Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba zarty..

on jedzie do Afganistanu...

Polecane posty

Gość chyba zarty..

tylko na dwa tyg ,ale zawsze..powiedzie ok to go wspieraj itd...a ja odpowiem gówno!!!!!! nie moge sobie z tym poradzic, mam zle przeczucia...boli mnie, ze ze mna nie porozmawial, zna moje zdanie wiem ,ze sie boje ale g. to obchodzi on robi swoje...zastanawiam sie czy nie odciac sie od niego...jesli mu sie cos stanie nie wytrzymam tego psychicznie...wole to przeżyć teraz, na moich warunkach...jesli nawet teraz nic mu sie nie stanie podejrzewam,ze to nie jego ostatni raz...nie wiem czy moge byc zkims kogo rajcuja takie rzeczy...ja chce spokojnego zycia...zycie jest wystarczajaco stresujace tu w Polsce nie potrzebne mi dodatkowe atrakcje...nie wiem co mam robic...prosba i grozba probuje go zatrzymac...potem mam wyrzuty sumienia...a potem znowu wpadam w panike...oszaleje od tego....a to dopiero pod koniec listopada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zarty..
ktokolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taką ma pracę i zapewne wiedziałaś o tym, kiedy go poznalaś. Nie dziwię się, że się boisz. Ale może postaraj się jakoś to przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zarty..
sek w tym ,ze to nie jego praca...jedzie tam z wlasnej nie przymuszonej woli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam rozumiec
że on jedzie na remisje ? przed prawdziwą misją ? Bynajmniej facet z którym się spotykam był w tamtym miesiącu na 1,5 tygodnia ... też się bałam tam jest niebezpiecznie strzelają ... a on ma jechać tam na 6 miesięcy ale to nie jego pierwsza misja ale już 3...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam rozumiec
to on nie jest żołnierzem ? to po co tam jedzie ? :?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zarty..
no nie jest jest dziennikarzem a oprocz tego, dziala w stwoarzyszeniu...buduja tam szkoly...a dla mnie to wszystko bulshit dopisuje sobie do tego ideologie...pochodzi z warszawy, ze snobistycznego srwodowiska i chce sie popisac jaki to on nie jest cool...fajnie,ze dzieciaki beda mialy szkole...chociaz moim zdaniem i tak ja talibowie wysadza...ale ok...nie wiem czy mam sily na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerfur bez hasła
Wspolczuje ci bardzo!!! moj facet tez jest zolnierzem.. tez sie boje ze pewnego dnia kaza mu jechac.. pierdolony Tusk chce wyslac 600 zolnierzy na wiosne do tego sajgonu.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam rozumiec
to jest chyba najgorszy okres na wyjazd bo jest tam zajebiście niebezpiecznie ostatniego czasu... ale jeśli chce to jego sprawa... nie powinnaś mu tego komplikować....a ryzyko jest zawsze ale myślę, że jak by się Ciebie posłuchał miałby żal do Ciebie do końca życia... to taki typ człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zarty..
pewnie masz racje...nie powstrzymam go...ale czym innym kiedy chlopak jest zolniezem, to jego zawod, ryzyko jest wkalkulowane(chociaz jestem za calkowitym wycofaniem wojsk) a on sie tam pcha sam...nikt go o to nie prosi...i zamiast mnie pocieszyc uspokoic odwraca sie ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam rozumiec
kerfur bez hasła a Twój facet chciałby jechać ? Bo mój facet, boi się, że to może się zakończyć dla niego źle ale mówi że jest tam coś co ciągnie i chce jechać bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×