Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izabela1990

Musze szybko podjąc decyzję czy brać ślub teraz czy po urodzeniu dziecka

Polecane posty

Gość nie zrozum mnie źle ale
ja wcale nie twierdzę że go nie kochasz, ale gdy dwoje ludzi mieszka już razem dość długo to ich relacje mogą ulec zmianie. mogą, ale nie muszą. powiem może tak: ty wiesz co w twojej głowie się dzieje, ale tylko w twojej. nie masz wglądu do myśli twojego ukochanego. a słowa nie zawsze odzwierciedlają nasze myśli....... życzę ci wszystkiego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Danielka
Ja brałam ślub w ciąży i nikomu nie polecam-6miesiąc chociaz i tak wszystko szybko zalatwilismy, potworny stres w kosciele, pol brzucha, nie mogłam zatanczyc-nogi bolalay, wygladalam okropnie mimo makijazu i fryzury, patrzylam jak mojego meża podrywaja chude kuzynki,nie moglam napic sie ani kropeki,wytrzymalam do oczepin i poszlam spac, przez ten cholerny slub urodzialam wczesniaka bo nasi rodzice poklucili sie o koszty..nie zaluje tego ze jestesmy malzenstwem ale gdybym miala jeszcze raz podjac decyzje wzielabnym slub po porodzie. Zawsze uwazalam ze to powinna byc najpiekniejsza chwila w moim zyciu a to byl koszmar--zgadzam sie ze slowami miss.m, slub jest dla nas a dziecku wszystko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiallia
jak się kogoś kocha, nie trzeba z nim mieszkać, by go "sprawdzić". to dla mnie absurd, miłość powinna być bezwarunkowa! jasne, że razem nie jest łatwo, ale czy ktoś mówił, że będzie? jeśli chcesz wziąć ślub teraz, nie wahaj się, powodzenia! tylko załatw to jak najszybciej, na końcu ciąży nie będziesz raczej czuła się rewelacyjnie. ale też nie ulegaj presji rodziców narzeczonego. do wielkiej wierzącej: też jestem katoliczką i wstyd mi za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja brałam ślub kościelny w ciąży...tragedia....byłam blada jak sukienka...do tego w ciąży chyba spuchłam... za bardzo się nie wybawiłam na weselu bo mi nie dobrze było...to wymioty...to byłam zmęczona...tragedia....odradzam Ci taki ślub....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zrozum mnie źle ale
wiallia - wiele osób się kocha, bierze ślub a potem rozwodzi :o dlaczego? przecież się kochali :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radzę Ci wziąśc ślub cywilny....mniej stresu..a kościelny jeszcze zdążysz wziąść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jestem w identycznej
sytuacji, ja mam 20 lat moj narzeczony 26 i jestem w 7 tyg ciazy:) kwestie slubu w takiej syt mielismy omowiona juz dawno i jak na razie nic sie nie zmienilo. nie bierzemy slubu koscielnego na pewno. rodzice cos mowili chociaz o cywilnym, wlasciwie pytali czy bedziemy brac. moj narzeczony najpiew cos gadal ze moze ze cos tam ale ja kategorycznie odmowilam. tak jak kiedys ten temat omowilismy tak teraz zrobimy czyli nie bierzemy zadnego slubu. nie mam zamiaru na wariata wszystkiego zalatwiac bo dziecko w drodze. dla mnie to glupota. przeciez moge rodzic jako panna, dla mnie to zadna ujma i nie obchodza mnie opinie innych, wazne jest to ze sie z narzeczonym kochamy i ze jestesm,y szczesliwi ze bedziemy rodzicami:) dziecko oczywiscie bedzie mialo jego nazwisko, i kiedys w przyszlosci jak bedziemy miec ochote to wezmiemy koscielny:) chce sie wybawic pozadnie na moim weselu a nie zastanawiac sie jak sie bede czuc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszepiszepisze
wiesz,ślub cywilny możesz wziąć bez pompy-rodzice tylko i świadkowie,to koszty będą mniejsze,a po urodzeniu ślub kościelny o jakim marzyłaś ja po dwóch latach od cywilnego wzięlam kościelny,w 4-tym miesiącu ciąży-bo mama mi żyć nie dawała,teraz się dziwię,że jej uległam,bo mi nie zależało (i nie miałam długiej sukienki,ani welonu,ani wesela),musieliśmy odbębnić nauki przedmałzenskie-koszmar jakiś i do tej pory nie wiem,po co mi to było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też Izabela
ja powiem Ci jak było w moim przypadku! zaszłam w ciążę w tym samym wieku co Ty, rodzice też uparli się na ślub. a my doszliśmy do wniosku że to nie czas na takie decyzje i poczekamy jeszcze z tą decyzją, bo branie ślubu pod presją nie jest dobrym pomysłem. i po 3 latach wiem że to była doba decyzja, bo dziś przez nasze kłótnie bylibyśmy już po rozwodzie... a tak ślub wzięliśmy cztery miesiące temu,gdy dojrzeliśmy do tej decyzji emocjonalnie...i jest ok! Znam sytuację,że ojciec powiedział do dorosłego już syna że przez niego zmarnował sobie życie bo jego matka zaszła w ciążę przed ślubem i on musiał się z nią ożenić...przykre podejmijcie tę decyzje razem. i nie zwracajcie uwagi na naciski bo teraz najważniejsza jesteś Ty i maluszek pod Twoim sercem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też powiem mój przypadek :) A więc ślub mieliśmy zaplanowany na sierpień 2010 ... ale zaszłam w ciążę no i też było zastanawianie ... Mama stwierdziła że dzidzia się urodzi pod koniec kwietnia (taki mam termin) i z brzuchem, a potem z maleństwem latać załatwiać to wszystko ... trochę nie ciekawie. Więc zaczęliśmy załatwiać już ... Wszystko udało nam się zorganizować w 1,5 miesiąca i to bez większych problemów ... najtrudniej wiadomo sala na wesele i kościół ... ale się udało. Tak na prawdę to nie zastanawialiśmy się ... a to do którego fotografa ... a jakiego kamerzystę ... poszliśmy do jednego fotografa miał termin zarezerwowaliśmy itd A teraz jestem zadowolona ... wszystko wyszło pięknie ... byłam zadowolona z pierwszej wybranej sukienki z pierwszego salonu sukien do jakiego weszłam ... nie musiałam się zastanawiać i przymierzać tysiąca sukien. Wesele się udało ... goście bawili się super i strasznie nam dziękowali za taką imprezę ... nawet poprawiny zorganizowaliśmy na które przyszło gości równo jak na wesele ... Na początku byłam wszystkim przerażona tym tempem przygotowań ... a teraz jestem zadowolona z tego że tak się sprawy potoczyły ... 17 październik Najszczęśliwszy dzień naszej trójeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czemu robicie koniec świata jak się urodzi dziecko....myślicie że już nic nie można załatwić? BZDURA :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja brałam ślub w 5 miesiącu, wesele do 3 rano, fakt zero alkoholu, i trochę mniej tańczenia, ale nie żałuję, teraz oczekuję dzidziusia i nie wiem czy chciało by mi się po jego narodzinach szykować to wszystko do ślubu i wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak po za tym to jest każdego indywidualna decyzja ... w moim przypadku nie chodziło o ślub bo pojawiła się ciąża ... bo mieliśmy go już w planach ... Ważne też jest jak się czuje panna młoda ... jeśli nie za ciekawie to nie polecam ... Ja akurat czułam się bardzo dobrze ... nie przeszkadzało mi to że nie mogę pić alkoholu bo akurat na tym mi w ogóle nie zależało ... Zrobiłam łyk mszalnego wina i lampka szampana na pierwsze sto lat :P w zupełności wystarczyło ... Na weselichu wyskakałam się za wszystkie czasy ... aż czasem kazali mi odpocząć :) ... jedynie nogi mnie bolały po wszystkim od tych szaleństw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela1990
jesli ktos jeszcze ma ochote się wypowiedziec, prosze pisac. ja cały czas czytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabela załatwiajcie wszystko raz dwa i bierz kościelny teraz! moja siostra była w 4 miesiącu ciązy na swoim weselu, widac nic nie było,suknie miała piękną, bawiła sie do samego rana i wszyscy byli zadowoleni :) potem z dzieckiem jesr dwa razy ciężej, dziecko płacze, trzeba je karmić, zajmować sie nim a jak nie daj Boże zachoruje wtedy kiedy będzie ślub....dziecko to kupa obowiązków. Jeśli jesteś pewna waszej miłości i chcesz zostać żoną swojego faceta to organizujcie wesele teraz, żeby wszytsko było w miarę po kolei ;) ślub wesele dziecko....jak sie dzidziuś urodzi to już będziecie pełną rodziną i spokojnie będziecie się opiekować dzieckiem a nie latać za sukniami, fryzjerami i załatwianiem tego wszytskiego. zacznij od zaklepania szybko jakiegoś lokalu bo to jest najtrudniej zrobić a reszte na pewno dogracie. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
z doswiadczenia wiem ze lepiej od razu skoro i tak planujesz. Jest mozliwosc zorganizowania slubu w takim czasie i to slubu jaki sobie wymarzylas (luty nie jest popularnym miesiacem na sluby wiec nie powinnas miec problemow z rezerwacja tego co trzeba). A tak w ogole przy zalatwianiu wszytskiego i tak wizja marzen zmienia sie tysiace razy;). Mysle ze dobrym terminem jest 4 miesiac ciazy gdyz zwykle wtedy przechodza juz mdlosci jesli takowe masz, a nie widac jeszcze brzuszka i wyglad raczej sie nie zmienia az tak zeby zle wygladac. Nie wyobrazam sobie organizacji pozniej gdy jest juz dziecko no ale kazdy jest inny i ma swoje sposoby i mozlwosci. Bedzie to nad Toba "wisialo", a po co Ci to skoro ciaza, przygotowania do przyjecia dziecka i dziecko sa tak absorbujace ze warto sie skupic na tym. Wszystko tak szybko mija tzn slub i wesele i tak niewiele sie pamieta,wszyscy i tak obgadaja, ze tak naprawde szkoda az tak sie przejmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przerazil mnie ten temat :) wiem ze juz dawno nieaktualny, ale naszla mnie rozkmina, ja mam teraz 19 lat i w zyciu bym nie wziela zadnego slubu ani nie urodzila zadnego bachora i nie rozumiem jak mozna miec w wieku 19 lat tak male ambicje, zero ambicji, chciec tylko bachora i meza i koniec, nie chciec korzystac z zycia itp kondolencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ujek_Pawoł
Iza i opowiadaj jak to sie skończyło wszystko :D bo wiem że Maluszek już ma 4 lata czy 5 nawet ale mamy teraz podobną sytuację :D a dla gościa powyżej to kondolencje ci składam za twoje życiowe ambicje aby mieć 320 penisów w gardle 450 w pochwie i 760 w anusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o mnie to ja miałam 21 jak brałam slub w tym roku był to przełom 4/5 miesiaca ciazy było jasne, ze pobieramy się od razu po tym jak się okazało, ze bedzie nas troje :) dowiedziałam się o ciązy w 5 tygodniu. sale , zespol, fotografa i kamerzyste zalatwilismy w niecałe 4 dni! :) a wesele no bajka... nigdy się tak nie wybawiłam :) czułam się wspaniale, goscie zadowoleni... niby mówią ze na swoim weselu sie nie wybawisz... nie prawda :) ja wraz z męzem bawiłam się swietnie, prawie wcale nie odpoczywałam ( dopiero po północy po oczepinach poszłam odpocząć do pokoju na godzine bo nogi już mi wysiadały od tańcóW:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
We wrześniu 2013 wpadliśmy na pomysł że może tak w końcu slub datę ustaliliśmy na 28 grudnia zdążyliśmy z przygotowaniami bez problemy. Najbardziej uciążliwe było tak naprawdę zapraszanie gości, reszta poszła błyskawicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i maz mielismy w planach slub za rok, ale przez moje problemy z okresem i straszenie lekarza, ze bedzie mi trudno zajsc w ciaze, najpierw postaralismy sie o dziecko. Slub wzielismy, gdy mala miala 3,5 miesiaca. Ale nam nie zalezalo na wielkiej fecie, W czerwcu poszlismy do ksiedza, w ten sam dzien kupilismy obraczki a slub (razem ze chrzcinami) odbyl sie na koniec sierpnia. Wiec wszystko blyskawicznie. Przyjecie skromne bylo zrobione w domu i uwerz mi, zabawa byla przednia do 4 nad ranem. Ale nam zalezalo na slubie, tej ceremonii w kosciele, wielka feta po nie bykla nam potrzebna,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaszlam w ciaze w tym samym wieku co ty, tyle samo lat mial tez moj maz :) od razu powiedzialam ze zadnych slubow w ciazy nie bedzie, tyłam , źle sie czulam i mialam w nosie taki slub. Cywilnego tez nie chcialam bo nie jestem z tych przejmujacych sie ze rodze jako "panienka" :P mamy 21 wiek bez przesady. :) Jak mała miala 8 miesiecy wzielismy normalny slub koscielny i to byl dobry wybor, niedawno mialam 6 rocznice slubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że po. Przed to jest chora hipokryzja i udawanie... właśnie czego? Że jest się czystą w białej sukience z ukrytym brzuszkiem przed panem Bogiem? W ciąży, gdzie człowiek powinien odpoczywać, relaksować się musicie się spinać denerwować. Nie nie nie. Ja mówię stanowcze nie "wymuszonym" przez dziecko przyspieszonym ślubom. Sami jesteśmy rodzicami jeszcze bez ślubu :) Żyj autorko spokojnie i wszystko zrób szczęśliwie i w czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×