Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a co mi tam ...........

Wziałem se Afobam

Polecane posty

ja ćwiczę już ponad rok, ale mój stan psychiczny nie uległ poprawie i najlepsze jest to, że z roku na rok się pogarsza pomimo brania tych "cudownych środków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh ludki to smutne
a probowales, ze tak mowisz??? wziales sie w garsc i zapisales na jakies takie cwiczenia? sproboj pochodzic na joge przez dluuzszy czas... przekonasz sie!!! ps wiem, ze tutaj problemem moze byc mobilizacja, a raczej jej kompletny brak, wiem, jak ciezko sie podniesc z lozka czasem... ale ludzie faszerowanie sie prochami na dluzsza mete nei ma sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne..
chojnice a co cwiczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzę na siłownie ale ide bo ide, zresztą cokolwiek wykonuje nie sprawia mi to przyjemności i robie to wszystko mechanicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne..
bo widzisz, z czasem to dziala tak, ze bez tego nie da sie zyc wcale, a z tym.. jako tako:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne..
ano wlasnie nie sprawia Ci przyjemnosci, bo tego nie lubisz?? w sumie troszke Cie rozumiem.. miewam podobne stany.. ale staram sie sobie radzica sama, bez prochow, mi taniec solo pomaga. hm a silownia na wiekszosc facetow fajnei dziala, ale na Ciebie nie musi.. moze inne cw. sprwily by ci wiecej przyjemnosci? a ta joga hmm.. to nei zarty, mozna nauczyc sie oddychac..odstresowywac...!!! dlatego wam polecam, kto chodzil ten wie.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z początku człowiek jeszcze walczy, żeby jako tako było, że weźmie się w garść i jakoś to wszystko pokona, ale w koncu ile może walczyć rok, dwa, 10 lat? w koncu daje sobie spokoj z walką, jak to mówią - człowiek się może do wszystkiego przyzwyczaić , nawet do takiego stanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne..
tak wlasnie bywaja takie tylko fajne chwile... !! trzeba o nie walczyc/// hmm a tak poza tym stanem szczescia to czego Ci w zyciu najbardziej brakuje? i czy jestes k czy m?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowiek może dużo rzeczy spróbować, tylko że brak jest motywacji do podejmowania nowych wyzwań, do silowni chodze już mechanicznie, tak samo jak myje się, jem... ale innych rzeczy nie próbuje, bo mi się nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem m, nie potrafie odpowiedzieć na pytanie odnośnie szczęscia, bo nic mnie nie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze iść, jak ci się miło rozmawiało to zapraszam jutro, dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psikk
ja swojego czasu tez brałam afobam ale zle sie czułam i psychiatra przepisał mi coaxil.Super lek,po 2 tygodniach obojetne mi było wszystko,chodzilam z usmiechem na twarzy i patrzylam na swiat w rozowych okularach!Super lek,na prawde polecam!Teraz nic nie biorę i czuje sie super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne..
chojnice dobranoc :) i milego poranku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle w czarnym dole
Afobam na prezydenta, bierze ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogodnooo
Ja byłam uzależniona od Afobamu i innych benzodiazepin... nie bierzcie często tego... jak przestałam brać, dostałam drgawek i straciłam przytomność... miałam atak padaczki... ocknęłam się jak przyjechało pogotowie... już nigdy tego nie ruszę... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle w czarnym dole
ja biorę codziennie, żeby jakoś funkcjonować w tym marnym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne...
co dziennie? ale mam nadzieje, ze nie przed dluzszy okres, bo jesli tak to za jakis czas skutki uboczne beda naprawde masakryczne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×