Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jugosia

Bardzo boję się porodu!

Polecane posty

Gość jugosia

Wiem, że kobiety są stworzone do rodzenia dzieci, jednak ja bardzo, bardzo obawiam się bólu. Czy poród rzeczywiście bardzo boli ? Może mi ktoś przybliżyć, jak kobieta się wtedy czuje, jak to przeżywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i słusznie
sesesesese :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takich topicow było mnóstwo a na każdym to samo: kłótnia czy to boli czy nie boli, czy to trauma czy piękne przeżycie. co Ci z tego ze ja napiszę że mnie mało bolało i szybko poszła jak za chwilę któraś napisze ze to najgorsze co ją w życiu spotkało? kazda z nas jest inna. no ale jak już chcesz wiedzieć to mnie na prawdę mało bolało a na porodówce spędziłam 15 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak jest z cyganami
to ja ci powiem bo rodziłam. Niestety fakt faktemkażda przechodzi inaczej. Ja np myslałam ze 20-15-10 i 5 i 1 min i parcie już syn na świecie. niestety miałam opóżniony poród, wywoływali mi aplikując żel na rozwarcie. Po godzinie miałam rozwarcie na 2 cmwreszcie z wielkimi trudami czekałam nakolejne rozwarcia. Skurcze były coraz silniejsze a tu rozwarcia nie ma. @ h szły a tu kolejny 1 cm rozwarcia. tak cierpiałam 19 h. To straszne oczekiwanie i oddychanie przy skurczach w sumie nie do końca pomaga bo taksilne te skurcze. Oksytocyne dali i jeszcze bardziej spotegowało skurcze, nie krzyczałam alewyłam w duszy z bólu jak pies, trzymałam się pościeli, miałam słabość, zmęczenie, a tu znówskurcze.....ani dojśc nie mogłam pod prysznic bo główka sie obsuwała i to tak bolała ze myslałam ze umrę, jakby szła kupa- takie wrazenie było. idziesz i czujesz ze ci wisi kupa i masz wrazenie ze zaraz wylecie, a tu niestety, kolejne skurcze i dodatkowy ból główki która się obniza ...ojstrasznie było. Samo parcie jest Ok, przesz silnie i mocno jak na zatwardzenie. Nie ma bólu tylko trzeba siły by wypchac to dziecko takjak kupę, więcto nie jest ból. Nie przejmuj się ze boli- tez się bałam, ale ta dziecina taksię składa wylatuje juz momentalnie jak ta główkę juz widac. takjak kupa.czy boli? nie boli prawda? ciśniesz i ciśniesz az wyleci. inna znajoma miała np lżejszy poród bo raz dwa i miała 5 cm rozwarcia więc szybciejszło rozwieranie i trwało krócej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każda przeżywa to inaczej, każdą boli inaczej, nie ma dwóch takich samych kobiet, nie ma dwóch identycznych porodów. więc mogę tylko powiedzieć jak było u mnie. poród miałam bardzo długi i ciężki. co czułam? hmmm najpierw strach, poddenerwowanie, niechęć. po ok 20 godzinach niechęć minęła, chciałam jak najszybciej urodzić, miałam dosć, byłam zmęczona, wszystko bolało już bardzo mocno, po kolejnych 20 godzinach byłam już mocno zdenerwowana. ale co mialam zrobić, dzielnie chodziłam po korytarzu a położne krzyczały na mnie żebym się położyła bo nie będę miała siły dalej,a ja chodziłam bo tak mniej bolało. ostatnie 10 godzin było najintensywniejsze. skurcze co 2 minuty. bolało już strasznie, chciało mi się płakać, czasem z bólu czasem z bezsilności. ale trzeba było sie trzymać! byłam podpięta pod ktg i to maleńkie bijące serduszko którego słuchałam dawało mi siłę żeby przetrwac skurcz za skuczem. ciagle myślłam o nim, o tym ze już niedługo go zobaczę, ze przytulę syneczka i go nikomu nie oddam. ta myśl dodawała siły, przypinała skrzydła i pozwalała działać!ostatnie 2 godziny to skurcze parte! wtedy już nic się nie liczyło, nie było ważna że boli, nawet nie wiem jak bardzo bolało!!! chciam tylko jak najszybciej to zakończyć. w końcu się udało! najpiękniejsze uczucie na świecie!!! nie ma nic piękniejszego,a przynajmniej ja nic piękniejszego jeszcze nie przeżyłam! do dziś często mi się śni mój synek, taki maleńki jakim go wtedy zobaczyłam. do dziś pamiętam jego placz, jego twarz, jego czarne oczka. i wiesz co? w jednej chwili to wszystko stało sie nieważne! to ze tak cierpiałam, to ze byłam zmęczona, nic się juz nie liczyło!!! był tylko ON! dziś nie jestem w stanie przypomnieć sobie skali bólu, nie pamiętam jak bardzo bolało, wiem ze bolało bo z bólu mdlałam kilka razy,ale nie wiem jak bardzo. przeżyjesz to! nie taki diabeł straszny! pisze ci to kobieta ktora rodziła ponad 70 godzin! która nie dostała żadnego znieczulenia, nic! pamiętaj tylko że nie twój strach jest najważniejszy! najważniejsze jest zdrowie twojego maluszka! poród to tylko chwila, dłuzsza bądź krótsza ale konieczna żebyś mogła obaczyć swoje dziecko! poród to już ostatnia prosta a na mecie czeka cię najwspanialsza nagroda - twoje dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak jest z cyganami
mnie nie dawało sił myślenie o dziecku. ból był silny jak dla mnie. same parte jak były to wtedy miałam przec więc to juz nie bolało ale wyczerpało bo trzeba siły by wyprzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latoyaa
A ja powiem tak, że to jaki będzie poród zależy tak na prawdę od nas samych, od naszego nastawienia psychicznego. Jedne kobiety to panikary i same sobie wszystko komplikuja. I po co? Ja nie słuchama nikogo. Opowieści z cudzych porodów nie robiły na mnie wrażenia. Do swojego podeszłam na luzie, całą ciążę zresztą tak przechodziłam. Co ma być, to będzie. W drodze do szpitala poszłam na spacer, żeby się dotlenić i na spokojnie pomyśleć :) Trafiłam na wspaniałe położne, które były zadziwione moją postawą, bo ja cały czas się śmiałam, a one razem ze mną. Choć za ścianą rodziła inna kobieta, która ryczała jakby ją tam zarzynali. Skurcze były bardzo bolesne i tego nie da się do niczego porównać. Ja miałam bóle krzyżowe... pomiędzy nimi zasypiałam, bo byłam zmęczona tym, że wszystko tak długo trwa. Może dzięki temu, że była bardzo pozytywnie nastawiona i trafilam na wspaniały personel medyczny swój poród wspominam jako coś wspaniałego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×