beattraax 0 Napisano Listopad 4, 2009 no wiec tak... mam 18 lat, jestem w maturalnej klasie. od 6 lat znam takiego chlopaka, chodzilismy do jednej klasy w gimnazjum, teraz do tego samego liceum ale rozne klasy. zawsze mialam go w sumie w "dupie", ale rok temu dokladnie w listopadzie on zaczal pisac do mnie na gadu, smsy codziennie itp. nie wiem czy wtedy byl we mnie zakochany... byly to takie rozmowy o nas, o zyciu....zawsze bylo milo, ale nigdy nie powiedzielismy sobie nic wprost.jego zainteresowanie mną sprawilo, ze tez zaczelam cos czuc do niego. no i nagle chyba pod koniec stycznia po prostu koniec- on nagle (bez powodu) przestal pisac, w szkole rzadko przychodzil. no i jest problem bo ja nadal chyba go kocham! we wakacje nie odezwal sie ani razu, teraz tez....przychodzi na jednej przerwie raz na tydzien. meczy mnie to juz!! wiem ze nic z tego ale mimo to o nim mysle. powinnam sie teraz zaczac martwic matura! wiele osob mi mowi ze on nie jest wart...wlasciwie to on jest dziwny- wiem ze nigdy nie mial dziewczyny. nie chce juz o nim myslec i w ogole, ale to jest silniejsze... nie moge skupic sie na nauce! kiedy wtedy w styczniu pisalam do niego, co sie stalo ze przestal sie odzywac to on ze "nic". naprade jest dziwny a ja jeszcze trace na niego czas i nerwy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach