Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pi razy drzwi

nie wiem, jak się teraz zachować...

Polecane posty

Gość teraz na pomaranczowo........
maleeeeenstwo>> a kto u was wyciagal reke do zgody, dlugo sie nie odzywaliscie po takich sprzeczkach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas to jest akurat tak, że częściej to ja czekam aż On się pierwszy odezwie :P Albo jak jestem zła to też Mu mówię, że akurat nie mam z Nim ochoty rozmawiać bo zachował się tak i tak a potem czekam aż rano dostanę smska na dzień dobry i jest dobrze. Zawsze wolę przemyśleć 10 razy taką kłótnię niż dalej się bez sensu kłócić bo w złości można za dużo powiedzieć. Jedyny problem jaki jest w naszych kłótniach to taki, że żadne nie potrafi po prostu przeprosić... i nasze kłótnie kończą się tak, że zaczynamy ze sobą rozmawiać jak gdyby nigdy nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz na pomaranczowo........
ale mysmy sie nawet nie klocili.. on po prostu mi zarzucil , ze moje argumenty go wkurwiaaaaajaa ze sa bez sensu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak i właśnie o taką głupotę najgorzej się kłócić, tym bardziej jak to u nas jest, że widujemy sowich partnerów raz na jakiś czas. Bo w "normalnym" związku problem by zniknął od razu następnego dnia jakby się spotkali i wytłumaczyli. A przez telefon no cóż... Jeszcze zależy wszystko od tego na jakim etapie jesteście ;) ile czasu, kochacie się, lubicie czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz na pomaranczowo........
uwielbiamy sie i chyba kochamy nawet, jestesmy razem 4 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłego dnia życzę
Widocznie On wolał nie drążyć bo jeszcze by się bardziej zdenerwował. Czasem tak bywa, że nie trafiają do nas argumenty drugiej strony i aby się nie wkurzyć, żeby skończyć rozmowę bo zdania i tak się nie zmieni. On teraz pewnie jest zajęty swoimi sprawami a Ty się męczysz, analizujesz. Nie pytaj go "jesteś zły?" itp. bo to nie ma sensu, skoro i tak o głupstwo poszło. Dopiero jak się spotkacie ze sobą możesz zacząć temat, czemu się tak zdenerwował. Ale przez tel. czy gg powstaje dużo nieporozumień. Szkoda, że nie możecie z sobą spędzać więcej czasu, wtedy może rozumielibyście się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz na pomaranczowo........
ale my sie teraz spotkamy dopiero za 1,5 tygodnia:(:(// o ile w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz na pomaranczowo........
tak ale miedzy tymi sprawami zawsze niemal udalo mu sie znalezc i czas dla mnie.. a teraz co:(?! czy naprawde warto sie bylo o takie bzdety kloci;/ moze ma mnie juz w dupie nie wiedziec czemu i dlatego milczy, a to byl pretekst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupuupuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz na pomaranczowo........
zlamalam sie, zadzwonilam i nie odbiera;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz na pomaranczowo........
😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem... dziwna sytuacja :( Rozumiem Cię chociaż sama jestem raczej taką osobą, że bardzo ale to baaardzo rzadko pierwsza się odzywam. Wiesz nie panikuj może zapomniał wziąć telefon ze sobą? Poczekaj trochę, nie odzywaj się, pokażesz mu tym, że jesteś zła za to wszystko i jeśli się w końcu odezwie to porozmawiacie a jeśli się nie odezwie to niestety chyba wszystko jasne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie się już dogadali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłego dnia życzę
Nie wiem jakim typem jest Twój chłopak, ale być może to ten typ, że teraz w tej chwili w ogóle się nie przejmuje wczorajszą rozmową, robi spokojnie swoje a Ty się szarpiesz z nerwami, a On jak się w końcu odezwie to będzie dla niego zupełnie naturalne, że dzwoni dopiero np. o 18-20 i jak gdyby nic będzie z Tobą rozmawiał. Mam nadzieję jednak, że nie jest taki ? Nie wiem jak często się kłócicie, czy to Wasza 1 taka kłótnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz na pomaranczowo........
to nie jest 1 nasza klotnia... :( rozmawialismy juz, oddzwonil do mnie, ale nie jestem zachwycona ta rozmowa. smutno mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz na pomaranczowo........
zreszta u nas nie byloby naturalne ze dzwoni dopiero 18-20 skoro do tej pory to juz mielismy kilka telefonow za soba.. wiec ldatego tak m.in. przezywalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oby do przodu
Rany nie masz znajomych, fajnej książki? Głupiej gry na komputerze? Zajmij się czymś dziewczyno. Facet nie jest dany na zawsze, raz jest, raz nie ma, trzeba sobie radzić np. mieć własne życie. Potem się dziwicie dziewczyny, że faceci Was rzucają. (żeby nie było, że szowinizm - jestem kobietą :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz na pomaranczowo........
no mam i i ja to wiem i on, mam swoich znajomych, swoje zycie itp. ale to nie dziala kiedy miedzy nami jest cos nie tak, wtedy o niczym innym nie umiem myslec. racja, ze raz facet raz go nie ma, ale skoro jest, to staram sie o to dbac, grunt zeby o to dbaly dwie osoby a nie jedna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale dogadaliście się
w końcu czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×