kilka pytań dotyczących spraw porządkowych - prosze o pomoc

mam do was ogromną prośbę. mój mąż od 3 miesięcy szuka pracy, niestety z marnym skutkiem:( wszędzie maja jakieś dziwne wymagania. jezeli ten stan przeciagnie sie jeszcze to mi sie chłopak załamie i będzie lipa. od kilku dni zastanawiamy się nad własną działalnoscią. byłoby to pranie dywanód, wykładziń i obić mebli. w zwiazku z tym muszę wybadać czy jest zapotrzebowanie na tego typu usługi:) odpowiedzcie prosze na kilka pytań, nic was to nie kosztuje a moze mi troszkę ułatwić:) 1. (podstawowe) czy macie w domach/mieszkaniach dywany, wykładziny. 2. jak często czysciecie je, nie chodzi oczywisćie o podstawowe odkurzanie, ale o pranie. 3. w jaki sposób je czyscicie. oddajecie do pralni, na myjni samochodowej, zapraszacie do mieszkania firmę, czyścicie samodzielnie ogólnodostępnymi środkami. z góry dziękuję za odpowiedzi:)

był w pośredniaku...

ladaco jesteś ostatnią osobą której opinia jest mi niezbędna:o badx tak miły i nie udzielaj się:o

wiec jest nadzieja ze przy odśnieżaniu go zatrudnią

1. mam w domu dwa dywany 2. piorę zwykle kilka razy w roku (to raczej nie pranie,a le czyszczenie szczotką i pianą) 3. od dwóch tygodni wożę w samochodzie dywan (taki długi chodnik) i nie mogę znaleźć w okolicy pralni, która mi go upierze, jedna firma przyjeżdża tylko do domów, a druga jest na jakiejś nie znanej mi ulicy i nie wiem, jak tam trafić

Nie mam dywanów ani wykładzin ,tylko jeden mały dywanik pod ławą ,ale piorę go ręcznie:)piorę go jak jest brudny a to różnie bywa ,czasem miesiąc czasem 3 :) Napisze jeszcze coś :) kiedy mieszkałam w domu mieliśmy dywany i wykładziny :) zawsze wołałam na pranie wykładziny i dywanu firmę która się tym zajmuje :) nic tak nie dopierało wykładziny i nie wyciągnęło tego piachu i syfu spod niej jak ten odkurzacz z firmy :) wcale dużo nie płaciłam ,ale robiłam to tylko dwa razy w roku czyli na święta Wielkanocne i Bożego Narodzenia :) w między czasie sama sobie go czyściłam :) kilka razy prali mi tapicerkę z tapczanu i foteli :) jak nowe były :) najgorsze były oparcia bo każdy trzyma na nich dłonie a dzieci to już wiedzą jak zrobić plamę i gdzie :Dogólnie byłam bardzo zadowolona :)no i firma przyjeżdżała do domu :) Raz jeden dałam dywan do prania w myjni samochodowej (taką mieli opcję )masakra :) dywan nie doprany ,koszt większy no i najgorsze dywan wyprany ,ale mokry musiałam zabrać do domu i sama wysuszyć :( a był mokry jak diabli ,pamiętam jak na trzepaku wisiał chyba ze trzy dni w dzień :Dpo praniu przez firmę dywany również są mokre albo bardziej tu pasuje wilgotne i szybko schną :) włączyłam kaloryfery i do wieczora sucho :) Myślę ,że teraz przed świętami mielibyście niezły utarg :) a jeszcze jakby z dojazdem do klienta w różnych porach dnia to już całkiem super :) się rozpisałam ,że ho ho:D

ja mam 2 dywany i wykladzine, piore je mniej wiecej raz na 2 mce, i wlasnie przyjezdza do mnie facet z calym sprzetem i je czysci:) to samo z obiciami mebli, tez korzystam z jego uslug;). Placimy za metraz (jesli chodzi o dywany) a za kanape + 2 fotele - 100zl (same obicia). Interes ma chyba niezly, bo jest jedyny na osiedlu (w sumie nie takim ogromnym) i zeby przyszedl, trzeba sie zapisac z 2tygodniowym wyprzedzeniem. Powodzenia;)

bardzo dziękuję za odpowiedzi i licze na więcej:)

mam dywany sama piore raz na rok nie raz myslalam o praniu przez specjalne maszyny... niestety jest to strasznie drogie przedswiewziecie biorac pod uwage ilosc moich dywanow!! nie oplaca dlatego o pralnu mechanicznym nie mysle..

1. mam 1 dywan i wykladzine 2. raz na pol roku 3. sama czyszcze

moze ktoś jeszcze??