Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mareeekkk

platoniczna miłość a unikanie się

Polecane posty

Gość mareeekkk
Dawno, to jest rok, dwa lata temu :) A unika mnie raptem kilka tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareeekkk
Ale i tak dzięki "rusz cztery literki", może trochę bardziej uwierzę w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Night.
No właśnie..dawno temu..mówiła.. a Ty co? A ty nic..Nic nie zrobiłeś. pomyslała, że się bawisz. Bo tak to wygląda. Zmyj ten obrazek z ramienia. Nie masz nic ze swych przodków. Oni byli odważni, męscy, lojalni..poczytaj o nich w necie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 212sexy
Tylko, że możesz się nie doczekać tego kroku od niej. Więc może lepiej nie czekać na niego, a samemu ruszyć do "walki"?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 212sexy
A rozmawiałeś z nią o tym czemu Cię unika??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość się dopytam
to kiedy będzie randka? trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareeekkk
Nie rozmawiałem z nią dlaczego mnie unika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauretka
A jakie były wasze relacje wczesniej? Dlaczego przestaliscie rozmawiac? Możliwie, ze ona się zniechęcila - powiedziala, ze jestes super, a Ty nie przejąłes zadnej inicjatywy... Ją tez mogl taki gest trochę kosztowac. Wczuj się w jej sytuację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Night
A jakie były wasze relacje wczesniej? Dlaczego przestaliscie rozmawiac? Możliwie, ze ona się zniechęcila - powiedziala, ze jestes super, a Ty nie przejąłes zadnej inicjatywy... Ją tez mogl taki gest trochę kosztowac. Wczuj się w jej sytuację... --- pewnie się przyzwyczaił, że kobiety same wskakują mu do łóżka i nie tylko. I dlatego nie potrafi wczuc się w jej sytuacje. Tylko WYMAGA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unoduotres
zaryzykuj, zaproś ją na kawę! ja jestem b. nieśmiała i nie potrafię tego opanować, w momencie gdy ktoś mi się podoba nie potrafię nawet spojrzeć na tą osobę, bo boję się, że będę mieć wszystko wypisane na twarzy, jąkam się , czerwienię...masakra. Dodam, że poza tego typu syt nie jestem nieśmiała. Zdarzało mi się właśnie to co opisujesz, totalna zmiana postawy, kiedy odkrywałam, że ktoś mi się podoba. W pokoju kilka osób, na NIEGO zero spojrzenia, to wygląda jak unikanie. Wydaje mi się też, że każdej kobiecie jest przyjemnie, kiedy wie, że się podoba, chyba że byłeś 1.wyjątkowo namolny 2.wyjątkowo nieatrakcyjny. trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Night
unoduotres myślę, że analiza dobra;) ponadto jak facet sam mówi, że ma kobiet bez liku, same mu sie pchają do łóżka. I ma niedokończone sprawy w swoim poprzednim związku. To co się dziwic reakcji kobiety? może ona czuje się tak jakby nie wiem jak to napisac. Faceci zawsze o nią zabiegali. a ten tak jakby sam nie wiedział czego chce. Raz jest z nią.Od stycznia Raz ze swoją ex do kwietnia. To znów z nią. od czerwca Tak nie można się bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareeekkk
Nie jestem typem kobieciarza, raczej jestem stały w uczuciach. Co czasami jest wadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rusz
u welcomu:-) zagadaj ja i zapros na kawe:-) moze ona jest niesmiala, a zreszta juz przeciez zasugerowala Ci duzo wczesniej, ze Cie bardzo lubi i pewnie czekala na jakis ruch, a na razie sie nie doczekala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rusz cztery literki
*ucielo mi niczka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rusz cztery literki
stalosc w uczuciach na pewno nie jest wada, a zaleta:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareeekkk
W przypadku niepowodzenia powyższej sprawy, będzie to wadą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Night
A ja nie jestem typem flirciarki, która uśmiecha się do każdego kierowcy, którego wypatruje.. To krępujące:) Kierowca sam wie, co ma robić. Tym bardziej, że znam z widzenia połowę rodziny:D Ale nie jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rusz cztery literki
jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareeekkk
Jak będę wiedział na czym stoję, poinformuję. Na razie dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Larry Lurex
a ja mam odwrotny problem bo wszystkie laski robią to czego ta twoja nie robi i ja się czuje skrępowany w takich sytuacjach kiedy one dają znaki że coś by chciały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary, jeśli wasza znajomość trwa rok/dwa - i dodatkowo coś Ci takiego powiedziała jak "fajny jesteś" lub podobnie i często były sytuacje kiedy byliście razem - się spotykaliście-rozmowy itp. - to dziewczyna ewidentnie chciała się z Tobą spotykać, ale Ty wtedy tego nie zauważyłeś - albo nie chciałeś (nie podobała się Tobie lub nie czułeś tego czegoś). Teraz po roku/dwóch zdałeś sobie sprawę, że jednak coś się kręci u Ciebie a tu "żonk". Identycznie miałem jakoś na 3 roku studiów - ważniejsi koledzy, zabawa, ogólnie pierdoły. No i dziewczyna w penym momencie przyprowadziła poprostu ze sobą "swojego chłopaka" - bo ile można było czekać i się jednak jakby niebyło, jeśli nie starać to dawać do zrozumienia werbalnie i sytuacyjnie. Jako, że mnie wzięło więc już się nie wpierdzielałem i całkowicie urwałem kontakt - praktycznie już do końca studiów i dopiera po 10 latach na NK się odzwała. Ha,ha - zabawny jest ten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary, jeśli wasza znajomość trwa rok/dwa - i dodatkowo coś Ci takiego powiedziała jak "fajny jesteś" lub podobnie i często były sytuacje kiedy byliście razem - się spotykaliście-rozmowy itp. - to dziewczyna ewidentnie chciała się z Tobą spotykać, ale Ty wtedy tego nie zauważyłeś - albo nie chciałeś (nie podobała się Tobie lub nie czułeś tego czegoś). Teraz po roku/dwóch zdałeś sobie sprawę, że jednak coś się kręci u Ciebie a tu "żonk". Identycznie miałem jakoś na 3 roku studiów - ważniejsi koledzy, zabawa, ogólnie pierdoły. No i dziewczyna w penym momencie przyprowadziła poprostu ze sobą "swojego chłopaka" - bo ile można było czekać i się jednak jakby niebyło, jeśli nie starać to dawać do zrozumienia werbalnie i sytuacyjnie. Jako, że mnie wzięło więc już się nie wpierdzielałem i całkowicie urwałem kontakt - praktycznie już do końca studiów i dopiera po 10 latach na NK się odzwała. Ha,ha - zabawny jest ten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary, jeśli wasza znajomość trwa rok/dwa - i dodatkowo coś Ci takiego powiedziała jak "fajny jesteś" lub podobnie i często były sytuacje kiedy byliście razem - się spotykaliście-rozmowy itp. - to dziewczyna ewidentnie chciała się z Tobą spotykać, ale Ty wtedy tego nie zauważyłeś - albo nie chciałeś (nie podobała się Tobie lub nie czułeś tego czegoś). Teraz po roku/dwóch zdałeś sobie sprawę, że jednak coś się kręci u Ciebie a tu "żonk". Identycznie miałem jakoś na 3 roku studiów - ważniejsi koledzy, zabawa, ogólnie pierdoły. No i dziewczyna w penym momencie przyprowadziła poprostu ze sobą "swojego chłopaka" - bo ile można było czekać i się jednak jakby niebyło, jeśli nie starać to dawać do zrozumienia werbalnie i sytuacyjnie. Jako, że mnie wzięło więc już się nie wpierdzielałem i całkowicie urwałem kontakt - praktycznie już do końca studiów i dopiera po 10 latach na NK się odzwała. Ha,ha - zabawny jest ten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary, jeśli wasza znajomość trwa rok/dwa - i dodatkowo coś Ci takiego powiedziała jak "fajny jesteś" lub podobnie i często były sytuacje kiedy byliście razem - się spotykaliście-rozmowy itp. - to dziewczyna ewidentnie chciała się z Tobą spotykać, ale Ty wtedy tego nie zauważyłeś - albo nie chciałeś (nie podobała się Tobie lub nie czułeś tego czegoś). Teraz po roku/dwóch zdałeś sobie sprawę, że jednak coś się kręci u Ciebie a tu "żonk". Identycznie miałem jakoś na 3 roku studiów - ważniejsi koledzy, zabawa, ogólnie pierdoły. No i dziewczyna w penym momencie przyprowadziła poprostu ze sobą "swojego chłopaka" - bo ile można było czekać i się jednak jakby niebyło, jeśli nie starać to dawać do zrozumienia werbalnie i sytuacyjnie. Jako, że mnie wzięło więc już się nie wpierdzielałem i całkowicie urwałem kontakt - praktycznie już do końca studiów i dopiera po 10 latach na NK się odzwała. Ha,ha - zabawny jest ten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareeekkk
Olewania ciąg dalszy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×