Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wystraszona-ona

Jak żyć z cholerykiem???

Polecane posty

Gość wystraszona-ona

Mój mąż jest strasznym cholerykiem- albo jeszcze gorzej. Byle pierdoła wyprowadza go z równowagi. Oczywście twierdzi, że to ludzie go prowokują. Jest agresywny, wyzywa wszystkich, nie daje dojść do słowa. njagorsze jest to, że to wszystko obserwuje dziecko. Dodam, że przed ślubem nie był taki, wysłuchiwał racji innych i nie "wybuchał" tak szybko.żyje ktoś z was w podbnym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera 123
Pytanie powinno brzemiec nie "JAK" ale "PO CO" ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liberal girl
on się nie zachowuje tak bo go ludzie wyprowadzają z równowagi, tylko dlatego, że mu na to ise pozwala Każdy sobie może być cholerykiem, wybuchać, krzyczeć, strzelać fochy - jeśli wie że może sobie na to pozwolić. nie pozwól mu, powiedz, ze sobie nie życzysz takich scen w domu, ma się kontrolować, jakies witaminki czy ziółka brać, nie ustępuj. Zapytaj go, czy w rpacy na ulicy też tak się zachowuje jak przy tobie? (ukróciłam choleryka - teraz gdy tylko podniesie głos - ja też podnosze -co go bardzo dziwi - stopuje i przestaje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byle pierdoła wyprowadza go z równowagi." kup mu grę DIABLO II minie mu wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananananananananaaa
" nie pozwól mu, powiedz, ze sobie nie życzysz takich scen w domu , ma się kontrolować, jakies witaminki czy ziółka brać, nie ustępuj " hahahaha to jest dobre dziwczyna nie radzi sobie , bo......... mąż sam ze sobą nie radzi powiedz cholerykowi , że nie życzysz sobie gwarantuję , że cię wysłucha , a co najważniejsze posłucha co za pseudo psychologia :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blyskawica
Lej go po pysku zagarzdym razem jak podniesie glos przy dziecku dopoki niezrozumie ze krzywdzi wten sposob rodzine,boto ona musi byc na 1miejscu a nie jego wybuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liberal girl
jasne - lepiej hahaha napisać :O trudno konkretnie coś doradzić z tych kilku zdań, ale prawda jest jedna - człwoeik zachowuje się tak jak mu pozwala otoczenie i sytuacja Jeśli on może jeździć po żonie jak po łysej kobyle to jeździ, bo ona mu pozwala. PS. Daj lepszą radę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liberal girl
ladaco - cokolwiek bierzesz, skutki uboczne sa już widoczne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takiego choleryka....
ladaco powiedz co to za lek?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona-ona
rozmowa nic nie daje. Jeden dzień jest dobrze a potem znowu to samo. Wyzywa nawet swoją makę, o sobie nie wspomnę. Wiem, że z tymi lekami to żart, ale i tak kupuję mu już chociaż ziołowe tabletki na uspokojenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona-ona
ladaco - masz rację z tym bicem. Ja na niego ręki nie podniosę, bo na 100% by mi oddał a jest dużym facetem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam...
moj jest cholerykiem od czasu gdy pojawily sie dzieci. w pracy zawsze byl nerwusem i wszyscy podziwieli mnie jak z nim wytrzymuje. a wtedy w domu byl spokojny. potem zaczelismy spierac sie o drobiazgi na tle wychowywania dzieci. teraz tylko dorosly syn potrafi go powstrzymac bo mpo trafi do niego dotrzec madrymi uwagami. ja nie mam sile ani sposobu na niego. tez krzycze i awantura gotowa. leczę się na nerwice. on nic nie bierze bo jak mowi nie może bo prowadzi samochod a po lekach zaraz zasypia. mam juz go dosyc. corka wyprowadzila sie do babci a syn tylko czeka az skonczy studia i tez zamieszka z dziewczyna. a mnie czeka psychiatryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×