Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nigdy nie miałem dziewczyny 25

Czy zostawiłybyście faceta dlatego, że nie miał przed wami żadnej dziewczyny?

Polecane posty

Gość zimowyymotylekk
zła zła zła-tak oczywiście..poprostu facetów którzy myślą tą właściwą głową jest coraz mniej nie mówie,że wszyscy w żadnym wypadku...chyba najważniejsze że się dwoje ludzi kocha:)a reszta jakoś pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest Cool
naprawde kocha sie TYLKO RAZ - zgadzam się w 1000000%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania___27
"Nie lubię gdy facet (ktory nie mial wczesniej panny) robi pochody by chwycic za reke, by sie przytulić, pocałować, jest nieporadny, trzesa mu sie rece, jąka sie. Mnie to nie kreci i potrafię to wyczuć." To prawda, ale nie w każdym przypadku. Miałąm aż czterech prawiczków. I po kolei: - pierwszy pocałował mnie sam, ale seks to była katastrofa. To byl mój pierwszy chłopak (mieliśmy po 17 lat) i ja głupia sądziłam że tak ma być. Pierwsze kilka razy nawet nie mógł się spuścić. Posuwał, posuwał i nagle opadał obok i mówił że idzie spać. :O:O Nigdy nie dotknął mnie między nogami!!! Jedyne miejsce jakie pocałował poza moimi ustami to RAZ PIERSI. Byłam z nim pół roku. - drugi bał się mnie nawet pocałować, umawiał się ze mną i nie robił nic, aż w końcu ja go pocałowałam (on miał 25 lat, ja 19). Tylko że potem to samo bylo z seksem - nie robił nic aby w końcu był seks i znowu ja to zorganizowałam. Byliśmy razem rok i potem był całkiem niezły w seksie. Może nie jakiś ogier, ale taki...normalny, żadnych odchyłów - trzeci to masakra (ja 22, on 21). Dokłądnie taki jak piszesz. Trzęsący się, spocony z nerwów. Pierwszy seks - klęska, brak erekcji, prawie się rozpłakał. :O :O - czwarty był zupełnie inny od nich. Ogier. Sam mnie pocałował, sam doprowadził do seksu, nie mogłam uwierzyć że nie robił tego wczesniej. W seksie był super! Zawsze zwarty i gotowy (może przez jego wiek, miał 18 lat, był sporo młodszy ode mnie, ja mialam 25), mógł bzykać się kilka razy dziennie, długo, w łóku był bardzo pojętny, za każdym razem doprowadzał mnie do orgazmu. Byliśmy razem rok, i nawet po rozstaniu spotykaliśmy się czasami na seks (gdy oczywiscie bylismy wolni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowyymotylekk
zła zła zła-ale czasem zeby pokochac potrzeba czasu... a sa takie kobiety ktore nie chca tego czasu marnowac a jak prawiczek to wiadomo, ze wszystko bedzie chcial robic powoli, beda problemy z seksem itp. Mnie to nie kreci ale jak juz mowiłam - sa takie, ktorym sie to podoba i ktore tylko o tym marza i to wszystko nam udowadnia że każdy człowiek jest inny..mój facet nigdy nikogo nie kochał nie był zakochany,i co?nie bał się uczucia.Nie miał problemów z seksem nie robił nic powoli pierwszy powiedział że mnie kocha i to wcale na to długo nie czekałam ale co najważniejsze przy tym wszystkim był szczery.Nie jest jakimś szczeniakiem,wszystkie spory załatwiamy rozmową a nie krzykiem jest bardzo odpowiedzialny a też kiedyś mówiłam że chciała bym mieć doświadczonego i życiowego faeta a przekonałam się że ilość poprzednich partnerek tak do końca nie wpływa na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ludzie
Prawiczek z wiarą - a ty to chyba nie masz co robić?czasami czytam różne fora i ty na każdym jesteś, ty to naprawdę inny jesteś facet..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha sie Tylko raz
smiesza mnie wypowiedzi ze dobry w lozku ....itp....kufa to cale zycie bedziesz z facetem siedziala w lozku??????????????????????? a gdzie normalne zycie????? spoko idealy macie w zyciu jak tylko dla was za przeproszeniem dupa sie liczy:( owszem jest to wazne ale....masakra jak czytam takie posty.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Prawiczek z wiarą - a ty to chyba nie masz co robić?czasami czytam różne fora i ty na każdym jesteś, ty to naprawdę inny jesteś facet.." Na forum jestem jednym zwie się kafeteria. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rthryrt
A dlaczego dopisujecie jakieś piękne ideologie o czekaniu na miłość do prawictwa w - nie ukrywajmy - starym wieku (bo czasy jego największej aktywności seksualnej niestety powoli mijają)? Prawda jest jedna: żadna go do tej pory nie chciała. Widocznie jest nieatrakcyjny. Może sobie marzyć o lasce, ale czy w ogole taką spotka? Prawdopodobnie chce dziewicę, równolatkę, która będzie czekała rok, która zaakceptuje jego nietrakcyjność fizyczną oraz to że nawet nie będzie potrafił całować. Z mojego pklt widzenia to właściwie nieosiągalne. Chyba że poszuka jakiejś totalnej brzyduli która czytała dużo Harlequinów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no pewnie,bo to jakas niedojda jest i napewno sie trzepie" A faceci ,którzy mieli kilka partnerek to sie nie masturbuja? Nawet Ci którzy są w stałych zwiazkach to robia, i to nie dlatego że im źle z ta kobietą tylko po prostu wszyscy to robią i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zimowyymotylekk czyli po prostu dobrze trafiłaś :) ja tez poznalam kilku prawiczków i uwierz mi - od 1 spotkania o tym wiedziałam - jakby mieli to wypisane na czole. Kiedys się z takimi dwoma spotykałam - chodziliśmy na randki - jak koledzy :/ zero przytulania, buziaki jakies takie wymuszone w policzek, o seksie nie chcieli rozmawiać. Czułam sie z nimi jak z kumplami... A potem trafiło się 2 bardzo doświadczonych. Dotyk jednego z nich przyprawiał mnie o dreszcze, potrafił tak całować ze trzesły mi się kolana z wrażenia. Ten 2 z ktorym jestem do dzisiaj mial bardzo wiele dziewczyn - i gdyby nie jego pocałunki, dotyk, sposób w jaki mnie przytulał - pewnie bylabym dziewicą do teraz :D Na mnie to zrobiło wielkie wrażenie. I od 1 dnia pokochałam jego pewnośc siebie, zdecydowanie. Dlatego też nie lubie prawiczków i facetow ktorzy nigdy nie byli w związku. taka juz jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest Cool
hehehe z tym trafieniem za pierwszy razem to fakt, mój Misio też nie mógł na początku ale mamy tęgie główki i sobie poradzilismy (zabawny sposób wymysleliśmy) a później już lepiej było za każdym razem...cieszę się że był prawiczkiem, przynajkniej wiem że juz na zawsze będzie mój i tylko mój, żadna inna laska go nie dotykała, a za pewne by chciała bo jest extra przystojny :)...i jesteśmy zaręczeni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowyymotylekk
zła zła zła też fakt że dobrze trafiłam:)i się dogadujemy,czyli nie pozostawia nic innego jak życzyć wszystkim szczęścia i niech robią tak by byli zadowolenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania___27
"smiesza mnie wypowiedzi ze dobry w lozku ....itp....kufa to cale zycie bedziesz z facetem siedziala w lozku??????????????????????? a gdzie normalne zycie????? spoko idealy macie w zyciu jak tylko dla was za przeproszeniem d**a sie liczy" Po pierwsze - może jesteś tak skonstruowana że seks dla Ciebie nie ma znaczenia. Dla mnie ma. Udany seks to podstawa udanego związku. Jeśli spojrzeć na to obiektywnie to jest generalnie sensem naszego życia, ponieważ celem jest po prostu rozmnazanie się - po to jesteśmy różnymi płciami i mamy rózne narządy płciowe. Gdyby liczyło się tylko pokrewieństwo dusz, możesz się przecież związać z koleżanką którą bardzo lubisz. Po drugie - mimo że ten ostatni był świetny w łózku to nie jestesmy już razem. Nie podobało mi się nasze wspolne życie. Teraz jestem z facetem doświadczonym, z którym spędzam cudowny czas tak w łózku jak i poza nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaa
Nie zwiazałabym się z niedoswiadczonym mężczyzną i tu już nie chodzi o seks, ale o to że taki facet nie ma pojęcia o związku. Wszystko jest dla niego nowe, nie wie co i jak nie rozumie tych relacji bo kiedy inny tworzyli swoje pierwsze związki on marzył o niebieskich migdałach. I poparciem tego co napisałam jest wypowiedź autora, że seks byłby po roku lub pół roku. Widać, że facet o zwiazku ma nikłe pojecie, bo takich rzeczy się nie planuje. Domyślam sie też ze taki niedoswiadczony mężczyzna ma wiele zaplanowanych rzeczy wiele teori na temat uczuć związku które nie pokrywają się z życiem rzeczywistym. I to własnie jest owodem dla którego nie związalabym się z facetem który nie miał wcześniej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajkniej wiem że juz na zawsze będzie mój i tylko mój, żadna inna laska go nie dotykała, a za pewne by chciała bo jest extra przystojny ...i jesteśmy zaręczeni to ze byliscie dla siebie pierwsi nie daje wam gwarancji na spedzenie ze soba calego zycia... nic jej nie daje... a prawda jest taka ze kiedys moze sie albo Tobie albo jemu znudzic tylko 1 partner przez cale zycie:) nie zycze Ci tego ale nie mow ze juz na zawsze... bo to troche dziecinne myslenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2324234
Nie chcialabym prawiczka bo: - lubię seks - jestem zboczuchem, a prawiczek byłby pewnie oburzony na wiele moich pomysłów - mogłabym być najlepszą kochanką świata, a prawiczek by tego nie docenił, bo uważałby że tak ma być (nie miałby porównania) - nie czekałabym rok z pewnością - u faceta szukam zdecydowania, siły, męskości, a prawiczek w wieku 25 lat na pewno taki nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam prawiczka
i mam zresztą nadal. Powiedzmy, o ile seksu oralnego i przelotnych pocałunków nie zaliczymy do jego repertuaru. Chociaż ani tego dużo, ani szczególnie udane to też nie było, ale jednak zaistniało. A teraz do faktów. Pocałował mnie namiętnie w taksówce. Może i nie całował jak mistrz, ale nauczył się błyskawicznie, a i tak za każdym pocałunkiem odpływałam, bo byłam po prostu szalenie w nim zakochana, taka miłość od pierwszego wejrzenia. Fantastycznie dotykał (ale to może być bardzo subiektywne), pieścił, szybko przeszliśmy do bajecznych pieszczot, a z każdym razem odpływałam z rozkoszy :classic_cool:. Pierwszy raz był udany, parę następnych różnie, bo stresował się tym, czy mnie zadowoli. Naprawdę skupiał się na mojej przyjemności i doszedł do takiej perfekcji, że nie wyobrażam sobie bym mogła mieć w łóżku lepiej. Może to po prostu dwie osoby muszą się dobrać? I nijak ma się ilość partnerów. Są związki, gdzie ludzie wcześniej nie mieli prawie doświadczeń i sa udane, a są takie gdzie ludzie z bujną przeszłością nie potrafią się dopasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2324234
Jedyny plus jaki widzę, to taki że łatwo byłoby go nauczyć co ma robić w łózku, właśnie dlatego że nie ma porównania. Zdarza się czasami ogier który jest pewien że jak tylko wetknie penisa to laska odlatuje z rozkoszy (bo przecież "wszystkie jęczały, żadna się nie skarżyła") i na sugestie kobiety odpowiada "Wiem lepiej co robić", a prawiczem byłby potulną owieczką który pieściłby kobietę tak jak ona chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nie czekaliśmy z niczym
długo, po tygodniu pieszczoty, po 2 miesiącach pełny seks i żadne z moich pomysłów go nie oburzały, chociaż byłam chyba bardzo zboczoną dziewicą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W każdym związku trzeba
się uczyć ciała drugiej osoby, bo nikt tam samo nie przeżywa rozkoszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka l.
MÓJ MĄŻ NIE MIAŁ PRZEDE MNĄ ŻADNEJ KOBIETY I JESTEM ZADOWOLONA GDYTŻ JESTEM JEGO PIERWSZĄ.MYŚLĘ ŻE TO WYNIK JEGO NIEŚMIAŁOŚCI I TEGO ŻE JEST BARDZO WYSOKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bladfg
Róznie bywa.... I naprawdę to, że partnerzy są dla siebie pierwsi w żaden sposób nie gwarantuje udanego związku - jak ktoś wyżej pisał. Swojego pierwszego chlopaka poznalam mając 18 lat, po roku poszlismy do łózka, on też prawiczek. Po kolejnym roku wszystko się rozpadło, potem ja byłam z innym i dopiero odkryłam co to wspaniały seks (z [pierwszym nigdy nie miałam orgazmu i uważałam że to moja wina).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój miał przede mną 5 i nie powiem, żeby to było dla mnie fajne :O:O Ale to w końcu przeszłość. Nie liczy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2324234 podpisuje sie pod Twoim wpisem. dodałabym jeszcze to co tu ktoraś napisała - facet w wieku 25 lat nie ma zielonego pojęcia o związku o tym jak sie zachowywac, jak traktowac kobiete, czego nie robic, czego nie mowić, jakich bledow nie popełniac. Kobieta w tym wieku czesto mysli o rodzinie, dzieciach, o stworzeniu normalnego związku, nie bedzie miala ochoty i czasu na zabawy z kims kto nic na temat relacji damsko meskich nie wie. Moj facet jak sam mi powiedziała - gdybym poznala go kilka lat temu to nie wytrzymałabym z nim miesiaca - z biegiem czasu, z kolejnymi dziewczynami nauczył się jakich błędów nie powinien popełniać. I to jest wazne - doswiadczenie (nie tylko w seksie - ale rowniez w zyciu codziennym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Udany seks to podstawa udanego związku. Jeśli spojrzeć na to obiektywnie to jest generalnie sensem naszego życia, ponieważ celem jest po prostu rozmnazanie się" Od kiedy to orgazm kobiety jest niezbędny do prokreacji? :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania___27
prawiczek >> SEKS jest warunkiem rozmnażania. I o seksie mówimy, a nie o orgazmach. Laska wyżej napisała że seks nie jest wazny. No chyba że seks wyobraza sobie tylko jako parę ruchów prowadzacych do zapłodnienia, lub jako mistyczne połączenie dusz lub inne pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a gdzie ona napisala ze musi miec orgazm?? " Kryje się to zapewne pod terminem "udany seks", no bo jeżeli ma na mysli wsadzenie i spuszczenie się po minucie to przecież każdy to potrafi, a do zapłodnienia czyli celu w jakim facet został stworzony wystarczy. :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×