statystycznie ile partnerów ?????

i tyle

lubie wypróbiwać faceta w tej materii bo nie wyobrażam sobie życia w nieudanym seksie, ale sie przeliczyłam, ten najlepszy zrezygnował ze mnie bywa i tak, czyli nie warto było sprtawdzać :-(

z tego pan num: 1 - staly zwiazek num 2 -staly zwiazek num 3 staly zwiazek num 4 znalismy sie pare lat i tak jakos zaszlo :D pan num 5 jednorazowa przygoda, jeden jedyny raz pan num 6 moj obecny partner staly nie jestem kur*** itd poprostu tak sie ulozylo :D moj partner mial tez duzo kobiet ja sie nie puszczalam :) to jest normalna rzecz sex :)

chcialam dodac ze na tym zakoncze moj partner jest najlepszy w lozku jest mi z nim najlepiej i zostanie wkrotce moim mezem , wyszalelismy sie juz :)

Byłem (może wciąż jestem?) raczej przystojny, raczej inteligentny. Takich, które bezinteresownie uprawiały ze mną sex, miałem 2 (słownie dwie) druga to moja obecna żona. K***w takich którym płaciłem miałem wiele, zbyt wiele. Przez nieśmiałość, dupowatość, myślcie sobie co chcecie. Co do mojej żony, (która obiektywnie jest piękna, i jest to po prostu fakt a nie moja subiektywna ocena), to przede mną - jak mówiła szczerze w podsłuchanej zdalnie i nieprzypadkowo rozmowie - miała ich tylu, że po prostu nie potrafi zliczyć. Po 5 latach naszego 11-letniego małżeństwa zaczęła mnie zdradzać. Zorientowałem się, a właściwie zdobyłem dowody jej zdrad, 2 lata temu. Przez pół roku mojego śledztwa, miała ich 6-ciu (krótkie skoki i dłuższe "układy", swingers party). Nie wiem czy robi to nadal ale pewnie tak - no bo czemu nie? Sex ze mną uprawia w interwałach 2-miesięcznych, bez entuzjazmu i wręcz z łaski, na zasadzie seksualnej jałmużny. Wciąż jesteśmy razem. Mam 40 lat i czuję się starcem, byłym mężczyzną a właściwie warzywem. Samopoczucia nie poprawia mi niestety mikrych rozmiarów, poniżej statystycznej średniej, 12-centymetrowy członek. I co wy na to - statystycznie wierne żony i kochanki?

Co za roznica kto ilu mial partnerow. Mnie interesuje tylko to czy potencjalna kobieta z ktora chce byc na stale zdradzala w poprzednich zwiazkach.....

Mikry frajer, peszek....

taaa... peszek... właściwie cały wielki j****y, p********y pech. Karma może?

ja miałam 10 w ciągu 4 lat, a teraz jeste s swietnym zwiazku od 9 lat i w tym czasie nie miałam innych partnerów

Tak pechowo trafiles mikry, bywa....ale to ilu miala wczesniej nie oznacza ze bedzie zdradzac....

Nie wyobrazam sie zenic z kobieta ktora np.nie miala faceta,albo miala jednego.I co po 10 latach malzenstwa powie ze chce zobaczyc jak to jest z innym,albo znajdzie inne wymowki ...pleasssssss

Lat 36, partnerów coś od 50 do 60, przestałem liczyć w pewnym momencie. Aktualnie jeden stały od ponad roku.

Kazdy ma swoje granice .tyle w temacie madrale :P

Ja mam 25 lat, nie spałam z żadnym.

Kobieta jak spała z 7 facetami to jest puszczalska? A kto z nią spał? :) Że też niektórzy faceci nadal myślą, że kobiety nie potrafią czerpać przyjemności z seksu :D

ja mialam dwóch i teraz jestem z trzecim i nie chciałabym już chyba mieć kolejnego :) więc byłoby fajnie gdyby był ostatnim :)

Bo temat sexu w Polsce to temat tabu!!!!!!!!!! A jak ktos cos powie glosno to buzie sie otwieraja.. i wszyscy o was gadaja. Nie ma granic ilosci partnerow-ludziee albo lubisz jablko albo gruszkeDECYDUJ SAM CO CHCESZ MIEC a innych zostaw w spokoju!

jestem mezczyzna, jedna i tylko jedna na zawsze, moja Zuzia<3

Pewnie że potrafią czerpać - w ich przypadku żadna filozofia. Wystarczy być niezłą d**ą, skinąć głową, wskazać palcem, rozłożyć nogi, przyjąć penisa. One wybierają, a definicją wyboru jest selekcja wielu z bardzo wielu. Gdy ładna (ale tylko ładna) kobieta chce to ma tylu samców ilu zapragnie. Limitem jest tu tylko czas i miejsce gdzie można to zrobić. My natomiast polujemy na każdą chętną atrakcyjną seksualnie zwierzynę. Sęk w tym, że nie każda seksualnie atrakcyjna zwierzyna uważa, że jesteśmy na tyle z***biści by się z nami rżnąć

około 80 partnerow , 27 lat kobieta małopolska

Tak czytam i czytam.... i nie rozumiem. Jak ma sie szacunek do liczby partnerów? A co ze swingerkami czy kobietami ktore jako singielki nie maja nic przeciw przygodzie? Ja wiem ze wiele osób jest ograniczona seksualnie i po prostu niezadowolona z zycia seksualnego ale jak kobieta ma 20 i miała 3 to wychodzi np jeden na rok zakladajac ze w wieku 17 stracila dziewictwo. Puszczlastwo to jak ma 20 lat i miała stu... to cos jest nie halo, ale widzę że dużo osób lubi zaglądać innym do łózka.

I właśnie dlatego ja ożenie się z dziewicą ;)