Musze szybko podjąc decyzję czy brać ślub teraz czy po urodzeniu dziecka

Witam Was. mam na imię Iza i mam 19 lat, 19 z kawalkiem mozna powiedziec.od 3 lat jestem z fantastycznym facetem (24 lata). i kilka tyg temu dowiedziałam sie ze jestem w ciązy, aktualnie 7 tydzień.powiedzieliśmy o tym rodzicom i zaczeły sie dylematy. oczywiście chcemy wziąć ślub, bo dziecko będziemy wychowywać wspólnie. dla rodzicow to oczywiste,zeby od razu zacząć przygotowania do ślubu kościelnego i wesela, przede wszystkim dla rodziców mojego chłopaka. ja też bym tego chciała,ale nie wiem czy nie lepiej najpierw wziąć cywilny np w swięta bożego narodzenia a z kościelnym poczekać do narodzin maluszka. prosze podpowiedzcie mi co będzie lepsze. wczoraj spisywałam sobie wszystkie za i przeciw ślubu w ciązy ZA -dziecko urodzi się z pełnej rodzinie -jestesmy osobami wierzącymi i po ślubie kościelnym będziemy prawdziwą rodziną taką jaką chcemy być - gdy maluch już bedzie na swiecie będziemy mogli zająć się juz tylko nim a nie dopiero przygotowaniami do ślubu -biorąc od razu ślub koscielny zaoszczędzilibysmy pieniadze, poniewaz w innym wypadku trzeba zrobic chociaz mały obiad po cywilnym, a na drugi rok wydatek na wesele po koscielnym PRZECIW- -mało czasu na przygotowania slubu i wesela -trzeba szybko wyłozyc pewne kwoty do zapłaty, czyli mniej czasu na zaoszczedzenie pieniedzy -chcemy mieć ślub taki o jakim zawsze marzyłam a nie robiony na szybko i "byle jak" -boje się ze będe brzydko wyglądac lub zle się czuc na własnym slubie wiem moze troche to egoistyczne co wymieniłąm ale pisze naprawde szczerze. dziewczyny co zrobiłybyście w moim przypadku? mój narzeczony powiedział ze zrobimy tak jak będe chciała.nie mam duzo czasu do namysłu, poniewaz zorganizowanie slubu i wesela troche zajmuje a ja nie chce isc do ołtarza w 8 miesiącu. badzo prosze o rady

Iza, jestem w Twoim wieku i szczerze mówiąc chyba wybrałabym opcję cywilny a potem kościelny. Dokładnie z tych powodów, które wymieniłaś. A swoją drogą to fajne, ze w tym wieku masz już tak poważne podescie do maluszka, nie myslisz o Nim jak o "czymś co zmarnuje Ci życie". W każdym razie życzę przyjemnej ciąży, a Dziecku zdrowia:)

przeciw- nie bedziesz mogla pic na wlasnym weselu

jak ci szkoda mojej dupy to nadstaw swoją morde. zegnam bo nie bede się denerwowac

ja mam na ten temat swoje wyrobione zdanie, poinformowalam o tym mojego narzeczonego: W razie wpadki (planujemy slub na 2011) nie zgadzam sie na slub koscielny (wiem ze jego matka by naciskala) tylko i wylacznie na slub cywilny. Dopiero po urodzeniu dziecka (schudnieciu) slub w kosciele, biala suknia w normalnym rozmiarze i wesele na ktorym bede sie dobrze bawic. Moja sasiadka brala slub jak byla w ciazy, mimo tego ze w miare szybko wszystko zalatwili, byla juz w 6 m-cu - sukienke trzeba bylo poszerzac, zaslaniala brzuch bukietem, nic oszywiscie nie wypila, musiala ciagle uwazac itd.. moja inna znajoma brala slub w koncowce 8 m-ca..nie musze chyba mowic jak wygladala..cale wesele spedzila siedzac, tak spuchly jej nogi..prawie nie tanczyla bo szybko sie meczyla.. Po co sie hajtac na gwalt? Zeby ludzie nie wiedzieli ze to wpadka? i tak zobacza.. najlepiej moim zdaniem wziac cywilny zeby wszystko byla "na legalu" a dopiero po urodzeniu dziecka zajac sie powoli organizacja slubu koscielnego.

A ja poczekałabym ze slubem do urodzenia dziecka. Nie brałabym cywilnego w czasie ciąży. Znam trzy pary, które ślubowały po narodzinach, w tym jedną która razem ze ślubem robiła chrzciny :) Dzieci miały wtedy - pomiędzy 4 miesiące a rokiem :) Pozdrawiam

to było oczywiscie do osoby która mi ublizyła. u mnie na początku tez jedyną opcją był cywilny a dopiero pozniej koscielny. ale im wiecej się zastanawiam tym wieksze mam wątpliwosci. kiedy maluch się urodzi będą obowiazki, kupa wydatków, jak wtedy jeszcze załatwiac slub i to wszystko

co sie tak oburzasz??? daj spokoj tej dziewczynie i zrob lepiej rachunek sumienia czy sama jestes taka dobra katoliczka! Autorko - nie przejmuj sie buractwem.

my ślub kościelny załatwiliśmy w 4 miesiące - a w ciąży nie byłam :D nawet w 3 się da :) wszystko zależy od dostępności sali... chyba że na weselu wam nie zależy :)

Byłam kiedys w podobnej sytuacji co Ty.Zdecydowałam sie na koscielny slub w ciąży. Byłam w 6 miesiącu gdy z mezem mówilismy sobie tak. I nie żałuję. Kuzynka miała ślub po narodzinach dziecka i zamiast się bawić na własnym slubie prawie przez całe wesele musiała siedzieć z dzieckiem bo płakało. Moim zdaniem lepiej z brzuchem wziąść slub i nie odkładać na potem.

weź się nie przejmój tym babsztylem co Cię od bezbożnic-nałożnic wyzywa ja też wierzę.....fakt mam narzeczonego i współżyjemy mam 21 lat mamy zaplanowane życie tj ślub za niecałe 2 lata itp ale nikt nie ma prawa Cie oceniać!!! ja na Twoim miejscu bym szybko wzięła ślub aby uchronić się przed niesłusznyi osądami-zrobiłabymto dla dziecka-ludzie są okrutni i niestety wymaga to teraz oświęcenia od Ciebie-pozdrawiam całą 3:D:*

ale my chcemy wziąc slub, chyba bardziej chciałabym koscielny ale te wszystkie przeciw mnie zbijaja z tropu, naprawde wielka wierzaca- ostatni raz zwrócam się do ciebie ze twoje posty od razu zgłaszam do usuniecia i nie mam nawet zamiaru na nie odpowiadac

ryba bierz co los dał!! potem bedzie płacz dziecka wydatki na pieluchy tak jak moje koleżanki dzieci po 2 3 lata mają a na ślub ciągle brak kasy:D znam mnóstwo kobitek co tak skakały i tańczyły na weselach z brzuchem że wszyscy sie martwili a sama zainteresowana miała ubaw na całego!!:D picolo szampan eż dobry

Jestem w podobnej sytuacji-tylko, że ja miałam już wcześniej ślub zaplanowany a narzeczony chce przełorzyc na wcześniej żeby dziecko urodziło się w pełnej rodzinie-hipokryta wielce wierzący;).. Nie zamierzam przekładać ślubu z powodu dziecka i biec do ołtarza z wielkim brzucho bo tak wypada-chce się na swoim weselu dobrze bawić, napic wódki i przetańczyć całą noc a nie martwić się czy maleństwu nie zaszkodzi... Po za tym dla mnie taki ślub to ma być wydarzenie życia-i taki jak zaplanowałam będę miała, przecież dziecku nie zrobi różnicy czy mama i tata są po ślubie;) Zrób jak uważasz i jak Ci serce podpowida

jezeli udałoby się wszystko załatwic szybko np na koniec lutego mógłby byc to slub koscielny. a jezeli miałabym barc slub powyzzej 6 miesiąca to nie chciałabym. choc z 1 str to tez prawda ze jak jest malenstwo to róznie moze byc i wesele tez wcale ie koniecznie moze byc takie wymarzone

Do pani która tak ubliza autorce A CZASAMI INNE DAJA DUPĘ NA POTEGĘ, USUWAJA NIECHCIANE CIAZE I POTEM WYSTEPUJA W BIELI PRZED OŁTARZEM. TO DOPIERO JEST OBŁUDA. A KOBIETĘ KTÓRA OD LAT JEST Z JEDNYM FACETEM I ZAJDZIE Z NIM W CIĄŻE NAZYWAĆ DZIWKA TO JEST DOPIERO DEBILIZM. WAŻNE ZE CHCA WZIĄSĆ ŚLUB.

moja znajoma wzięła cywilny w ciąży....a jak jej córeczka miała roczek to wzięła kościelny:)

TERAZ ! potem nie znajdziesz na to czasu poztym czas na organizacje sie znajdzie ja załatwiła wszytko w kilka dni ( tez byłam w ciazy ) slub był 9 czerwca wie miesia dos oblegany a nie bylo problemu z nizym

dodam ze był slub zorganizowany na świetnmym poziomie w sali z kuharkami owszem to zawsze wychodzi korzystniej

gdyby udało się tak szybko wszystko załątwic.. mnie tez troche przeraz wizja załatwiania wszystkiego z kilkumiesięcznym maluchem. ja sama nie wiem co robić:(

ja stweirdziłam że kościelny wezmę jak urodzę.... cywilny brałam w ciąży... jak przyszły mdłości itd to potem doszłam do wniosku że dobrze zrobiłam niż robić wesele...jedzenia...a ja tylko wymioty...a jak urodziłam to mały miał nie cały roczek jak wzięliśmy ślub :) było super!!!! wybawiłam się,wytańczyłam :) suuuper

Kto Ci karze brać kościelny jak będziesz cyckiem karmić :)? możesz zaczekać jak dziecko będzie troszkę większe...a z tym że po ciąży nie ma się czasu na przygotowania to bzdura...wszystko spokojnie załatwiałam, jak potrzebowałam to synka pilnowali mi rodzice... :)

idź z brzuchem i w welonie...o yeah skoro jesteś taka wierząca, tak samo jak Twój narzeczony (rozumiem, że was nie obowiązywała czystość przedślubna czy takie coś jak przykazanie - nie cudzołóż?) - fajnie macie...)

* kucharkami :P

nie radzę brać ślubu kościelnego z powodu dziecka. jesteście jeszcze bardzo młodzi. jeśli wam sie odwidzi - to pamiętaj że nie ma czegoś takiego jak rozwód w kościele! weżcie najpierw cywilny i zamieszkajcie razem. Mieszkanie razem często okazuje się najlepszym sprawdzianem dla związku. niestety wiele małżeństw zawieranych pod presją narodzin dziecka się rozpada... pomyśl przyszłościowo... Kościoła wam w tym czasie nie wyburzą przecież ;)

Ja brałam ślub gdy dziecko było na świecie. Dlatego że i organizacja takiego ślubu jak i tym bardziej cała ceremonia to jednak stres. A jak wiadomo stres szkodzi dziecku. Tak więc spokojnie poczekałam i guzik prawda że kiedy dziecko było juz na świecie nie miałam na nic czasu. Czas trzeba umieć organizować. Dla mnie nie ma nic gorszego jak ślub bo ciążą i rodzice nalegają albo tak wypada. Skoro facet mówi że bedzie jak ty chcesz to spokojnie możesz to odłożyć. A cywilny to rzeczywiście strata kasy.

ale ja nawet nie mysle o tym zey wziac cywilny bo mozemy się rozstac, nie bedzie tak. moj narzeczony jest najlepszym człowiekiem jakiego spotkałam. dziewczyny pewnie z moich postów juz widzicie ze bardziej chciałabym wziac slub koscielny teraz. prosze tez kobietki które brały slub w ciązy o wypowiedzi,w którym miesiacu byłyscie, w ile czasu wszystko zorganizowałyscie, jaki to był miesiac, jak było, jak się czułyscie, czy dałyscie rade się bawic itp.

LEpiej teraz niż później. ale w jednym się mylisz - jesteś praktykująca a nie wierząca..

tylko ze my nie chcemy zostac bez zadnego slubu do narodzin.i to nie o to chodzi czy cos wypada czy nie. chcemy po prostu byc małzenstwem do narodzin dzidziusia

absdasasd- w takim wypadku gwarantuje ze 3/4 ludzi jest praktykująca a nie wierząca