, chce o tym gadac, nie kazdemu to pomaga.Fakt .Przyznaje sie bez bicia, zagalopowałam, sie nie mozna ludzi zmusic o mowienia, jak tego nie chca.Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do angelikka
ale ja jestem taka widocznie, inna niz wszyscy ludzie, moze niedostosowana o swiata, ja chce o tym czasem rozmawiac, nawet w codziennych sytuacjach, Ja czuje jego obecnosci w pewnym sensie, dał nam znak , bo prosiłam go o znak jakis, zeby dał,nam, jesli tam jest zycie., No i mozna w to wierzyc, lub nie uwazac, za czysty przypadek, ale rok po wypadku urodził sie nam mi i mojemu mezowi syn , dokładnie w dniu urodzin naszego przyjaciela, choc termin miałam na miesiac pozniej(urodził sie wczesniakiem, ale było z nim wszystko ok)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos znikad calkiem
ale ja jestem taka widocznie, inna niz wszyscy ludzie, moze niedostosowana o swiata, ja chce o tym czasem rozmawiac, nawet w codziennych sytuacjach, Ja czuje jego obecnosci w pewnym sensie, dał nam znak , bo prosiłam go o znak jakis, zeby dał,nam, jesli tam jest zycie., No i mozna w to wierzyc, lub nie uwazac, za czysty przypadek, ale rok po wypadku urodził sie nam mi i mojemu mezowi syn , dokładnie w dniu urodzin naszego przyjaciela, choc termin miałam na miesiac pozniej(urodził sie wczesniakiem, ale było z nim wszystko ok) Teraz w dzien urodzin naszego przyjaciela urodziny ma tez moj syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos znikad calkiem
tak naprawde on był najlepszym przyjacielem mojego meza, a moim stał sie po czasie, ale i tak nim był.Niektorzy byli mocno zdziwieni kiedy sie dowiedzieli, ze urodzilam syna w niu jego urodzin.Jednak wiekszosc uznała to za przypadek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to byl przepadek
tylko Ty to odbierasz jako cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaangelikaaaa
coż ja uznałabym to za przypadek..taaka juz jestem,patrze realnie nie swiat i nie wierze w zadne tam cuda..nawet nie wiem co mam myslec o zyciu "tam" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos znika dla mnie
Ludzie, ale ja nie traktuje tego jako"cud", ale jako "mrugnięcie okiem" w moja stronę, od mojego kumpla.Nie wierze, ze nie ma nic po smierci, dlatego jestem pewna, ze ona jakby w innym stanie skupienia jest,ale, ze kurde dał mi sygnał , ze jednak gdzies na jakiejs innej planecie, w innym wszechswiecie..jest i pamietam o nas.. niezrozumiecie,tego sie nie da pojąc, mamy za małe mozgi, to czuje sie intuicyjnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos calkiem znikad
do baron gybybu gdybu, mozna tez wygrac w totka, ale mało osob wygrywa, podaj mi nazwiske i dane takich osob, o ktorych pisałes, ktore przezyly to samo co ja uroził sie im syn..prosze bardzo:)poszukaj danych;) qrwa ludzie zrobia wszystko, wszystko sobie jakos wytłumacza, byle nie wierzyc w Boga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak wiele
wiele lat temu ,odeszla moja Siostra/ nie jestem w stanie napisac ,ze zmarla/do dzis nie pogodzilam sie z jej smiercia i nie chce na ten temat rozmawiac.Mysle o niej zawsze,ale rozmowa z kims, to jest jak stale rozdrapywanie i tak nie zagojonych ran.Poprostu nie moge!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfwefef
nienawidze nienawidze ja tez tych swiat nielubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewfefe
a ludzie kupuja kwiaty i znicze i po co to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmiludiaaa
Gdy byłam panna lubiłam to święto skupienia i zadumy a po ślubie to parszywy pokaż obłudy wiórów tępychyba kmiotom gfubuch bab i plotkarskie jął ta larwa teściowa. A teraz w to durne święto jestem chora i tych wiórów nie oglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie lubię i nie rozumiem tego grobowego zwyczaju, który przecież nie ma odzwierciedlenia w biblijnym rozumieniu kwestii śmierci i życia, a zawsze u kogoś sprowokuje rozdrapanie ran, albo profanacje grobu jakimiś akcjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×