Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sephorka

Przytłacza mnie wszystko

Polecane posty

Jestem samotną matką. Rodzina nie chce mnie znać, znajomi i przyjaciele też się odsunęli. Codziennie jest to samo: praca, dom, praca, dom... Wstaję rano, zawoże córkę do żłobka, jade do pracy, wracam, odbieram dziecko i jadę do domu. Resztę dnia spędzam z dzieckiem. Dobija mnie to.Boję się kogoś poznać bo boję się odrzucenia, zranienia. Coraz częsciej wracam do domu i od drzwi wybucham płaczem. Mam mieszkanie, pracę, dziecko ale jednocześnie mam wrażenie że nie mam zupełnie nic. Może jest jakas mama która by miała chęć pogadać? Może któraś czuję się podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie jestem samotna
ale tak się czuję. Mąż mnie nie zauważa. Nie zauważył nawet, że od pewnego czasu śpię na podłodze w pokoju dziecięcym. Udaje, że nie widzi jak codziennie płaczę. Czuje się taka samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szurum burum
sepforka - a dlaczego rodzina się odwróciła???? miała jkais powód? a przyjaciele? ....może trzeba żebyś Ty wyszła z jakąs inicjatywą spotkania czy coś.... czasem ludzie nie chcąc się narzucać unikają kontaktów z innymi. A ktoś musi wyjść z inicjatywą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmazine
twoi rodzice tez sie do ciebie nie odzywaja? ajak rodzenstwo? a przyjaciele? pff uwierz mi ze po burzy wychodzi slonce...i kiedys spotkasz ludzi wartych ciebie..a nie tak pustych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilkudniowa mama
Po prostu czujesz się samotna, ale otwórz serce i wpuść do niego trochę radości. Zrób coś miłego dla siebie. Przygotuj swój ulubiony posiłek, idź do fryzjera, myśl o sobie pozytywnie .... Po prostu bądź dla siebie dobra i lub się. Masz dzieciaczka, niech ono czuje, że mama kocha je i siebie. TO podstawa. Postaraj się mysleć pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodem odwrócenia się ode mnie bliskich jest moje dziecko. Nie chce wnikac w to co się takiego wydarzyło. Po prostu nikt nie zaakceptował tego że się urodziło. Boję się z kimś zapoznać, aby nie być potraktowaną tak samo jak potraktowała mnie rodzina i znajomi. A wiem że ten temat kiedyś wyjdzie na a nie chce przechodzić po raz kolejny tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana, musisz się otworzyc na innych, kiedyś miałam depresję, leczyłam się psychiatrycznie, 3 razy w tygodniu chodziłam na psychoterapie, ko mpletnie nie umiałam sobie poradzić ze sobą, aż pewnego dnia wzielam sie w garsc, moze to głupie, ale zaczelam od internetu.. równe fora, czaty.. tam poznalam kilka osób, miedzy innymi swojego..męża, dzis jestem szczęsliwa mezatka, staramy sie z mezem o dzidziusia, jestem baaardzo szczesliwa, i wiem,ze to dlatego,ze sie nie poddalam. trzymam kciuki, jesli chcesz, mzoesz na maila napisać,postaram się Ci pomóc. trzymaj sie ciepło i walcz ze wszystkim, co wokół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądzę, że w moim przypadku to depresja. Nie wiem, może rozgoryczenie, rozczarowanie. Kocham swoje dziecko ale ono to dla mnie za mało, potrzebuję towarzystwa osób dorosłych. A z drugiej strony strach i obawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyzby fanka dodunu loduni
w nowym wcieleniu? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mama
a powiedz w jakim wojewodztwie mieszkasz tez czje sie samotna moze fajnie byloby spotkac sie na kawe pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalifornijka123
tez jestem samotna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×