Sex analny lub oralny - nic złego?

Szperałam trochę w necie i znalazłam pojęcie grzechu sodomskiego, tylko nie do końca rozumiem. Tak zwany grzech sodomski to w terminologii katolickiej "nieczystość przeciw przyrodzeniu" (np. masturbacja, seks oralny, seks analny oraz każdy inny rodzaj seksu, który nie kończy się wytryskiem nasienia w pochwie kobiety , a także seks pomiędzy osobami tej samej płci oraz seks pozamałżeński). Moje pytanie brzmi, czy jeśli uprawiam z mężem seks np.oralny, ale kończy się wytryskiem nasienia tam gdzie należy czyli do pochwy to czy jest też grzechem ???

Jest ktoś w tej chwili, kto zna odpowiedź.

nie bo nasienie sie nie zmarnowalo;-)

Jesteś pewien/pewna czy tak od siebie piszesz?

taka katoliczka czy jak?? nie ma znaczenia czy połkniesz czy wytryśnie w ciebie!!!! jak go kochasz i to robisz to nie grzech!!! jak robisz to przelotnie - grzeszysz!!!

Ty tak na poważnie??? Nie wierzę w to co czytam...

to uprawiaj seks małżeński TYLKO w celu zapłodnienia!