Czerwony siusiak... co to moze byc, czy bakterie czy mozliwe cos innego

Wiec tak... Na wstepie powiem ze idziemy do lekarza, ale juz chcialabym o tym sie podowiadywac, nie wiem co nas czeka. jedyne co poczatkowo mi na mysl przyszlo to bakterie :( Ale kurcze kupki robi ladne, od razu przewijany, kąpany codziennie itd Jednak teraz skojarzylam ze od 3 dni mial inne pieluchy, happy musialam kupic w aptece 1 listopada.. teraz kupilam te co zawsze nosil i mu zmienilam, bo moze to od tych pieluch? Ale tylko siusiak. teraz spi, posmarowalam mu mascia na odpazenia (nie wiem czy to cos da) odpukac... nie budzi sie wiec chyba az tak zle nei jest. Czy ktoras z mam miala takie przyzycia z synkiem juz? Jesli to bakterie to co mnie czeka po badaniu moczu?

Nie panikuj ,pewnie odparzyl od nowych pieluch,smaruj mascia na odparzenia i powinno zejsc.

pewnie pieluszki, ale badanie moczu bym zrobila

no i trzeba robic badania, jutro rano do laboratorium... czy to nie pozno? kurcze, jak to u Was bylo. Martwie sie, chociaz wydaje mi sie ze zelzylo zaczerwienienie, ale chyba jest lekko opuchniety. Moze to faktcyznei od tych pieluch jakas alergia, tylko dlaczego na samym siusiaku.. czy to mozliwe? moze dlatego ze najwrazliwszy... Dodam ze nigdy nei mialam z nim zadnych problemow tego typu.

Młody robi siusiu w pieluche i moge stwierdzić ze nie placze, a podobno bakteryjne zapalenie boli i dziecko nie chcialoby sie wysiusiac. Mam moczyc w rivanolu. Prosze o jakies podpowiedzi mam doswiadczonych w temacie.

najbardziej boje sie stulejki :( bo ma lekko napuchnietego tego siusiaka :( Choc modle sie aby skonczylo sie na alergii pieluchowej i zeby przeszlo jak najszebciej :(