odszkodowanie z PZU po wycięciu naczyniaka?

czy po wycieciu naczyniaka mogę starać się o odszkodowanie z PZU? założono mi kilka szwów i rana jest dosyć duża więc myśle,że blizna zostanie... nie jestem pewna czy moge sie starac o odszkodowanie z tego tytulu czy tylko nastepstwa wypadków jesli w pracy jestem objeta ubezpieczeniem grupowym :o

Nie sądzę:O.a już z pewnością nie bbędą chcieli płacić:P.Ale mam też dobrą wiadomość-stan takich przypadków często może poprawić duża ilość związków cynku.Nie chodzi o nowortwory ale o rany itp.:P.

no to mnie pocieszyłeś :D

a gdzie miałas tego naczyniaka i jak ci go usuneli?

Podobno baba wyleczyła związkami cynku typa co dostawał martwicy skóry od jadu pająka.Ale tego było bardzo dużo;).A właśnie przy ranach często powstają niedobory związków cynku:O.

mialam go na plecach - w okolicach ledźwiowych, a został mi zwyczajnie wycięty...

Chyba jednak nie mogę polecić tych związków cynku przynajmniej teraz bo przyspieszają wzrost nowotworów:O.I generalnie zdecydowania powinnaś łykać środki antynowotworowe i przypuszczalnie zmienić dietę:O.Bo operacja usunęła co najwyżej skutek a nie przyczynę:O.

Amant po wynikach badania histopatologicznego okaze sie co powinnam lykac ;)

Co to znaczy okazało się:O?Mogłaś być robiona w konia:P.To napisz w takim razie co oni twierdzą:P.A tutaj uświadomienie na temat "leczenia "w nowotworach: http://www.faceci.com.pl/r_rak_metody_konwencjonalne.html :P.Radzę przeczytać dokładnie:P.A nie jestem pewien czy tam wszystko jest prawdą ale najważniejsze rzeczy generalnie są zwykle prawdziwe-natomiast co do tego niedotlenienia mam wątpliwości:O.

Amant jeszcze się nie okazało, dopiero się okaże ;) widze, że Ty już wiesz, że to, co mi wycieli to nowotwór :D

chcoaiz w sumie masz racje, bo naczyniak tak czy inaczej to nowotwór :o

Muszisz sprawdzić w warunkach ubezpieczenia, czy masz wariant z ubepieczeniem w przypadku operacji chirurgicznych i czy taki zabieg znajduje się na liście ubezpieczyciela.

jakieś pieniądze z PZU zależy od warunkow polisy, musisz poprosić z zakladzie pracy o taki dokument i tam jest napisane za co i ile się należy - to nazywa się chyba - ogólen warunki ubezpieczenia czy jakoś tak. U mnie np płacą za pobyt w szpitalu a Ty prawdopodobnie w szpitalu byłaś skoro miałaś operację. Warto się z tym zapoznać.

"dont let go of my hand chcoaiz w sumie masz racje, bo naczyniak tak czy inaczej to nowotwór /" Pewnie nie przeczytałaś tamtej strony:P. A ja radziłbym zapobiegawczo łykać l askorbinian potasowy.Podobno nikt z kilkuset ludzi co to dostawali nie zachorował na nowotwór przez kilka lat.Są jeszcze inne środki jak olej lniany i to też mógłbym doradzic łykać-albo siemie lniane.Poza tym są jeszcze inne ale niestety ich cena jest wyższa:O.Można np,. zastosować coś w stylu jak kuracja gersona ale w ograniczonym zakresie-nawet taka powinna coś pomóc-i to nie tylko na nowotwory.

Amant - zaczęłam czytać, ale nie dałam rady :P

Niestety ale musisz jak chcesz jeszcze trochę pociągnąć:P.Wiem że to może się wydać nudne ale może być potrzebne do przeżycia:P.

poczekam na wynik i wtedy w razie W poczytam dokładnie :p

witam, mysle ze nie powinnas tutaj zadawac takiego pytania tylko zadzwonić do PZU i ich zapytac, i nie radze sluchac ze nie wypłacą ci bo jesli twoje ubezpieczenie obejmuje tego typu zabiegi to dostaniesz kase a jesli nie to nie dostaniesz.

A zapomniałerm dodać ze z tych wymienionych siemię lniane jest najtańsze:O.Kosztuje z grubsza 10 zł /kg a l askorbinian potasu około 80 :O.Ale to i tak tańsze a zwłaszcza skuteczniejsze i przyjemniejsze od "leczenia " oficjalnego.Tutaj jest o tym: http://www.noni.inter-tech.pl/article_info.php?articles_id=362 .