Jestem załamana.Wszystko sie wali.

Najlepiej usiąśc i płakac. To jest rewelacyjne rozwiazanie:o Jak ktos tu wczesniej dobrze zauwazyl, chcialam zdopingowac autorke, ostro, ale wkurzam sie, jak ktos jest w naprawde sredniej sytuacji, gdzie jest jeszcze czas(nie ma cisnienia, bo maz ma dochod), by poszukac czegos, a siedzi i marudzi. Inni mają gorzej!

gdybys ty byla taka kreatywna itp. to raczej mialabys wiecej niz te 500 zł zarobku - najlepeij to jeździc po innych a siebie nei widziec.

własnie...... jakis ewenement na skale swiatowa :P

ambitny a zarabiającu tylko 500 zl - śmiech na sali

dlaczego nie pomaga ci twoj facet czy maż??? pzreciez macie wspólne dziecko??

maja gorzej? jak juz cos to rownac do lepszych a nie słabszych i pocieszac sie tym "ze inni maja gorzej" - dla mnie to nawet nieetyczne!

taka kreatywna a ktos jej bachora zrobił po kryjomu :P :D:D

haha moje drogie to WY jestescie agresywne a nie "zarty sobie robisz" pozatym traktujecie to zlamanie reki jak conajmniej bialaczke...przeciez to nie bedzie trwac wiecznie

Póki co wszyscy jada po mnie, ze krytykuje autorke:D a Wasze opinie na moj temat sa czym? Nie wylewaniem frustracji?:D Ojciec dziecka nie zyje, bo zginął w wypadku 4 miesiące temu. Myślicie, że powinnam miec o to pretensje do losu i kazdego dnia wypłakiwac sie tutaj??? Wasza mała wyobraźnia mnie poraza!!! Zyjecie calkiem niezle, a marudzicie i nie macie pojecia o prawdziwych tragediach!!

prawa do chwili zalamania, nikt nie przezyl w zyciu zadnej tragedii tylko "zarty sobie robisz", ktora w zwiazku z tym ma wylaczne prawo do moralizatorstwa.

siedzi i......

że pozjadalas wszystkie rozumy? (to do zarty sobie robisz)

Napisałam w poscie, dlaczego tylko tyle zarabiam, ale nie doczytałyscie, bo przeciez po co czytac argumentację, skoro mozna po prostu twierdzic, ze "moja racja jest najmojsza"...

KŁAMIESZ!!! akurat nie żyje , nie byłabys tak dziwnie podekscytowana :O jestes samotna głupią babą i tyle w dodatku z bachorem w drodze, ojciec dziecka ci olałłłłłł:P:P

Jestem tu jedyną osobą, która daje autorce opcje rozwiazania problemów, a Wy pogłaszcie ją po główce, narysujcie kwiatka i powiedzcie, ze bedzie dobrze....To rozwiaze jej problem. A moze taka istota tego topiku, w takim razie juz nie gadam...

KŁAMIESZ!!! akurat nie żyje , nie byłabys tak dziwnie podekscytowana :O jestes samotna głupią babą i tyle w dodatku z bachorem w drodze, ojciec dziecka ci olałłłłłł:P:P

no i spierdaalaj :P

KŁAMIESZ!!! akurat nie żyje , nie byłabys tak dziwnie podekscytowana :O jestes samotna głupią babą i tyle w dodatku z bachorem w drodze, ojciec dziecka ci olałłłłłł:P:P

daj sobie spokoj z tym kwokami ktore tylko wyzywac potrafia i stac przy garach i zmieniac pieluchy nic innego! dziecko spi maz ma je w dupie to siedza na kafe i gderaja zeby komus dopierdolic zeby sie chociaz raz poczuc wyzej

etve v -> skoro wiesz lepiej i jestes jasnowidzem, załóz topik: "Wróżę z kart, tylko 3 pierwszym osobom":o Zarzucanie mi kłamstwa jest tylko dowodem na to, ze masz małe wyobrazenie o prawdziwych problemach. Moze to i dobrze.

21:48 [zgłoś do usunięcia] 34... no i spierdaalaj twoje wypowiedzi swiadcza o twoim wysokim poziomie:o naprawde brawa!:o

Moj zlamal reke i to jest powazny uraz.Poniewaz ma prace fizyczna i musi dziwgac.Teraz ma reke w gipsie na 3 tyg. mu zalozyli.Potem mu sciagaja.I niewiadomo co dalej.Lekarz powiedzial ze to jest cos powaznego i niewaidomo jak dlugo bedzie trwalo leczenie. A najlepsze jest to ze chcca go zwolnic z pracy.Pojdzie po zakczeniu zwolnienia do pracy i dostanie wypowiedzenie. Ja szukam pracy w domu ale nic nie moge znalesc.Chcetnie byl chciala cos dolozyc do domowego budzetu.

daj sobie na luz,nie dyskutuj z tymi wsiowymi babami,zadziobia cie ,to nie ma sensu;)

;) ...ale jak ja odejde to topik upadnie:D a tak jest szansa, ze ktos faktycznie pomoze autorce, choc nie wiem, czy o pomoc chodzi, bo moje rady(moze nie najlepsze, ale zawsze jakieś) nie służą:o Dzięki za to, że mnie rozumiesz

"szukaj czegoś" itp. kazdy potrafi dac i zaloze sie ze autorka o tym dobrze wie.

Moj maz mowi ze mam sie nie martwic.Widzi ze jestem smutna.Ze damy sobie rade.Ze jak go zwolnia to bedzie szukal pracy a jesli nic mu sie nie uda.Bedzie musial wyjechac do pracy do Holandii do kuzyna.

Ja nie napisałam: "szukaj czegoś":o Ludzie, czy Wy umiecie czytac ze zrozumieniem? Dałam konkretne propozycje pracy.

topikiem sierra;)przeciez tu chodzi o uzalanie sie jaka to ona pokrzywdzona przez los,a nie o ostra reprymende by wziela dupe w troki i zaczela cos myslec o poprawieniu wlasnej sytuacji materialnej.

To chociaż mąż jest silny, a nie mimoza. Bedzie smutno i ciężko, gdy wyjedzie, ale czasem tak trzeba, bo w kraju jest trudno. Moja kuzynka tak żyje z mężem na odległośc od wielu lat. Nawet ciążę przechodziła sama. Sama jednak jest silna i wie, ze to konieczne. Nie zaklada topiku, ze jest załamana.