Czy ateisci moga mi odpowiedziec na kilka pytań lub odeprzec jakies stwierdzenie

do vb powinieneś się zdecydować, czego się trzymasz: 1. "podejście boskie" 2."podejście ludzkie" -przedstawiasz racjonalne dowody lub odpowiedni, adekwatny cytat z bliblii nie możesz swobodnie lawirować pomiędzy skrajnie odmiennymi postawami :), tak się nie da:D

10:04 [zgłoś do usunięcia] ffgsweCo ma skala do tego czy dzisiaj są wyznawcy mitologii ? to tylko pytanie czy ta "religia " przetrwała tyle wieków co np chrzescijaństwo . nie wiem, ile wieków dokładnie przetrwały wierzenia Greków, ale z tego, co wiem, istniały już o wiele wcześniej, niż chrześcijaństwo. kto wie, może miały już dwa tysiące lat, zanim jeszcze urodził się Jezus. nawiasem mówiąc, śmieszą mnie ludzie, którzy podniecają się, ile to nie przetrwała religia chrześcijańska - dwa tysiące lat!! wielkie mi halo :D akurat chrześcijaństwo oraz nieco młodszy islam to są dwie najmłodsze religie spośród tych najbardziej rozpowszechnionych w świecie. poszukajcie sobie, ile tysięcy lat ma hinduizm, buddyzm, konfucjonizm, shintoizm :) no, nie zapominając o judaizmie :) i nie mówiąc już ile tysięcy lat trwały różne religie, które już dziś nie mają wyznawców, jak np. religia starożytnego Egiptu :) dwa tysiące lat to żadne nadzwyczajne osiągnięcie, jak na religię :)

" nawiasem mówiąc, śmieszą mnie ludzie, którzy podniecają się, ile to nie przetrwała religia chrześcijańska " Mnie smieszą głupie klempy nie potrafiące czytac ze zrozumieniem :-O bo tutaj nie chodzi o podniecanie się tylko o porównanie z krasnoludkami cipo

''nie bede szczesliwa kiedy ktos kogo kocham nad zycie bedzie cierpiec, co mi po bliskosci z bogiem jak bede cierpiec z tesknoty, to bedzie istne pieklo w niebie.'' no i wpadłaś we własne sidła, pisałaś wcześniej, że nie ma takiego czegoś jak 'miłość' są tylko popędy, instynkty ludzkie hormony, więc w takim razie nie możesz kochać kogoś ponad życie, przeczysz sama sobie

och, jaki popis kultury wypowiedzi, cóż za dobór epitetów - "klępa" i "cipa", oto poziom dyskusji typowego polskiego katolika pozdrawiam

zeby ateiści w tym wątku wypowiadali się kulturalniej

anyzówka ----- No niestety jestes klempa :-O bo piszesz "Śmieszą mnie ludzie " Najpierw szanuj innych w swoich wypowiedziach i czytaj cały wątek zanim tak napiszesz . Moja odpowiedź adekwatna do twojej głupoty

" oto poziom dyskusji typowego polskiego katolika " wypraszam sobie nazywanie mnie katolikiem :-O

Ja pierdole szczescie w niebie,ja wole być szczesliwa na ziemi i olewam wiare i koscioł.

" ffgswe " moze i sa ale co to ma do rzeczy? sam wlasnie stwierdziles ze skala nie ma nic do prawdziwosci zjawiska. " Ja stwierdziłem że wiara np KATOLICKA jest na dużą skalę a nie że ta skala czegoś dowodzi lub nie. A ni nie twierdzę że dowodzi ani tez że nie dowodzi. nic na ten temat nie piszę. " #### Śmieszą mnie takie anyzowki co nie umieją czytac ze zrozumieniem ###### :-O

''nie bede szczesliwa kiedy ktos kogo kocham nad zycie bedzie cierpiec, co mi po bliskosci z bogiem jak bede cierpiec z tesknoty, to bedzie istne pieklo w niebie.'' no i wpadłaś we własne sidła, pisałaś wcześniej, że nie ma takiego czegoś jak 'miłość' są tylko popędy, instynkty ludzkie hormony, więc w takim razie nie możesz kochać kogoś ponad życie, przeczysz sama sobie POSLUZYLAM SIE SOBA JAKO PRZYKLADEM! NIE UMIESZ WYWNIOSKOWAC ZE TYLKO HIPOTYZUJE, ABY WAM COS POKAZAC? I NIGDY NIE NAPISALAM ZE MILOSC NIE ISTNIEJE! PISALAM ZE SA POPEDY I TRZEBA BYC IDIOTA ZEBY ZAPRZECZYC ZE ISTNIEJE COS TAKIEGO JAK POPED SEKSUALNY ALE TO ZE MAMY POPED NIE ZNACZY ZE NIE MOZE ISTNIEC MILOSC! POWTORZE TO PORAZ ĘTY!!! MOIM ZDANIEM MILOSC ISTNIEJE, ALE NIE MA ONA ZADNEGO WYMIARU NIEMATERIALNEGO, CZY BOSKIEGO? DOTARLO? MILOSC JEST, ALE JEST EFEKTEM TEGO CO SIE DZIEJE W MOZGU, TAK JAK INNE EMOCJE.. ZACHODZA W MOZGU, BO W ZADNA DUSZE CZY INNE PIERDOLETY NIE WIERZE TYLE!!!!!!!!!!!! I PRZESTAN MI DROGA PANNO WMAWIAC COS BEZ DOKLADNEGO DOCZYTANIA. BO ROZMAWIAC MOZNA, ALE NIE KLAMAC BEZCZELNIE!

I JESZCZE KU JASNOSCI, NIE WIERZE W ZYCIE PO SMIERCI TO CO OPISALAM TO CZYTE HIPOTETYZOWANIE ZEBY WAM COS POKAZAC..

sorry, ale to, że mnie śmieszą ludzie, nie jest niczym obraźliwym. ja nikogo nie wyzywam wulgarnymi epitetami, ale mam prawo śmiać się z tego, co uważam za głupie i bezsensowne. tak samo śmieszą mnie ludzie, którzy nie potrafią obronić swojego stanowiska w kulturalnej dyskusji i zamiast tego rzucają mięsem. myślą, że w ten sposób obrażą drugą osobę, ale tak naprawdę obrażają tylko sami siebie, pokazując swój niski poziom.

" ale mam prawo śmiać się z tego, co uważam za głupie i bezsensowne" To śmiej się z poglądów a nie ludzi " smieszą mnie ludzie " - tak napisałaś . Trzeba ci tłumaczyc że moja reakcja jest celowo ostra jako odpowiedź na twoją chamska ? juz to raz tłumaczylem . Tłumaczyłem tez że źle interpretujesz moje słowa o Mitologii bo wyrywasz z kontekstu wypowiedzi. Tak więc weź mi tu nie moralizuj . Jesteś klempa i tyle.

Nie spodziewaj się Wersalu skoro sama obrażasz innych nazywając ich śmiesznymi podczas gdy gówno zrozumiałaś z ich wypowiedzi :-O bez odbioru . możesz sobie ostatnie zdanie tutaj wstawić jako riposte . ulzyj sobie. Nara

filozof husky to brzmi nudnie ehheheheh, nudzisz nas zrozum to!

Ja w przeciwienstwie do Ciebie rozumiem wiele, a ty mow co najwyzej za siebie, nudzic to moge Ciebie za innych sie deklu nie wypowiadaj

Och obrzucanie się kałem i sikami, to właśnie to co lubię. Alleluja

Tu i teraz

Pójdę do nieba??????