Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona z UKKKKKKKKKKK

Unioslam sie Ambicja- dobrze czy zle postapilam

Polecane posty

Gość Ona z UKKKKKKKKKKK

Po 11 latach malzenstwa i zdradzie meza, zabralam dzieci i wyjechalam za granice to bylo 6 lat temu. Tym samym nigdy moje dzieci nie otrzymaly alimentow ( zreszta i tak by pewnie widzialy 100 lotych. I taka mnie naszla refleksja ,ze Pan i Hrabia nie poczul na swch barkach zadnej odpowiedzialnosci wrecz przeciwnie gdzie tam po drodze ma jeszcze 2 dzieci kazde z inna Pania;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szazzzza
Szkoda, że nie zasądziłas go o alimenty. Dla takich facetow nie mozna miec litosci. To w koncu jego dzieci wiec niech placi. Jeszcze nie jest za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co ci wlasciwie chodzi
?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super refleksja
sprawdź może najpierw definicję w słowniku :o dobrze postąpiłaś, choć ja tu nie widze ambicji, skoro cię gryzie, że facet nie płaci... albo się uniosłas i nic nie chcesz i ci z tym dobrze, albo wyjechałaś nie myśląc i przez te 6 lat jednak cię to gryzie i męczy... ja stawiam na to drugie i nie widze w tymi ani grama ambicji jak po 6 latach nagle go zaczniesz szukać i robić sprawy w sądzie to dopiero się wykarzasz ambicją :D swoją drogą przekonałas się przez ta parę lat, że facet ma dzieci daleko i nie czuje obowiązku, to nie rozumiem co chcesz teraz udowonić? że go zmusisz? albo zmusisz albo nie, ale przyjemności z tego nie bedziesz miała a i dzieci wątpliwą radość, jak się dowiedzą, że zmuszałaś tatę a on i tak nie chciał miec z nimi nic wspólnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważaj
by on Cie nie oskarżył o porwanie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
spytaj dzieci co o tym sądzą, w końcu to ich sprawa. Ambicja jest TWOJA, ale pieniądze są DZIECI, być może dla nich stanowiłby jakąś wartość. Nawet jeśli byłoby to 200-300 zł, to po 6 latach uskładałoby się co nieco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha hah ahaaaaa
Uważaj by on Cie nie oskarżył o porwanie dzieci to zart ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiam sie,jak taki tatus potrafi szybko zapomiec o dzieciach wlasnych,i miec w dupie ich wychowanie,i nawet do glowy mu nie przyjdzie,ze skoro to sa jego dzieci,to powinien je utrzymac. Malo jest facetow,ktorzy po rozwodzie bez walki placa alimenty,z wlasnej woli. Z nimi trzeba walczyc o pieniadze dla rowniez JEGO dzieci,a to oznacza,ze maja te dzieci w dupie,i trkatuja je jak smieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona z UKKKKKKKKKKK
dokladnie ex prosto z sadu pojechal do nowej Pani ktora juz byla w ciazy. od dnia rozwodu moze wykonal 2 telefony do moich rodzicow jak tam dzieci,mimo ze ma moj telefon i gg od dzieci,adres itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób dzieciom przysługę i pozbaw go praw rodzicielskich zeby dzieci jemu kiedyś nie musiały placić - bo tacy tez sie zdarzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona z UKKKKKKKKKKK
ma ograniczone prawa, ale to czy beda placic na niego nawet jak go pozbawie praw to nic nie da, prawo w Polsce pod wzgledem sie nie zmienilo. co innego dlugi tzn po smierci nie przyjma jego spadku renty . Ale jak mozna wogole sie dziecmi nie zainteresowac? ani jego rodzina???? 11 lat to duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komitet strajkowy
Uczyniłam podobnie, ale wyjechałam tylko na drugi kraniec Polski. Alimenty od męża i ojca dzieci nie wiem jak wyglądają. Na szczęście rodzina mojego byłego już męża okazała się w porzadku. Męża nie mam, dzieci nie mają ojca, ale mają wujków, ciotki i dziadzusiów - jestem wdzięczna, że ta rodzina nie opuściła moich dzieci. Ja jestem wychowanką domów dziecka, nie znam swojej rodziny. Już nawet nie chcę alimentów, drobna pomoc i akceptacja mich dzieci przez jego rodzinę powodują, że jestem w pewien sposób szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×