Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawyzone wymagania motywacyjne

L4 od początku ciąży.

Polecane posty

Gość zawyzone wymagania motywacyjne

Witam. Jestem w 5 tygodniu ciąży. Za dwa tyg. idę do lekarza. Zawsze byłam przeciwna zwolnieniom i uważałam, że ciąża to nie choroba. Dziś ten temat dotknął mnie. Niestety wypaliłam się w pracy, a dodatkowo pracę mam bardzo stresującą, szefa nieprzewidywalnego furiata, i papierosy w każdym zakątku biura. Po wychowawczym nie zamierzam wracać do tej firmy. Na pewno zmienię pracę. No ale wracając do tematu. Jak to jest z tymi l4? Lekarze dają je z powodu pracy w dymie papierosowym i ryzyku potężnego stresu? Dodam, że mam problemy z nerkami. Szczerze boję się najbardziej szefa. On jest nieobliczalny i nie raz doprowadzał mnie do rozstroju nerwowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyaaa
niedostaniesz l4.b o lekarze nie dawają za to jakie masz warunki pracy ,jedynie da wskazanie dla pracodawcy zeby cie przeniósł na inne stanowisko mniej stresujące i z dala od dymu tytoniowego.no chyba ze pójdxziesz prywatnie do dostaniesz ale nie od razu na całą ciąze tylko co miesiąc będzie ci wypisywał za pieniądze oczywiscie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawyzone wymagania motywacyjne
Moje stanowisko pracy nie ma tu nic do rzeczy. Cała firma jest popieprzona. No ale ok na pewno pojdę an to l4. Nie wybaczyłabym sobie gdyby coś się stało mojemu dziecku przez tego debila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dostaniesz l4
jeśli Twoje warunki pracy stwarzają zagrożenie dla dziecka, dostaniesz też l4 jeśli źle się czujesz w ciąż, moja koleżanka jest na l4 od [początku ciąży, przez nudności i wymioty co miesiąc donosi l4 teraz już jest w 7 miesiącu, więc już raczej nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie
juz nie przesadzajcie....kazdy lekarz da zwolnienie dla ciezarnej...oczywiscie jak bedziesz do niego chodzic prywatnie a nie na NFZ.... ja do jakiego ginekologa nie poszlam w ciazy to na wejsciu sie pytal czy wypisywac zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszekpolny
Jeśli bedziesz chodzila do gina prywatnie to zwolnienie napewno dostanieszZreszta masz powody aby sie o nie ubiegać skoro warunki w pracy są takie a nie inne. Gratulacje!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaaaa
to zależy od lekarza jeden się zapyta od tak sobie "czy chce pani zwolnienie" a innego trzeba prosić jeszcze inny da niechętnie albo odprawi z kwitkiem powiedz,ze masz mega mdlosci i nie dajesz rady praca bardzo stresujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zwolnienie
witam, ja jestem jeszcze we wczesnej ciąży - 9 tydzień. Ginekolog (prywatny) spytał się pierwszej wizycie (był wtedy niecały 6 tydzień ciąży) czy chce iść na zwolnienie, bo byłam już po pierwszym poronieniu, a praca też nie za ciekawa bo po 12 h i również w nocy. Jeżeli uważasz, że warunki w twojej pracy nie są sprzyjające dla kobiet w ciąży to śmiało bierz zwolnienie. Czas na największy egoizm w twoim życiu - notabene jeden z ostatnich ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawyzone wymagania motywacyjne
No właśnie trzeba myśleć o tym co ważne dla dziecka. Chciałabym pracować ale się zwyczajnie boję. Mój szef będzie miał w dupie, że jestem w ciąży. Poza tym wiem, że moje poświęcenie i obecność w pracy do dnia porodu nie zostanie docenione. Co więcej była u nas dziewczyna, którą z pracy zawieźli na porodówkę i komentarze były takie, że po co tyle siedziała w pracy. Mogła pójść na l4 a nie teraz robić prolemy, że karetkę trzeba wzywać. Oczywiście nie wróciła już do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zwolnienie
zazwyczaj nikt takich rzeczy nie docenia - przykre to trochę. Podam przykład z innej bajki - moja rodzicielka pracowała w jednej firmie 20 lat - przez ten cały czas nie wykorzystała ani jednego dnia wolnego na żądanie, nie brała wolnego jak ja byłam mała i chora, również też nie była nigdy na l4. Wykryto u niej torbiel jajnika i żeby mieć gwarancje dobrej opieki pojechała do Poznania żeby go wyciąć. Jej dyrektorka chodziła i gadała że pani X się z sobą cacka. Paranoja. Stres to jedna z rzeczy która w czasie ciąży jest zabroniona. Moja teściowa nie mogła nigdy donosić ciąż - okazało się, że jest zdrową kobietą która po prostu ma tyle stresów w pracy, życiu codziennym, że wystarczyły tylko leki uspakajające i zakaz pracy i bach! 4 zdrowych facetów urodziła. Nie zastanawiaj się, olać furiata, zajmij się sobą. Powodzenia i spokojnej ciąży życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawyzone wymagania motywacyjne
Dziękuję. Pomogły mi Wasze słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem na zwolnieniu L4 niestety od 5 tygodnia ciąży a jestem już w 11 tygodniu.. mówie niestety bo lubie swoja prace i wiążę z nią moją przyszłość.. niestety mam silne mdłości, wymioty i plamienia dlatego też lekarz zakazał mi pracy na jakiś czas.. zdrowie dziecka jest czasem ważniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto dostaniesz L4 od razu!!!! ja poszłam w 6tyg i zwolnienie już do końca porodu ciągnęłam, powiedziałam lekarce,że praca zbyt stresująca i mi dała,a wy piszecie że jest problem... i zaznaczę,że nie byłam u prywatnego, po za tym ja do tej pracy i tak już nie wróciłam bo miałam dosyć atmosfery jaka tam panowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawyzone wymagania motywacyjne
sony no ja mam to samo. Praca stresująca w cholerę i mam nadzieję już tam nie wrócić. Po rozmowie z mężem deczja podjęta. Tylko jak to teraz rozegrać. Jeszcze nie byłam u lekarza. We wtorek dopiero mogę się umówić. Pewnie na następny wtorek. Na zwolnieie chiałabym iść po zaplanowanym na 16-20 urlopie. Czyli poinformowałabym ich o zwolnieniu 12 i następnego dnia pracowałabym ostatni raz. Nie chę zostawiać moich wspołpracowników w takiej sytuacji. Co więc zrobić? Mogę ewentualnie przed wizytą u lekarza pogadać z szefem i powiedzieć, że jestem w ciąży, jeszcze nie byłam u lekarza ale przed ciążą byłam i wiem, że ze wzg. na moje dolegliwości wyśle mnie na l4. Tylko co jeśli potem lekarz będzie robił problemy? Choć nie sądzę, bo mam problemy z pęcherzem non stop. Pozatym boję się o te ostatnie 2 tyg. w pracy. Jak znowu ten furiat zrobi mi jakąś jatkę to będę się bała o dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zwolnienie
to może przed l4 weź zaświadczenie o ciąży? bezpieczniej będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawyzone wymagania motywacyjne
A dlaczego bezpieczniej? Przecież nie mogą mnie zwolnić skoro jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!! Jestem mamą 8-mio miesięcznej córeczki i wiem z własnego doświadczenia że jak przedstawisz ginowi sytuację jaką masz w pracy to spokojnie dostaniesz zwolnienie.Radzę na początek wziąć zaświadczenie o tym że jesteś w ciąży a jak sytuacja się nie poprawi to po kilku dniach L-4. Ja niestety pół ciąży byłam na zwolnieniu ale to firma chciała żebym poszła,nie na rękę była im sekretarka z brzuchem:(Co prawda chodziłam do lekarza privat ale i nawet mój lekarz rodzinny czasami wystawił mi zwolnienie. Dziewczyno pamiętaj że dziecko jest ważniejsze niż jakaś tam praca,a tak pozatym to GRATULACJE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do któregoś początkowego tygodnia mają prawo Ciebie zwolnić tylko nie wiem czasami nie do 9 ale o tym informuje nawet ginekolog;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sony...
ja zrobiłam tak: zwoniłam się z pracy,poszłam do lekarza...wzięłam L4 na tydz i powiedziałam tym w pracy,że brzuch mnie boli, po L4 poszłam znowu do lekarza i jak już szłam do pracy to dałam im L4 i zaświadczenie o ciąży, nic nie skomentowały tylko w szoku były... po za tym po co ci urlop??? ja też miałam do wykorzystania ale po co??? na L4 masz 100% pensji, przez jakiś czas płaci Ci firma a później już ZUS,ale oczywiście cały czas taką samą sumę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po za tym nie mów im narazie że jesteś w ciąży!!!! lod razu stwierdzą,że chcesz iść na L4,powiesz im o ciąży jak im zaniesiesz L4 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zwolnienie
zawyżone wymagania motywacyjne - ja pamiętam nawet ze szkoleń, że dla pracodawcy jesteś w ciąży od momentu pokazania mu wystawionego przez lekarza zaświadczenia o ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi na początku jak poszłam do gina to nie wystawił zaświadczenia o ciąży bo nie było zarodka, więc niby nie było na 100% ciąży, oczywiście robiłam 3 testy i wyszły pozytywnie, więc dał mi tylko l4,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta jest juz chroniona od poczatku ciąży.. kiedyś był przepis że do trzeciego miesiąca mogli ją zwolnić z pracy "udając" ze nie wiedzą że jest w ciązy.. od chyba roku jest juz ustawa ze od samego poczatku jak tylko zrobisz test ciążowy i lekarz potwierdzi ciążę jesteś już chroniona.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwko mnie chapło
a w zasadzie co to takiego L4? jakoś od 1999 roku zaświadczenie lekarskie o czasowej niezdolności do pracy to druk ZLA; więc mówię w ciemno: żaden lekarz nie da L4 :-D bo takich druków już nie ma; a teraz już poważnie bez wredoty; myślę, że prywatna wizyta idzie w parze z wystawieniem zwolnienia; jeśli lekarz nie chce takiego zwolnienia wypisać jeśli kobieta zgłasza choćby dyskomfort psychiczny w pracy i stres z tym związany to po prostu radzę zmienić lekarza na takiego, który martwi się każdą ciążą; ja sama 4 ciąże spędziłam z konieczności na zwolnieniu lekarskim; od miesiąca znów pracuję w tym samym zakładzie pracy; ale rozumiem, że wiele zależy od pracodawcy pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niesamowite jak w polsce
traktuja ciaze i ciezarne...jakby byly obloznie chore.... nic dziwnego ze caly czas brakuje w polsce pieniedzy jak zdrowe kobiety siedza po 9 miesiecy na platnym zwolnieniu jak nic im nie jest i normalnie moga pracowac.... ja mieszkam w UK i tutaj nikt nawet nie pomysli zeby zebrac o zwolnienie - pracuje sie do konca a jak ktos nie ma ochoty to po 6 miesiacu moze juz isc na maciezynski i tyle... A nie zeby od 5 tygodnie cala ciaze przelezec na kanapie i doic kase od panstwa, ktore jest na tyle glupie ze nic z tym nie zrobi. a pozniej sie dziwicie ze po maciezynskim was zwalniaja - tutaj gdzie mieszkam nie ma takiego problemu a maciezynski trwa rok i jakos nikt nie widzi problemu ze po takim czasie matka wraca do pracy i przynajmniej nie musi sie martwic o swoje stanowisko. ja mam prace fizyczna i jestem w 7 miesiacu. Bede pracowala do konca 8 i nic mi nie jest - poprostu oszczedzam sie i chodze na przerwe czesciej niz inni. Oczywiscie ze jakbym siedziala w domu to bym sie lepiej czula bo ktoby nie wolal spac do 10 ale przeciez nie o to chodzi. co innego jak kobieta ma ciaze zagrozona ale tak jak wiekszosc z was mowi - idz do lekarza i nasciemniaj a on napewno da ci zwolnienie od poczatku do konca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwko mnie chapło
do postu powyżej: i życzę Ci z całego serca w tym UK, żeby zdrowie Twoje i Twojego dziecka pozwoliły pracować Ci i do 9 miesiąca :-) ot, można pozazdrościć jedynie; i dodam, że nie czuję się naciągaczką skarbu państwa; wręcz przeciwnie: wiele poświęciłam i przeżyłam, żeby dać Polsce dwóch nowych i pełnowartościowych obywateli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomyśl troche kobieto
To niesamowite jak w Polsce - jak ja bym mogła w pracy się oszczędzać i chodzić częściej na przerwy, to też bym chodziła do ósmego miesiąca do roboty. Nie każdy ma w pracy taka możliwość, większośc musi harować normalnie, bez żadnych ulg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej tamto niesamowite jak
wiesz co żal mi ciebie kobieto bo wypisujesz takie bzdury z zadrości chyba??? jeszcze mnie nie pojeba**** żeby nie skorzystać ze zwolnienia które CIĘŻARNEJ PRZYSŁUGUJE,i pier***ole nawet czy to dopiero 5tc!!!!!! wole spać do 10 na l4 niż zapierdalać jak jakaś pojeb***ana gdzie ci nawet dziekuje nie powiedza,za to że w ciąży czasem więcej zapierd**aś od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie
wiecie co dla mnie to w ogole jest nie do pojecia dlaczego kobiety ktore w ciazy pracowaly do samego konca krytykuje te na zwolnieniu...to jest kazdego indywidualna sprawa, po drugie dlaczego ja np nie moglabym isc na zwolnienie ?? bo musze pokazac jaka ja jestem dzielna i silna??? ja akurat mam takiego ginka, ze pierwszy raz weszlam do niego a nie gin sie mnie zapytal o zwolnienie tylko jego recepcjonistka(polozna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gr...............
kolejna zazdrość???? heh.... przyczepcie się do tych którzy udają wszelkiego rodzaju choroby i ciągną L4, a nie kobiety w ciąży na zwolnieniu się uczepiliście i co z tego że ciąża to nie choroba,ale to WYJĄTKOWY STAN i te komentarze tych pojeb**anych osób,które jedynie mogą się wyżalić na forum,bo w każdym innym wypadku mogą się w dupę pocałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×