Pytanie do wszystkich STARACZEK

Powiedzcie mi czy zmuszacie się do sex-u? Tzn jeśli akurat w dni płodne nijak nie macie ochoty bo boli was głowa, chce wam się spać, macie ciężki dzień. Odpuszczacie czy zaciskacie zęby i do dzieła?

czesto troche sie zmuszam

ja zaciskam zeby:)] czasem to ciezka praca,ale czego sie nie robi..

droga do skutecznego obrzydzenia sobie seksu...no chyba, ze dla kogos seks jest potrzebny tylko do "zafasolkowania" a potem jzu moze nie istniec...tylko ciekawe co na to druga strona?

ja tez zaciskam zeby Patrze w kalendarzi do dziela:)

Boże, to jest straszne... ja bym się w życiu nie zmusiła, to powinno chyba wynikać z czegoś innego niż desperacka chęć posiadania dziecka. Dziecko chyba powstaje z miłości, a jeśli chodzi o łóżko to z namiętności itd a nie z odwalania pańszczyzny... fuj, ja sobie tego nie wyobrażam!!! Zniecheciłabym sie do seksu na całe życie. A dziecko spyta skąd sie wzieło to wy mu wciśniecie kit że rodzice się kochaaaali, tuliiiili itp i z tego powstałeś. Nie powiedzą: to była orka i meczarnia żebyś w końcu powstał. MAtko, ale to musi wyglądać.. zdejmują majty i jadą nawet na suchara, byleby odwalić... Zero chęci i radości z tego.

ja sie tam nie zmuszam, bo co to za seks bez przyjemnosci

udowodnione jest naukowo,ze szybciej zajdziesz w ciaze kiedy jestes bardziej podniecona i masz ochote na sex. a nie kiedy sie zmuszasz a sex jest dla ciebie tylko czynnoscia ku zajsciu w ciaze wiec sie nie zmuszajcie bo to bez sensu a i wspomienia nie beda wcale takie mile

NIE! Nie zmuszam się, ani nie napastuje męża. Czasami "płodne przelecą" i sexu nie było :( Trudno. Nie można dać się zwariować. A staramy się prawie dwa lata.

ja sobie nie wyobrażam zmuszać się do tego, ale może nie wiem jak to jest bo nie jestem staraczką, mam dziecko ale nie starałam się jak wy, zwyczjnie, okazało się że wynik seksu jest u mnie w brzuchu:) Tylko że seksu z chęci obojga, a nie z musu. Ale tak jechać np co noc na siłę to dla mnie masakra....

ZMUSZAĆ SIĘ??? O BOŻE, TO JAKAŚ PARODIA SEKSU BY BYŁA.

lepsze i szybsze efekty daje seks z przyjemnosci a nie z "musu":P

matko kochana, żeby tak sobie zlasować mózg staraniami, zeby sie do seksu zmuszać - to już trzeba mieć ze soba coś nie tak, wybaczcie.

nie rozumiem jak można mieć macice zamiast mózgu zeby sie zmuszać do seksu w celu prokreacji...

sama jestem "staraczka" ale kocham sie wtedy kiedy mam ochote, a ze zawsze mam, znaczy sie mamy to juz nie problem ;) problemem jest tylko to ze staramy sie 5ty miesiac a tu nici... ale to chyba przez psychike, dlatego tez w tym miesiacu odpuscilam i prawie wogole nie mysle o ciazy, bedzie co bedzie, jak nie teraz to pozniej