Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ktos_tam_taki_jeden

Byłem z dziewczyną katem. Jak się otrząsnąć???

Polecane posty

To długa historia: Mam 22 lata, miałem 1 dziewczynę przez 2,5 roku, wcześniej nie miałem żadnej bo nie miałem nigdy powodzenia i chyba dlatego jak te 2,5 roku temu koleżanka zeswatała mnie ze swoją przyjaciółką straciłem głowę i z całych sił brnąłem w ten związek bo myślałem że jak dziewczyna mnie zechciała no to trzeba cię cieszyć, trzymać się jej robić dla niej wszystko, starać się być jak najlepszym żeby aby nie odeszła... no i to był mój błąd...Z początku może i było miło ale to krótko trwało... była wielką panią, księżniczką, nie wiadomo kim, a ja sługą, popychlem, właściwie nikim. Miała wszystko co jej się tylko zabździło, wystarczyło "pstryknąć palcami" i się zjawiałem (chociaż mieszkałem 10 km od niej), pod swoją łapą trzymała moją ciężko zarobioną wypłatę, o swoich hobby mogłem zapomnieć, zachowywała sie jak chciała wyładowywała na mnie swoje nerwy, za głupoty mnie wyzywała i osmieszała przy ludziach (doda przy niej wysiada), przeklinała, zasypywała obelgami, raz życzyła mi nawet śmierci, ogólnie była wredna. bywały dni że cały dzień spała a ja musiałem przy niej cicho siedzieć... zamykała mnie samego w pokoju i szła na pogawędki do innego pokoju, duuużo by jeszcze wymieniać... Oprócz tego przetrzymała mnie cały ten czas bez sexu... wogule sie nie kochaliśmy... Czasami jak zdarzał sie miły moment (za wiele to ich nie było) ale jak już sie zdarzył to pieściłem ją tak, że samymi masażami doprowadzałem nie raz ją do silnego orgazmu... Robiłem jej prezenty kupując coś ale nie tylko, bo sam nie raz własnoręcznie wykonywałem różne rzeczy które robiły furorę w jej domu... Nic nie potrafiła docenić... nawet podczas jazdy samochodem nie raz wypatrzyłem jakieś ładne niespotykane kwiaty i sie zatrzymywałem w polu żeby jej szybko zerwać i przynieść i nawet to jej nie ruszało... Po jakimś czasie jej docinki, obelgi, "zaciskanie smyczy" zaczęło mnie całkowicie dobijać i wpadłem w głęboką depresję. W międzyczasie zauważyłem u innych, że dziewczyny nie są takie dla swoich chłopaków, że miłość wygląda zupełnie inaczej... i dało mi to do myślenia... Pewnego dnia poprostu nie pojechałem do niej i wyłączyłem telefon. Potem w pracy zadzwoniłem do niej i oznajmiłem jej że znią zrywam itd. Nie jestem już z nią od końca sierpnia ale wstrząs po tym powalonym związku pozostał... Nie kocham jej już dawno, i chyba nawet wydaje mi się że to nie była miłosć tylko jakaś wmówiona miłosć samemu sobie na siłę... ale to już przeszłość, tylko teraz nie wiem jak się z tego otrząsnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerolożka
podasz mi swoją datę urodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj sie, sprobuj ulozyc zycie na nowo... ona napewno nie byla normalna a TY zaslugujesz na fajna, mila kochajaca Cie dziewczyne. powodzenia zycze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z kwietnia 87r. Myślicie że powinienem od zaraz szukać innej i wtedy sie szybko zapomni? a jak już bym znalazł to jak patrzeć czy nie będzie taka sama jak tamta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerolożka
żeby wyliczyć choćby drogę życia potrzebny jest dzień urodzin, sama informacja, że to kwiecień 87 nic nie daje poza tym, że 4 i 7 wskazują na to, że zdecydowanie można Tobie wejść na głowę, ale jak powiedziałam - za mało danych co do szukania innej, to z tego co piszesz, nie sądzę, żeby waliły drzwiami i oknami do Ciebie, może po prostu skup się na sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia marta
numerolożka powiedz coś o mnie 15.08.1981 proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka129
polecam skromne ciche spokojne ale tez sympatyczne mile dziewczyny ktore sa dobrze ulozone i maja fajne poczucie humoru.. ja mam mnostwo takich kolezanek. bardzo je lubie. ale czy facetom wpadaja w oko? nie bardzo bo sa zbyt niesmiale, ale jak taka dziewczyne rozkrecisz to nie pozalujesz bo zobaczysz jaka naprawde jest fajna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli to nie ściema,to stary-należy Ci się za to prawdziwa królewna. Zapomnij o niej,dla wielu kobiet taki ktoś jak Ty byłby skarbem,a nie zwykłym dopływem gotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze ktoś się bawi w numerologie :D liczbę przeznaczenia :D to wylicz autorowi odrazu osobowosc serce i ekspresje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerolożka
nie mogę długo mówić, ani tym bardziej mówić o innych, bo jestem śpiąca :) co do Ciebie, to oczywiście (niemal podręcznikowo) jesteś numerologiczną 7, czyli często ofiarą co więcej jesteś teraz w 4 cyklu numerologicznym i dopiero po ok. 28 roku życia (nie chce mi się liczyć dokładnie, ale można to wyliczyć co do dnia) wejdziesz w 5 i wtedy bardzo wiele zmieni się w Twoim życiu przede wszystkim nieco wyluzujesz, jesteś okropnie wrażliwą osobą i co niebezpieczne wrażliwą niejako do wewnątrz Twoje pragnienia silnie rozmijają się z możliwościami, bo niestety siebie nie przeskoczysz, do tego idealizowanie miłości i pewna sztywność w tym zakresie sprawia, że właśnie będziesz gotów wiele poświęcić, żeby uczucie było baśniowe, godne No i ten brak wiary w siebie, przy równoczesnym docenianiu własnej wyjątkowości robi z Ciebie osobę trudną hmm jesteś teraz w 1 roku, więc idealnie się ten związek zakończył, razem z cyklem proponuje odciąć się zupełnie od przeszłości, nowy cykl numerologiczny, nowe życie masz naprawdę następne 9 lat na budowanie od nowa, nie zmarnuj tego ps. moim zdaniem rodzinę założyć późno, dopiero po 30-stce jeśli wcześniej w coś wpadniesz, to zakończysz to i dopiero następny związek będzie udany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia marta
wiesz co numerolożka-ja to samo mogłabym o nim powiedzieć, to czyste wnioski z tego co napisał, więc nic nowego nie powiedziałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerolożka
a co byś chciała nowego z numerologii się dowiedzieć? miałam napisać, że jest wysokim blondynem i za 3 lata w drodze po zakupy pozna kobietę swojego życia? numerologia właśnie ODZWIERCIEDLA osobowość poza tym jest 3 w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia marta
no to powiedz coś na mój temat- potwierdzę lub zaprzeczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerolożka
takie podchody i psychiczne manipulacje to nie ze mną Tusiu obrażasz moją inteligencję dobranoc Powodzenia chłopcze! (i nikt tu Tobie nie wróżył - tak na marginesie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja Ci powiem
Kto Ci nawciskał, że nie masz powodzenia i musisz brać co wpadnie w ręce? Niby kiedy miałeś mieć to powodzenie? Jako dziecko? Jesteś bardzo młody i na tę dziewczynę trafiłeś w mając 19,5 lat. Miałeś dziewczynę to wiadomo, że żadna na Ciebie nie leciała, ani Ty nie zwracałeś uwagi. Jak będziesz nadal sobie wmawiał, że Cię żadna nie zechce to znowu trafisz na jakąś manipulantkę. Wyluzuj trochę! Daj sobie czas na lizanie ran. Nawet jakbyś miał trafić na prawdziwą miłość dopiero po trzydziestce (jak twierdzą tu jasnowidzki ;) ) to warto zaczekać. A tym czasem poznawaj inne normalne dziewczyny, choćby tylko w ramach koleżeństwa. Będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×