DLACZEGO MUSIALAM URODZIC SIE AKURAT...

Jacy desperaci? Skonczylem studia i w PL pierwsza wyplate oferowali mi 1500 zl netto, przez co pewnie bym sie nie utrzymal, a gdzie mowic o oszczedzaniu. Tutaj - pierwsza wyplata - 6000zl netto, z czego 3000zl miesiecznie moge oszczedzac. Nie desperaci, tylko ludzie dbajacy o wlasne dobro i chcacy zyc na poziomie. Mieszkam juz tutaj 4 lata i mam ok. 150 000zl oszczednosci. W Polsce 90% ludzi nie uzbiera tyle przez cale swoje zycie. Nie chodzi o same pieniadze, ale o zabezpieczenie - bo lepiej sie spi, gdy wiesz, ze masz cos na "czarna godzine".

Zagranicznique wykształciłaś się pewnie na państwowych studiach i Polskę olałaś

nawet jeśli to uważam ,że dobrze zrobiła-coś nam się od kraju należy i tak wiele nie dostajemy

jesteście dla autorki niesprawiedliwi, bo prawda jest taka, że nie da się wyżyć za zwyczajne pensje w polsce, nie każdy musi być dyrektorem, prezesem, właścicielem firmy, kto raz był za granicą wie jakie możliwości mogą mieć młodzi ludzie, można sobie kochać polskę jak się ma bogatych rodziców, plecy albo jeden z tych zawodów, które dają dobrą kasę ale ktoś też musi sprzedawać w sklepie, byc nauczycielem itd

ja podaje ceny ,z miejsca,gdzie mieszkalam czli Sztokholm i nie pisze o rozwalajacym sie niby-chlebie dla imigrantow,ale o normalnym szwedzkim wypieku,to samo owoce,jesli juz piszesz to podaj dokladne info skad to wzielas

Wiesz vdgfg mozesz myslec o imigrantach co chcesz, twoja sprawa. Osobiscie dla mnie wyjazd to nie tylko kwestia finansowa ale rowniez spolecznosc. Mieszkalam juz w kilku krajach i nigdzie nie ma takiej wredoty spolecznej jak w Polsce. Tyle tam ludzi niezadowolonych z zycia, ze szok. W kazdym panstwie sa ludzie bogaci i biedni, z willami za miliony i bezdomni. Ale ci drudzy maja milsze nastawienie do zycia, bardziej opytmistyczne niz Polska ekspedienta w sklepie. Nie da sie ukryc, ze za granica zyje sie wygodniej niz w PL.

Nie, cale szczescie nie na panstwowych :) Teraz zaluje, ze nie byly to studia wieczorowe, badz zaoczne. Na dzienne to szkoda czasu. Poza tym system polskiego szkolenia jest tak marny, ze wiecej sie sam nauczlem, niz mnie nauczono, co pozwalalo mi na skuteczne dyskusje z pseudo-profesorami, ktorzy potrafili cytowac ksiazki, ale w marny sposob obracali sie w realnym swiecie finansow. A system zajec, gdzie trzeba bylo przepisywac ksiazke, ktora czytal profesor ... to smiech na sali. Dobrze, ze moglem opuszczac zajecia, bo przy takim systemie to bym chyba do konca nie pociagnal - po prostu rece opadaly.

tez nie nawidze tego chorego kraju mocherów ;( wszystko tu jest chore... kolezanka dowiedziala się, ze jest w ciazy mniej więcej w polowie 3 miesiaca. Nie ma pieniędzy, zeby isc prywatnie do gin, a panstwowo ma wizyte za miesiac takze z becikowym moze sie pozegnac. W Szkocji sa "tygodniowki" na dziecko i duze dofinansowania a tu ... ;/

"Nie, cale szczescie nie na panstwowych " aha, czyli skonczyles fabryke magistrow i jeszcze ci malo, jak proponowali 1500 miesiecznie? :D

wzialem - facet jestem. Sklep Lidl / Dania. Pieczywo swieze - bulki - sa drogie - ok. 2,5zl za sztuke, ale przy minimalnej wyplacie 5500zl netto jesli wydasz na jedzenie 1000zl (a to juz kwota na poziomie) to, tak i tak, zostaje 4500zl. Zatem mozna zyc na poziomie. No i pisze o minimalnej kwocie zarobkow, gdzie wiekszosc dostaje na start wiecej. A co ze sprzataczka w Polsce, ktora ma 800zl na reke? Ja podziwiam osoby, ktore sa w stanie sie utrzymac za takie pieniadze.

i jeszcze sie pochwal w jakim miescie mieszkales

eew - nic o mnie nie wiesz, zatem zaniechaj takiego stylu pisania, bo nie swiadczy to o Tobie dobrze. Zreszta w internecie to kazdy jest madry :o

a jak tam w tej Danii poza finansami

wiadomo,ze po jednych jest lepiej platrna placa niz po innych ( jesli komus idzie o pieniadze). jasne ze nie kazdy MUSI byc dyrektorem, ale MOZE jak sie uprze i bardzo chce.

Zagra - co studiowałeś/łaś?

myślę,że dobrze ,że są ludzie,którzy w Polsce są zadowoleni ze swojego życia,jednak uważam że należą do mniejszości

Bardzo fajnie, przyjazne panstwo, czyste srodowisko, dobrobyt powoduje, ze mozesz spac przy otwartych drzwiach, i oknach, i nic sie nie stanie. W kazdym urzedzie automaty - numerki, zatem kazdy jest traktowany tak samo. No i w moim przypadku ... 20 km do morza - w kazda strone ;)

ale sentyment do polski ci mam nadzieje został

to ci wszyscy obroncy polscy prosze pwoiedzcie mic zym sie zajmujecie i powiedzcie jakie macie kokosy i jak sie z nich utrzymujecie?

Skonczylam sutdia w Polsce i za pensje pedagoga to moglam sobie tylko oplacic mieszkanie, oszczednosci = 0. W PL nauczyciele, pedagodzy to wg. spoleczenstwa miernota po studiach humanistycznych. Teraz pracuje rowniez w swoim zawodzie i mimo, ze jestem "obca" to jestem szanowana. Za pensje nie tylko moge sobie pozwolic na utrzymanie mieszkania + zywnosc ale rowniez moge sobie pozwolic na "babskie zakupy" + zaoszczedzic.

Ja studiowalem bankowosc - dziedzine, w ktorej podstawa jest odpowiednia wiedza, ale jej niestety na studiach nie przekazywano. Po co mialem obliczac calki? Przeciez to sie w ogole nie przydaje w praktyce. Sam interesowalem sie na co dzien ekonomia, czytalem prase ekonomiczna, poznawalem ustawy, gralem na gieldzie, itp., co mi wiecej dalo, niz 5 lat nauki na studiach.

zagranicznique w jakim zawodzie pracujesz?

Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. A z takim myśleniem to wróżę Ci klepanie biedy w każdym kraju:o

Też myślę nad wyjazdem. Studiuję zaocznie marketing (taka sytuacja, że muszę jednocześnie pracować), ale tutaj jestem traktowany z góry przez kierunek, który jest moją pasją. Trudny jest duński?

( to do zagranicznie) do morza mam 3 km ( fakt,ze w 1 strone). Na osiedlu , gdzie mieszkam , nie zamykam drzwi. W wiekszosci urzedow ( ZUS , Urzad Miejski, Poczta, rozne telekomunikacje czy gazownie - Gdańsk)sa numerki wiec tez nie czekam . Jestem w zadowolonej mniejszosci.

w małej wiosce na Saharze , gdzie klepać możesz tylko piasek a największym twoim marzeniem byłoby polizać mieso :o

a moj plan byl taki; kwalifikacje zdobyc za granca, i wrocic do Polski do pracy.

hailie dobrze ze mnei ot ym usiwadomilas........ od dzisiaj dzieki Tobie bede cieszyla sie ze w polsce sie tak cudownie zarabia i wszyscy zyja na takim cudownym poziomie:)ahh

ty nie myśl jak się wszystkim żyje, ty patrz na siebie i skończ się użalać

a mi szkoda mojego brata....mieszka w pl...pracuje po 10 godzin...i ledwo starcza mu na opalacenie mieszkania, jedzenie...i szkole...a jego dziewczyna zarabia mniej niz wynosi czynsz za mieszkanie 1 pokojowe na zadupiu w krakowie...jak to mozliwe??...czy to jest normalny kraj?..