Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

05

faceci nas olewają?nie dbają? zaczynamy same o siebie dbać!!

Polecane posty

macie dośc faceta swojego? który albo siedzi tylko przy komputerze, albo w necie? nie dba o Was? nie pokazuje, że kocha? ja mam też dość i mam dość tego, ŻE TO JA SIĘ CIĄGLE STARAM O NIEGO kobitki!razem będzie nam łatwiej stwórzmy ten topik, w którym będziemy się wspierać, doradzać sobie i opisywać o tym co zmieniłyśmy w tych chorych-jednostronnych relacjach ja postanowiłam zmienić to, wczoraj byłam na zakupach, jutro zapiszę się na kurs języka obcego mam plan zacząć chodzić na siłownię (uwaga, bez niego! chcę sama) niech zrozumie, że jeśli nie chce uczestniczyć w moim życiu to nie musi, bez niego też jestem szczęśliwa i nie będę już gotować wymyślnych obiadków,-nie, niech on też gotuje, a jak wróci z pracy a obiadu nie ma niech sobie zrobi SAM koniec, nie jestem niańką... która się przyłącza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhh_21
ja moge sie przylaczyc. co prawda w moich relacjach z mezczyzna jest wszystko ok, ale chetnie bede wspierac, bo tez kiedys zylam w takim zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w takim samym związku i z chcecia dołącze sie do pogaduszek:) 05>>>>> napisz cos o sobie, o was. jak długo jestescie razem? jak bylo na poczatku jak jest teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz dawno to
naprostowalam i dzieki temu mam ciekawe zycie i inspiruje mojego chlopaka, ale trzymam kciuki za was dziewczyny. Na facetach sie swiat nie konczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brązowoczarna
no to i ja sie przyłącze i oiecuje sobie nie robić mu małych drobnych prezentów- choć mam do tego manie. Dopiero wprowadził sie do nowego mieszkania ( mieszkamy osobno on wynajmuje) wiedziałam,ze potrzebuje zasłonek- znalazłam, meble-niedrogie a pojemne-znalazłam i tak cała reszta pierdół od kremu do twarzy na nawet nożu do sera skończywszy, w dupie taki interes , ja nawet pierdołki bez okazji nie dostane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brązowoczarna
dodam tylko,ze on na siebie wydaje majatek, drogie ubrania buty , nie chodzi mi o drogie prezenty,ale o pamiec , jak wiem,ze on czegos potrzebuje i przy okazji cos znajde kupie a on ? phi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wam! ja jestem z moim facetem 4 lata prawie (za 5 dni rocznica) mieszkamy razem oboje pracujemy on informatyk-widzi tylko swój komputer mam kota, z którym częściej "romawiam" niż ze swoim facetem smutne to, ale cieszę się, że chociaż kotu mogę się wygadać mieszkamy 500km od rodziny a więc jestem trochę samotna ale zaczęłam "niańczenie swojego faceta" zmieniać powoli np gteraz robi dla nas śniadanie a o 10 już powiedziałam-idziemy RAZEM na zakupy żywnościowe (robie zakupy na cały tydzień zawsze) i idziesz ze mną, nie mam zamiaru znowu taszczyć tego sama (mam chore serce, które źle reaguje na zmęczenie a taszczę co tydzień 2 torby jedzenia i plecak, żeby było jedzenie cały tydzień- koniec z tym,on też będzie nosić dziewczyny a tak w ogóle miałam super sen:) seks z Madsem Mikkelsenem, najprzystojniejszym aktorem na świecie, ahh:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brązowoczarna! nie kupuj swojemu facetowi prezentów jeśli on o Tobie nie pamięta a do tego ma pieniędzy tyle, że wciąż kupuje sobie jakieś pierdoły kupuj sobie! a poza tym zawsze można powiedzieć- ah wiesz, dostałam od znajomego super książkę, jak się wczytałam to cała noc mi zeszła, ma facet gust, muszę porzyznać, więc nie mam dzisiaj kochanie zbyt siły na spotkanie, ale napewno masz coś do robienia więc chyba się nie obrazisz? jak spyta jaki kolega to powiedz, że z pracy np, że nie zna (a jakby chcial zobaczyc ksiazke to kup sama) ja wiem, ze to klamstwa, ale troche zazdrosci przyda sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przepraszam dlaczego w ogóle przez te lata Ty taszczyłaś te zakupy i DOPIERO teraz to zmieniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nigdy nie bylam matka
polka na 100%, ale tez popelnialam bledy typu przekladanie wszystkich spotkan, bo ukochany proponuje mi wyjscie razem, sprzatanie za nas oboje mieszkania, bo wracalam wczesniej z pracy (on tez to robil, ale rzadziej, a jak kazde takie dzialanie czulam w kregoslupie), sponsorowanie chlopaka przez kilka lat gdy podjal ryzyko zalozenia firmy (firma mu sie posypala, a ja stracilam na to wszystkie oszczednosci). W koncu otworzyly mi sie oczy, szczegolnie ze ukochany tego nie docenial i nieladnie sie zachowywal, i przestalam tak robic, wzielam sie za swoje zycie, odkulam sie finansowo ale przestalam go utrzymywac. W miedzyczasie dowiedzialm sie, ze jak bylam taka dobra, zdradzal mnie z dziewczyna, ktora wcale taka dla niego dobra nie byla, on musial za nia placic i sprzatac jej dom. Wyslalam go do niej na stale. Wyciagnelam wnioski z tego doswiadczenia i stosuje je w aktualnym zwiazku, dziala. Zaczelam sie szanowac i nie daje sie juz wykorzystywac, wiec partner tez mnie szanuje. Mam swoje zycie, ktore jst tak samo wazne jak jego i oczekuje jego wsparcia, zamiast sama wszystko ciagnac. Wspiera i nie narzeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja juz 3 dzień stosuje metode zolzy. nie widzielismy sie juz dwa dni a zwykle widywalismy sie codziennie. I choc ciezko tak siedziec wieczorami bez niego to poxniej w zamian za to jaka mam satysfakce:) wlasnie dzwonil 3 razy na komorke i powiedzialam sobie ze odbiore telefonu dopiero za 4 razem. jak nie zadzwoni czwarty raz to trudno. niech pogłowkuje dlaczego nie odbieram:) a jak odbore bede mila i grzeczna jak gdyby nigdy nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i czwarty telefon odebrałam:) pytal sie gdzie wczoraj byłam i co robilam i z taka wielka złoscia ( bo przeciez pana uraziłam bo do tej pory było zawsze tak jak on chciał) pyta dlaczego dzis nic nie pisze a ja z grzecznoscia powiedzialam ze bylam zajeta ale ze póxniej znajde czas na pisanie smskow. chyba niezły ma mętlik w głowie. co sie dzieje z moja dziewczyna? hehe teraz wiem jakie głupie błedy popelnialam. ale to sie juz nie powtórzy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie wróciłam z zakupów, wszystko niósł on, chyba on wyczuwa zmiany, bo nie pozwolił mi nieść ani jednej siatki a było ich spooooro a za chwile ma odkurzać nie odbieranie telefonow jest okay niech pogłówkuje mysli,ze co, że jesteś na każde jego skinienie? niech weźmie pod uwage to, że możesz być zajęta czymś innym, interesującym co jest ważniejsze niż jego telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eshkay
ja kiedys tez mialam takiego rozlazlego malpiszona. nie pracowal nie mial ambicji - nic tylko komp i kumple. powiedzialam adios :P na mojego obecnego naprawde nie moge narzekac. od pn do pt praca do pozna, co weekedn od rana do wieczora zapierdziela na budowie, jeden weekend w miesiacu studia... zloty czlowiek. gdy sie widujemy stara sie o mnie i dba, ale tez czasem wydaje mi sie ze to ja staram sie bardziej :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plomyki
Hej dziewczyny przyłączam się do was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ditexs
bo o mortadele sie nie dba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berlinka1983
hej dziewczyny!ja właśnie przeżywam to samo, ale mam nadzieję, że już niedługo...non stop tylko play station, mecze, koledzy i piwko. Nawet nie zapyta co u mnie slychać , jak w pracy itp? w domu to raz na tydzień uda mu się zmyć naczynia, resztę musze robić sama., o koty dbam też tylko ja, on twierdzi, że jest tylko od głaskania :( w moim związku nie ma czułości szacunku i nic z czego byłabym szczęśliwa. dziś w końcu powiedziałam dość! i od jutra już nie mieszkamy razem. nawet nie wiem czy mi żal.,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eshkay
ja mam OBECNIE cudownego faceta :) zawsze pyta co u mnie, dba o mnie, troszczy sie... robi masaze, gotuje nawet... ze sprzataniem gorzej ale biore to na siebie. potrafi prac, wszystko naprawi , wszystko wie, ostatnio nawet roslinki sadzil :D on jest niebem a ex byl ... podziemiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achchha
to, żeby normalnie żyć ("zacząć samemu o siebie dbać") trzeba zbuntować się przeciwko facetowi...no niezłe.. żeby zapisać się na kurs języka obcego, siłownię, iść na zakupy...hmmm... to jak wy żyjecie "nienormalnie" wtedy, kiedy "faceci was olewają"????? wchodzicie im w duupę? jesteście dywanikami? służącymi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achchha
..i jeszcze trzeba założyć topik, żeby się "wspierać" w normalnym funkcjonowaniu.. niezłe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla was to jest śmieszne a gdy kobieta kocha i jest olewana i wciąż stara się, stara by facet ją docenił i nagle sobie uświadamia że zapomniała o sobie, o tym czego ona pragnie nie jest już śmiesznie i właśnie poprzez zapisanie się na kurs, zbuntowanie, przestanie bycia służącą-wracamy do własnego życia, uciekamy z pułapki, w którą same siebie wpakowałyśmy i dlatego ten topik, żebyśmy my-takie kobiety rozmawiały o tym i się wspierały w ucieczce od tego typu życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli Wam się to nie podoba bądź Was śmieszy - nie musicie się wypowiadać po co tu piszecie? poza tym jakbyście trafiły na taiego faceta a kochały bardzo... może byście zrozumiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brązowoczarna
zapisanie się na kurs- bardzo fajna sprawa i serdecznie polecam! Ja ze swoim chłopakiem mieliśmy zapisać się na basen....ale ,że jakoś piekny się zebrać nie mógł 2 miesiące choć obiecał sam pójść i załatwić sprawe to zapiałam się sama :D a jemu na dodatek powiedziałam,że z kolegą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baglady__
Cześć Lalki:) W 100% Was popieram:) Wiem o co chodzi w temacie i jak to jest być olewaną przez faceta. Doskonale znam to uczucie. I tez powiedziałam sobie "dość!". Obecnie nie jestem w stałym związku, w prawdzie jest ktoś...może coś z tego wyniknie. Ale nauczyłam się, że zawsze trzeba stawiać siebie na pierwszym miejscu. I nie chodzi tu o egoizm ale o zdrowe poszanowanie siebie:) (mam nadzieję, ze wiecie z jakiej książki zaczerpnęłam te słowa:) ) Każda z nas powinna być najwazniejsza dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brązowoczarna
ja nie wiem z jakiej książki,ale chętnie się dowiem , zakupie , i przeczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×