Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepewna_kobieta

problem milosny

Polecane posty

Gość niepewna_kobieta

naleze do kobiet ktore gdy kos zapyta moj chlopak poszedl na impreze i sobie flirtowal z inna i potem slal esemesy z nia co zrobic powie olej go... i niestety sama znalazłam sie w sytuacji dziwnej, w której ja nie potrafie spojrzec z boku i zdcydowac czy zaufac mu, czy tez zrobic to o sama gdy patrze z boku bym myslala. A jednak gdy sie kocha punkt widzenia jest całekim inny. jestem z nim nieclae da lata, mam 25 lat, niedawno dowiedziałam sie ze badac ze mna on na poczatku sobie flirtował na czacie z innymi, na profilach, na naszej klasie tez sie cos zdarzylo, haselka jakiejs sła ze na zdjeicu wyglada jak modelka itd. ostatnio zapytalam czy gadala z innymi na czacie i czy teraz to robi, przynzal ze gadal, ale ze teraz to juz mnie tak bardzo kocha ze nie mysli nawet o tym i go to nie ciagnie, ze on po prostu do milosci takiej musial dojrzec, szlag mnie bierze, bo co jak kiedys dy bedzie trudniej i jego milosc oslabnie? nie wroci do starych nawykow a moze i gorszych? bo on ma pojecie ze faceci to inaczej dla nich takie rzeczy nic nie znacz itd brednie a najbardiej mnie wkurza ze na poczatku mnie oklamywał, ze mna sie kochał a nastepnego dnia z jakas sobie przez nata flirtował.... a ja myslalam ze spotkałam fajnego, uczciwego faceta.... co byscie mi ropadzily byc z znim? wiem ze teraz mnie kocha, ale patrzac wstecz mogl mnie oklamywac i mu to nic nie robiło, nie wiem czy kiedys tez nie bedzie, nie wiem czy mu ufac. Kiedys mieszkal niedaleko mnie na akademiku, teraz jest u rodzicow, widujemy sie tylko w weekend, kiedy sie poklocilismy rok tmeu, wtedy jakos przypadkiem zauwazylam profil jakiejs laski, powiedzial ze po klotni byl zly i jeden raz wszedl na czat ze musial pogadac, ze ona mu profil poslala, o gg poprosila a on jej dał, wtedy obiecąłam sobie ze jesli jeszcze kiedys cos takiego sie zdarzy to go zostawie. Pewnie to dlatego ze sie na necie poznalismy.... dspojrzyjcie na to z boku i powiedzie co myslicie, bo wiem ze mnie teraz kocha ale ja chyba zwariuje, bo co jak znowu kiedys bedzie kochał mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis ogladalam
fajny program na temat zdrad i zaufaniu i td,,i pewien pan powiedzial tak"jesli wiesz ze facet lubi flirtowac z innymi i decydujesz sie na zwiazek z nim, musisz sie do tego przyzwyczaci,i koniecznie zaufac, inaczej nie wchodz!, pozniej bedziesz mila do siebie pretensje, on sie nie zmieni to jest w genach"wiec odpowiedz sobie na pytanie czy potrafisz zaufac, a tak na marginesie , mam podobna syt. z jego kolezanka, spedzal z nia czas nie wiem czy doszlo do czegos, zdecydowalam sie wybaczyc, ale nasz zwiazek sie chcrzani bo jajednak nie potrafie juz zaufac , choc wiem z e mnie kocha, to meczarnia, chcilabym moc przestac go kochac , to moje najwieksze marzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna_kobieta
najlepsza sytuacja to wchodzisz on caluje inna i wiadomo a co biega, a tutaj on sie nie przyzna a nie wiadomo w jakim stopniu, co i jak, myslalam ze go znam... a tego sie nie spodziewalam, myslalam ze to raz po klotni, a teraz wiem ze wcale nie raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczkkaaaa
rozumiem cie:( mój tez sobie flirtowal na takich flirt zabawach ehhhh chcial sie nawet spotkac z nimi obiecal ze juz nigdy ale znowu to zrobil zostawilam go i mam lepszego chlopaka tacy ludzie sie nie zmieniaja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że to się nie zmieni a ciebie to boli chcesz żyć z takim bólem...? rozsądniej byłoby zerwać, ale to pewnie trudne... ciężko coś radzić, ale jednak lepiej chyb zerwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Mialam bardzo podobna sytuacje. Powiem tak: rozmowa, rozmowa, rozmowa!!! Tez poznalam swojego przez internet. Jestesmy ze soba prawie dwa lata. Mieszkamy razem. Tez na poczatku utrzymywal kontakty ze swoimi bylymi i z pannami ktore mial na tz jedna noc. Bardzo mnie to bolalo. Ale kocham go i walczylam o ten zwiazek. Bardzo duzo rozmawialismy. Tlumaczylam mu jak sie z tym czuje i prosilam by postawil sie w mojej sytuacji... I wiesz wlasnie te rozmowy nam pomogly :) (klutnie tez byly ale nie dawaly zadnego rezultatu) Dzis jestesmy szczesliwi. Ufam mu. Kochamy sie i jestesmy dla siebie super przyjaciolmi. A przedewszystkim potrafimy ze soba rozmawiac spokojnie i bez awantur wyjasniamy sobie sparawy na biezaco. Wiem ze juz nie wchodzi na czat (chyba ze razem roimy sobie z ludzi jaja), Skasowal konto na nk a z tamtymi kobietami zerwal kontakty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruzkiwolaoptymistow
co zrobić? dokładnie to, co radziłaś. OLAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna_kobieta
no tak i rozmowa wykazała, ze nie raz z byly dwa okresy gdy mu sie to zdarzalo, jeden z nich pol roku temu,i wtedy nawet sie z jedna spotkał, powiedziałam o tym mojej mamie i bratu, nawet gdybym ja była na tyle glupia i myslala o wybaczeniu mu ma szczescie moja rodzina bedzie myślala rozumem. Raz obiecywał po klotni ze nie wejdzie na czata wiecej, a drugi raz nie tlyko wszedł ale i sie spotkał na 'rozmowe' bo byl daleko u rodzicow tkai samotny i zapomniał e ma kogos kogo kocha dwa lata mojego zycia znowu w dupie przez nieodpowiedniego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×