Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poup russe

Juz wiem dlaczego faceci mnie zawsze zostawiali...

Polecane posty

Gość nie chodzi o to
by byc zolzaale by sznowac siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poup russe
wnie, nie trzeba udawac kogos innego ale uswiadomic sobie swoje slabosci i walczyc z nimmi. Przemieniona- to jest bardzo ciekawe co piszesz, i jezeli tobie sie udalo czemu ma sie mnie nie udac. Zefirynka- ja dokladnie mam to samo, widze moje kolezanki ktore sa rozkapryszone, ta nie lubi tego, tej przeszkadza to tamto sramto i tak w kolko. A ja zawsze potulna, ta co wszystko lubi, wszystko pasuje...I zawsze sie konczylo na tym ze to o mnie zapominali, to ja bylam w czyms pominieta. I przypomniala mi sie jedna historia.Mialam z jakies 20 lat i chlopaka, bardzo przystojnego i glupiego jak but na ktorym mi bardzo zalezalo. I pamietam jak on czesto bezczelnie robil jak np szla jakas ladna dziewczyna w mini i w obcasach, on trzymajac mnie za reke bezczelnie sie za nia odwracal i do tego z glupawym usmieszkiem! ja nigdy nic nie mowilam, nawet mrugnieciem oka nie zdradzalam jak bardzo mnie to wkorza ale nie chcialam mu pokazac ze jestem glupia zazdrosnica i nie mowilam nic. Az w koncu nie wytrzymalam i powiedzialam mu , ze jego zachowanie wcale nie prowokuje mojej zazdrosci ale wrecz przeciwnie- uswiadamia mi tylko jego totalny brak szacunku i do tego jakim jest idiota i gowniarzem! myslalam ze natychmiast ze mna zerwie a on zamiast tego przeprosil sie i zmieszal i nigdy juz tego nie robil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poup russe
pierwszy wolny nick- tak, to prawda, to nie o to chodzi ze mam ochote stac sie jakas rozhisteryzowana baba ktora wiecznie ma o wszystko pretensje, jest wscibska i zlosliwa i bez przerwy wszczynia awantury. Musze nauczyc sie zawalczyc o swoje zdanie, i jak mi cos nie pasuje to nie udawac ze wszystko ok a potem plakac w poduszke... Kiedys byl facet na ktorym mi bardzo zalezalo (wiem wiem, powiesz ze to byl zwykly dupek) ale jak sie z nim spotykalam u niego to czasami nie chcialo mu sie wychodzic po mnie na przystanek bo twierdzil ze to rzut beretem...Bylo mi przykro ze na mnie nie czekal i kiedys czekalam na tym przystanku a on sie spoznial az w koncu pomyslam ze nie bede czekac jak ta ostatnia ofiara losu i chcialam isc a ten akurat nadchodzil, spytal gdzie ide ja na to ze czekalam na niego i spoznil sie 10 min a ten nieprzyjemnym tonem : oj chyba nie masz ochoty teraz robic awantury, wiesz gdzie mieszkam, 2 kroki do klatki a ty ksiezniczke udajesz. Jak ci nie pasuje to wracaj do siebie...Nic nie powiedzialam ale przez jakis czas bylo mi przykro z tego powodu. Az kiedys odwazylam sie powiedziec (moze po jakims miesiacu) ze wiesz, to nie o to chodzi ze udaje ksiezniczke ale lubie wiedziec ze na mnie czekasz... I dopiero wtedy zrozumial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poup russe
pierwszy wolny nick- niemota sie staje jak kogos dobrze poznaje. ..Wtedy juz nie potrafie ukrywac i az ze mnie promieniuje to niemotctwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem jak to
mozliwe, ze stajesz se niemota, jak kogos dobrze poznajesz? rozwin mysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem jak to
i fajniepostapilas z tamtymi facetami. otwarcie powiedzialas co i jak i przynioslo to fajne rezultaty. a zawsze sie mowi"nie odkrywaj swoich mysli przed facetem" a tu wystarczylo powiedziec co boli i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak takak tak
pocieszajcie ja jaka to jest super, a jak przyjdzie co do czego, to pewnie ja kolejny nie zauwazy... bo prawda jest taka, ze takie dziewczyny sa niemalze niewidzialne dla facetow!!! zycze Ci autrko jak najlepiej zebys w koncu poznala tego swojego ksiecia, wiem, ze bedzie trudno.. ale staraj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poup russe
pierwszy wolny nick- nie wiem czemu tak jest ale to juz jest we mnie ze czuje sie gorsza..Mam dobre przyjaciolki ale one chyba widza jaki slabeusz a ja je uwazam za takie silne, inteligentne, zabawne, z cietym zartem a ja tak nei potrafie... nie rozumiem jak to- sama nie nie rozumiem. Bo na ogol jak kogos nie znam to nie zalezy mi na tej osobie, i sama tez w sumie nie rozumiem jestem zupelnie inna..A jak zaczynam juz ja lepiej poznawac to wtedy maska spada i staje sie niesmiala, zakompleksiona, jakby ta druga osoba mnie przewyzszala wszystkim. No nie wiem czemu tak jest. Z facetami jest inaczej-nie potrafie powiedziec a nawet okazac jakos normalnhie ze mi zalezy. Czesto wygladalam zalosnie, bo chcialo mi sie plakac i niestety, dawalam wizerunek nic innego jak takiego zalosnego zbitego psa... tak tak tak- takie osoby jak ja sa niewidzialne...Wiem o tym i dlatego chcialabym to zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poup russe
pierwszy wolny nick- no niestety, nie ma czego zazdroscic. I dlatego uwazam ze uroda sie do niczego nie przydaje jesli nie ma sie poczucia wlasnej wartosci... Tak, chodzilam przez jakis czas do psy ale to nie za bardzo pomoglo. Uswiadomilam sobie przez mojego bylego chlopaka ktory mnie zostawil po paru miesiach- facet ktory wariowal na moim punkcie na poczatku oczywiscie- zreszta jak to bywalo zawsze... I na ostatnim spotkaniu powiedzial mi wprost: nie jestes ta dziewczyna jaka bylas kiedy cie poznalem...Tak wiec soibe wyciagnelam wnioski ale jak sie to mowi: lepiej pozno niz wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co dzieciaku
tak czytam i czytam i nadal twierdze że piszesz bzdury! ehhhhhh idę spać dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos w tym jest. piszesz, ze to nie pierwszy raz. interesujacy przypadek. mysle, ze powinnas po prostu mowic, co Ci lezy na watrobie. cwicz z kolegami, kolezankami, na gg itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ją się dowiedziałam o miom byłym :-(ten Pan prawdopodobnie ma dziewczynę i jeździ i zdradza nie zaprosił mnie do siebie bo jąk zaprosi jąk ma kobietę w domu,gospodarstwo i wogóle i jeździ i szuka okazji nie widziałam się z nim pół roku w tym czasie był z jedna na kawie z druga w kinie a z trzecia w domu Darek ją już do ciebie nie wróce siedz sobie na śląsku z kobieta na dodatek wvdomu s jąk lubisz trojkaty robić za plecami i pidrywac inne a twoja kobieta w domu to ty się chłopaku idź leczyć i aha facet wcale nie musi wyglądać superprzystojnie wystarczy że robi ci kocioł z mózgu tak jąk pan ze śląska:'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja na przyklad nie wiem,nie jestem brzydka zarozumiala nie jestem wulgarna kiedys bylam ale to sie zmienilo,nie widze zadnego sprzeciwu aby zaczac ukladac sobie zycie Nie wymagam bo katem dla kogos nie wolno byc ja uwazam ze ktos plotkuje na moj temat innej opcji nie ma ani z kijem nie gonie ani nikomu niie uprzykszam zycia to co sie dzieje?w koncu nie bede szukala wobec siebie wad bo i dobrze gotuje i staram sie jak moge i dobra kobieta jestem i mama to ja nie wiem co jest i staram sie polubownie sprawy zalatwiac ja mysle ze ktos na bank robi mi kolo piora szczerze?nawet kolezanek nie mam bo az strach wiadomo co takiej odbije i czy jak bym miala mezczyzne to czy mi nie odbije ,malo takich jest ?teraztrzeba uwazac no ja innej opcji nie widze jak to iz jestem zaradna i ktos mi ladnie kolo piora robi i to dla mnie jest nienormalne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapamiętajcie sobie raz na zawsze, że ładne i bardzo ładne laski są często zostawiane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turboczort
Mnie też wszyscy faceci zostawiają, nie wiem o co chodzi, spotykamy się jakiś czas, a potem słyszę, że do siebie nie pasujemy, albo, że jest nudno.. O co chodzi ? Jestem dla nich za dobra czy co ? Sześć facetów już mnie zostawiło, coś musi być na rzeczy.. A może to oni szukają nie wiadomo czego ? Ja zachowuję się naturalnie i nikogo nie udaję. A nawet nie mogę znaleźć faceta do związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy w tych wszystkich związkach byłyście zakochane? Czytam ileś tam związków pod rząd, ktoś miał. To tak można w przeciągu np. 2 lat mieć 10 związków? i za każdym razem czuć miłość? A może ci faceci odchodzą bo faktycznie jest nudno i uczuć tam nie ma. Są powiedzmy tylko letnie uczucia z obu stron i wy też do tych chłopaków niewiele czujecie. To nic dziwnego że się sypie. Oni też to czują. A jeżeli nie ma wspólnych zainteresowań, to już kaplica. Koleżanka mi mówiła kiedyś że co pójdzie na disco to się zakocha, potem on ją rzuca ona znów idzie i znów jest zakochana. To raczej taka zabawa. Mi bardzo rzadko na kimś zależało naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turboczort
Na niektórych mi zależało tak, że jutro bym mogła wychodzić za mąż, na innych mniej - ale wszyscy i tak odeszli. Nie zgadzam się co do wspólnych zainteresowań, czasem były wspólne czasem nie, i tak się znajomość rozpadła. Chodziliśmy na spacery, rozmawialiśmy o codziennych sprawach. A już kompletnie nie miało dla nich znaczenia, że może jestem mało zabawna, ale wierna dobra i można na mnie liczyć, co się w życiu bardziej przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ada adela
Przeczytalam wszystkie komentarze, bylam prawie taka sama jak autorka. I tu widze ,ze jest tes wpis innej kobiety, ktora dopiero po wyjeździe z Polski odzyla. U mnie było identycznie. W Pl musialam udawac kogos kim nie jestem, żeby mnie polscy faceci mnie szanowali. W innych krajach, nawet Europy mezczyzni traktowali mnie o wiele lepiej, i zaznaczam, ze nie musiałam zbyt się zmieniac. W Polsce uznano by mnie tzw dobra dusze, ulegla a gdzie indziej po prostu mogę być zwyczajnie sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie wiem co robić. Nigdy nic złego tym mężczyznom nie zrobiłam, a oni mi się tak odwdzięczają, że mnie wyrzucają jak śmiecia ze swojego życia.. Nie zasługuję na takie traktowanie. Nie wiem, czy byłam zbyt łatwa, zbyt dostępna ? To co, mam się bawić w jakieś gierki i udawać, dlaczego nie mogę być sobą ? Dlaczego nikt nie akceptuje tego jaka jestem? Ostatnio usłyszałam, że "ta znajomość nie spełnia większości jego potrzeb i to się nie zmieni" Jakich potrzeb, nie powiedział, a seks był. Nic wcześniej nie wspominał na ten temat, po prostu nagle mi tak oznajmił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie śmieszy że ktoś mówi do autorki " taką niby ładna a ja zostawili pewnie brzydka " no właśnie można być brzydka ale mieć charakter i cię nie zostawi facet ,a można być piękna i cię zostawi bo jak cały czas mówi " jestem brzydka ,jestem brzydka " to facet w końcu w to uwierzy , ja na niemieckim portalu randkowym miałam 3000 polubien pod zdjęciem a inne kobiety po 100-200 i mimo wszystko że byłam piękna to każdy mnie zostawial bo ciągle robiłam z siebie sierote ,która bez faceta sobie nie poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są naprawdę kobiety które mimo brzydoty umieją zatrzymać przy sobie faceta , a są takie które nawet gdyby wyglądały jak anioł z nieba to będą porzucane a dlaczego ? Dlatego że taka brzydka nauczona jest walki o uwagę i pewności siebie , ładna nie musi walczyć o uwagę ale nie jest nauczona jak ta uwagę zatrzymać , np te brzydsze są prowokujace flirtuja z kolegami więc facet musi o nie walczyć , te piękne spoczywają na laurach i facet się nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie mówcie że "ja jestem piękna ale i tak muszę walczyć o uwagę " bzdura powiedzmy sobie szczerze nie każda ma urodę dashy astafievy czy Anny sedokovej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×