mam faceta z wyzszej polki wiec on robi wszystki bym i ja

byla chodzacym idealem.... wybral sobie mnie bo jestem ladna i madra. studiuje kierunek ktory jest zwiazany z jego praca. zaplanowal mi nawet jaka specjalizacje wybiore ,zeby jak najlepiej zarabiac... dziwnie sie czuje. jak rzezba ktora on stwarza wg swojego widzi mi sie

Za idealnie co ?:) Czujesz sie jak inwestycja?:)

dokladnie! mam wrazenie ze jestem inwestycja... zeby pokazac sie kumplom, zeby miec dobra prace itp...

ale mysle, ze on z milosci chce dla Ciebie jak najlepiej :) Dont worry be happy

w jego uczucie wierze...ale przeraza mnie ta presja... mam isc do wojska, mam byc kontrolerem ruchu lot. , i wogole mam byc zawsze sliczna i zgrabna... no i najlepiej wygrac w totka :P

hihi :> No to widze ze ostro Cie trzyma ;>

sama mam wymagania... bo lubie ludzi ambitnych... ale zeby odrazu mowic komus czym ma sie w przyszlosci zajmowac... co jesc i jak sie ubierac...??

tzn ja sama mam pdobne plany ale on tak bardzo stresuje... chce zebym miala najlepsze wyniki na studiach ... zebym nauczyla sie gotowac, zebym blyszczala w towarzystwie... czasem czuje sie jak lalka na pokaz...

no rzeczywiscie "troszke" przesadza.. Nie wiem czy wytrzymalbym na Twoim miejscu. Taki dyktator troche z niego.

odmieni mu się, zrobi się normalny :D

widocznie ci to odpowiada , skoro się na to godzisz.

i głupia... a mniemanie o sobie masz iście książęce... Wyluzuj...

z boku wyglada to co najmniej "fanatycznie"... wiem ze chce dobrze... twierdzi ze mam potencjal... a ja mam poczucie ze musze mu dorownac... zeby byc go godna.. moja babcia mi to powtarza... wywodzimy sie z roznych klas spolecznych (tzn on jest normalny, nie jakis wyniosly, nie jest obrzydliwie bogaty czy cos...ale pochodzi z rodziny bardzo wyksztalconych ludzi....)

"facet z wyzszej polki" :D moj maz jest pilotem, nigdy, przenigdy nie dalabym mu się ustwaiać pod siebie, nawet gdyby próbował. takie coś to mega pozersto, a nie zycie na poziomie.

aha, czyli to, ze masz faceta z wyzszej pólki, to OK, ale ze ciebie chce wciagnac na nazwijmy to - swoj poziom, to juz wielkie oburzenie :D

Wytresuje Cię jak psa i będzie zdradzał, masz być tylko na pokaz. Będziesz miała znim przerypane, a jak coś zrobisz nie tak wykopie Cię. Jest to raczej facet z dolnej półki.

wyższej półki - kosmonauta... o miłości trzeba wszystkich wokół zawiadomić, bo a nóż nie domyślą się... ot, hrabina von Dupenstein...

w góre, bo wielu facetów wlasnie nie daje kobiecie sie rozwijać. Rodzice tez chcazeby dziecko osiagnelo maxa, a przeciez kochają.

W górę ciągnie się zachęcając, a nie zmuszając. Zmuszając, ciągnie się tylko w dół.

ma za małego ptaszka i może jakas operacja by sie przydała, albo że moze za mało wysportowany jest to może jakąś siłownię by zaliczył w koncu to inwestycja w twoją przyszłość, oczywiście najpierw mu powiedz jak sie czujesz jak on ci próbuje kierować życiem.