Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Martuleczek

Słuchajcie, czy olewać chłopaka to dobry sposób, żeby troche go zmusić

Polecane posty

do ''roboty'' w sensie, żeby zaczął się denerwować i o mnie bardziej zabiegać? Jestesmy razem ok 2 lat i on oczywiście wiem, że mnie kocha, ale jeszcze jakos niedawno był nieco inny. Zawsze mnie odprowadzał do domu, był miły, troskliwy itp. Jakoś teraz irytuje sie co chwilę, mówi, że mu sie nie chce mnie odpowadzac o 22 do domu gdzie muszę isć 10 minut do domu koło cmentarza i przez park.Stał się bardziej obojętny. I kurde nie wiem co mam robić. W stałym związku też to działa, żeby troche zacząć być zimną i olewającą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom, bardzo dobry pomysł, on wtedy coś sobie wymyśli innego i tak sobie pogracie w jakieś durnowate gierki, każde ze swoimi żalami i niedopowiedzeniami prościej byłoby normalnie zapytać o co chodzi ale wtedy jest mniej zabawnie socjotechnika psia mać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syntax error
nie, to nie zadziała a twój związek chyba ma się ku końcowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju ale powiało optymizmem;/ Oczywiście pytałam, ale on twierdzi, że nic sie nie zmieniło tylko jest przepracowany. No więc jestem dla niego milsza, przynosze mu nieraz obiadki, żeby miał od razu po pracy, załatwiam za niego niektóre sprawy a on jakby sie juz przyzwyczaił. to minie? nadmieniam ze to nie koniec zwiazku ale nastapiła taka stagnacja z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbdkn k
nie musisz łazić do tej godziny a nalepsze bylo to : kolo cmentarza , i przez park :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze brzmi smiesznie, ale ide sama wieczorem i sie boje po prostu mam kawal drogi do domu a on sie wydaje nie martwic wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa konfitura
Oczywiście fajnie, jeżeli starasz się mu pomóc, ale rób to tak żeby nie był zażenowany, nie matkuj mu, on jest dorosły. A jeżeli nie musisz, po prostu postaraj się być w domu wcześniej, jeżeli dbasz o swoje bezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jedna osoba dzieki. Staram sie byc troskliwa ale wlasnie nie matkowac, bo wiem, ze sie cieszy jak mu ugotuje obiad czy w czyms pomoge. Jakos to rozwiaze, moze chlopak ma taki dziwny okres teraz i mu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze powiecie mi...
...dlaczego facet, z którym jakiś czas temu zakończylismy, a własciwie on zakonczył milczeniem- związek-teraz unika mnie jak...moze nie jak ognia ale unika...tym bardziej to mnie dziwi, ze gdy on zaczął milczeć, ja zroumiałam ze juz mu nie zależy i tez przestałam sie odzywać wiec o co mu chodzi? nie rozumiem tego, bo inaczej gdybym za nim latała, wypisywała smsy, błagała itp. to ok, mogólby uciekac -a tak? to nie rozuemim , przeciez nie mam zamiaru go zachęcać do powrotu skoro wiem ze i tak nic z tego? dlaczego tak faceci robią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie uważa, że po co ma sie odzywać skoro juz nie ejsteście razem i sobie pomyslisz np., ze cos do niego masz. W zasadzie Ty tez się nie odzywasz do niego wiec moze on mysli tak jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Wydaje mi się, że to pomaga, ale trzeba mieć dużo wyczucia. Ja jak widzę, że mój facet na za dużo sobie pozwala i zdaje się zapominać, że jestem jego dziewczyną a nie jakąś koleżanką.to troszkę go zaczynam olewać;] Nie odzywam się jak co rano tylko czekam aż sam zadzwoni. Staram się wtedy znaleźć jakieś zajęcie, czy w pracy czy w domu, żeby nie było, że siedzę i czekam na jego odzew:] Informuję go, że siedzę wieczorem w domu, ale nie proponuję spotkania - wtedy przyjeżdża dosyć szybko:P Wtedy już szczęśliwa, że jednak mu zależy jestem jak zwykle kochana i troskliwa:) Nie można być za miłą dla faceta. Trzeba dać mu się wykazać, czasem dać za sobą zatęsknić nie odzywając się i zajmując się innymi ważnymi rzeczami. Zresztą to się tyczy obu stron. Sama wiem, że jak on jest cały czas dobry i kochany, to zaczynam wymyślać, że czegoś mi brakuje. Jak nie ma dla mnie czasu, to tęsknię i czas, który w końcu mamy dla siebie wykorzystuję jak najlepiej. Tak to niestety działa. Niestety - bo trochę trzeba czasem pograć w związku i nie być do końca sobą i nie robić tego, czego się chce. Dziewczyny wiedzą na pewno o czym mówię. Bo kobiety już takie są, że jak kochają, to na całego, często bezwarunkowo i niemądrze. A kochać trzeba z głową;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa konfitura
Jeżeli masz do późna pracę, tak, że musisz sama wracać po ciemku do domu, powiedz mu, że z nim czujesz się bezpiecznie, gdy Ciebie odprowadza. Nie każ mu, tylko spytaj, czy nadal możesz w tej sprawie na niego liczyć. Mam pytanie, czy podziękowałaś mu kiedykolwiek za to, że to robi? Nawet jeżeli powinien, bo jest Twoim chłopakiem, za każdym razem okaż wdzięczność, słowo "dziękuję" nie gryzie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie olewaj bo to bez sensu. jak mozna olewac kogos z kim sie jest w związku?... porozmawiaj normalnie jak z dorosłym człowiekiem. że boisz sie chodzic sama po ciemku i albo bedzie Cie odprowadzał, albo bedziesz wychodzic wczesniej, tak zeby wracac jak jest jeszcze jasno, albo bedziecie sie spotykac u Ciebie zebys nie musiała chodzic sama po nocach... wymagaj. to że Cię odprowadzi jak jest ciemno przez park (bo cmentarza to sie tylko małe dzieci boją) to żadna łaska z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
a może on czekał na twoja inicjatywę ? bo czemu on ma się ciągle odzywać pierwszy a ty go okalas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dlaczego facet, z którym jakiś czas temu zakończylismy, a własciwie on zakonczył milczeniem- związek-teraz unika mnie jak...moze nie jak ognia ale unika...tym bardziej to mnie dziwi, ze gdy on zaczął milczeć, ja zroumiałam ze juz mu nie zależy i tez przestałam sie odzywać wiec o co mu chodzi?" no bo nie po to kończył związek żeby się teraz z Tobą kontaktowac, to i unika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
to było do a może powiedzcie mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze powiecie mi...
... ok. Ja nie mowie o odzywaniu, jakims codziennym pisaniu do siebie- jestem juz duza dziwczynka i wszystko dla mnie jest jasne....ale o to chodzi, ze mamy wspołnych znajomych, wiec razem wychodzimy, imprezujemy itd. ...przeciez mozemy byc nadal znajomymi, mimo ze doszło do jakis pocałunków...nie rozuemim, dalczego facet nie potrafi normlanie funkcjonowac, skoro ja kobieta- umiem...hm...troche to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w sumie niezawsze mu dziekuję za to ,że mnie odprowadzał, ale chciał,żeby dzwoniła jak on będzie wracał,żeby sobie jeszcze pogadać i umilić powrót. A jak wracam sama i dzwonie to nie odbiera i jak juz sie dodzwonie to albo nie slyszal kom albo sie kapał. Kurde tak nieraz dziwnie sie zachowuje. Byc moze ja tez i tego nie dostrzegam..Moze tez troche racji ma osoba, ktora pisała, że tak czasem bywa i potem bardziej sie teskni czy lepiej wykorzystuje czas razem. Bede sie zachowywac normalnie, nie bede ani zbyt slodka ani zbyt zimna. i slowem nie bede wspominac o powrocie do domu, a jak wroci z pracy to niech pierwszy dzwoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze powiecie mi...
do aleo: hm- nie sądze, by on czekał na jkais ruch z mojej strony- 3 miesiace bylismy razem wiec chyba był pewny tego co ewentualnie czuje....sam urwał kontakt, wiec i ja sie nie narzucałam...ale tak dziwnie jest , jak jestesmy gdzies razem z wszystkimi...i ...niektórzy to widzą a wolałabym by tego nie odbierali w taki sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
"hm- nie sądze, by on czekał na jkais ruch z mojej strony- 3 miesiace bylismy razem wiec chyba był pewny tego co ewentualnie czuje....sam urwał kontakt, wiec i ja sie nie narzucałam...ale tak dziwnie jest , jak jestesmy gdzies razem z wszystkimi...i ...niektórzy to widzą a wolałabym by tego nie odbierali w taki sposób" boze ale ty jestes glupia, co z tego ze byliscie 3 miesiace razem obie strony powinny sie starac, a ty go najzwyczajniej olewalas no to chlopak dal sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze powiecie mi...
...mh, jasne jestem głupia....chłopaka się starał- mężczyzna jak juz, - a skąd wiesz ze sie starał?? no własnie sie nie starał, urawał znajomość i koniec- a moje pytanie brzmiało- dlaczego faceci nie potrafią normlanie funkcjonowac po zakonczeniu, czegos tam, bo ziwązek to na pewno nie był.....dziwi mnie tylko fakt, takiego głupiego nie odzywania sie na imrezach-przeciez mozna nadal rozmawiac o dupie maryny, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci, że 3lata temu poznałam na sylwestra fajnego chłopaka-kolege mojego brata z studiów. No i po sylwestrze zaczelismy sie umawiac, ja na poczatku nie chcialam, bo on sie troche spił na tej imprezie a ja nie piłam i mnie nie wcale nie bawił że tak to ujmę.Ale pobodał mi sie i na drugi dzien wszytsko pamietal, wiec w sumie zgodzilam sie. Okazal sie fajnym chlopakiem. po kilku tygodniach( kiedy jeszcze nie doszlo do niczego-mowie, zeby nie bylo ze zostawil mnie po wspolnej nocy) zaczal mnie olewac. Okazalo sie, że ma cos jeszcze do swojej byłej, bylo mi żal ale to nie byla jeszcze taka tragedia. Zrozumiałam i chcialam mu wyjasnic, ze nadal mozemy sie odzywac i ja sie nie ebde wtracac w jego zwiazek itp. To był jedyny chlopak ktory potrafil zachowac sie dojrzale. Przeprosil kupil kwiaty. Niektorych na to stac. Ale rzeczywiscie wiekszosc robi tak, ze zaraz udaje ze Cie nie zna na ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa konfitura
Do: a może powiecie mi.. Dlaczego nie założyłaś swojego topiku, tylko weszłaś ze swoim tematem do topiku innej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
no na pewno zwiazkiem tego nazwac nie mozna bylo, watpie ze z takim podejsciem stworzysz w ogole jakis zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze powiecie mi...
do konfitury- dlatego, ze uwazałam ze mozecie mi pomóc zrozumiec dziwne zachowania facetów, ale oczywiscie myliłam się- widocznie nie mozna wchodzic na faora innych- trudno dziewczynki- ok. takie własnie są kobiety- i tak solidarność babska... do aleo- dziwna jestes, i na pewno nie obiektywna- nie napisałam nic na temat tamtego mojego związku, wiec nie masz pojęcia o niczym...napisałam tylko dlaczego faceci tak robia a Ty juz wysnułas całą ideologie do moejgo podejsci- coz , pewenie masz z 15 lat- hmmm.. ...do załozycielki topiku- dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się nie obraziłam wcale, zainteresowała mnie Twoja wypowiedź, bo mi sie przypomniała tamta sytuacja a poza tym uwazam, że faceci rzeczywiscie tak się zachowują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
bo idiotko on nie zerwal przez milczenie, zerwanie przez milczenie by bylo gdyby ci nie odpisal na sms-a lub cos w tym stylu, z jego strony wyglada to tak, ze go olalas wiec dlatego wasze relacje wygladaja tak jak wygladaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×