Glupkowaty problem, ale jednak

Posluchajcie nie jestem juz nastolatka, ale mam dziwny problem. Poznalam chlopaka w necie, mieszkamy w zasadzie w tej samej miejscowosci, na gg sie nam fajnie rozmawia i on by chcial sie spotkac, ale mnie krepuje fakt i w ogole mnie to strasznie zniechceca, ze on wyglada jak model, a ja jak szara myszka. Na zdjeciach mu sie podobam, ale wiecie jak to jest wysylam mu najladniejsze ujecia. Ponadto, ja jestem drobna, mala, a on wysoki, wysportowany, duzy facet. On kupuje ciuchy, buty za jakies tragicznie duze pieniadze, a ja jak kupie cos raz na pare miesiecy za normalna cen, to jest dobrze. Sama siebie przekonuje, ze to nie ma znaczenia, a jednak boje sie z nim spotkac. Jeszcze zapomnialam o tym, ze on ma duzo znajomych, jest otoczony ludzmi, a ja prawie wcale nie mam. I co zrobic w takiej sytuacji?