Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdradzona przez interent

Przez internet rozpadło się moje małżeństwo

Polecane posty

Gość Bogdan Pyciak
HAHA aLE TY EJSTEŚ GŁUPIA! Z NUDOW SIEDIZ NA CACIE I SWIRUJE DO MAŁOLATEK NO K... PRZECIEZ TO TYLKO BZDETY ZABAWA INTERNETOWA ANONIMOWA ICO NAJWARZNIEJSZE DI NICZEGO NIE DOSZLO .pROZNA JESTES tez bym nie przyejchał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
Mowisz z nudów...tylko ze w domu jest zawsze masa roboty a zwlaszcza przy malym dziecku. Widac gosciu ze nie znasz zyciam. Ile Ty masz lat? 10?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kons
zdrac go z dwoma mezczyznami hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka_nanoc
Zdradzona, ile oboje macie lat? moze nie warto byc ze sobą na siłę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
Mnie nie bawi taka zemsta. Nie po to wychodzilam za maz zeby bawic sie w zemsty typu "Moda na sukces"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
oliwka_nanoc mamy po 27 lat. Ja nie chcialam byc z nim na sile...chcialam bo go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kons
na wszystkie smutki dobra jest butelka wudy najeb sie i bendzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzona wpółczuje i znów kolejny raz zadaje sobie pytanie o co na tym świecie chodzi? po co bawić się w dorosłość? po co te kłamstwa o uczuciach?o miłości? a później olanie wszystkiego..żony dzieci. i zawsze jedna wymówka-przez ciebie. nigdy nie uwierzę,ze własne dzieci można zaniedbac przez partnera(nie mówię tu o wyjątkowo patologicznych przypadkach) to ich kolejne usprawiedliwianie kolejnych okrutnych czynów:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogdan Pyciak
: bo w domu jest masa roboty.... HAH zastanow sie co ty mowisz jak jest robota to by nie siedzial na necie wez nie wymyslaj bo szkoda mi tego kolesia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka_nanoc
Nie martw sie,jestes jeszcze młoda. Nawet jesli dojdziesz do wniosku, ze to malzenstwo jest nieudane, a moim zdaniem powinnas, to wszystko jeszcze przed Tobą. smieszą mnie oskarzenia, ze kobieta zaniedbała męża, bo zajmowala sie dzieckiem. Sama sobie to dziecko zrobiła? Sama sie zdecydowała na założenie rodziny? To głupie usprawiedliwianie facetow, ktorzy nie są gotowi na bycie mężem i ojcem, dużych dzieci. maz Zdradzonej jest po prostu bezczelny. zdenerwowac sie na zone, bo odkryła, ze ma na boku jakies erotyczne romanse w sieci? Dzieciak!! moze ma 27 lat, ale mentalnie chyba nadal 12. nie martw sie dziewczyno, mysl o sobie i dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
Wczoraj z nim romawialam i doprowadzil mnie znowu do placzu. Powiedzial ze ma do mnie zal ze odeszlam bez slowa i zostawilam go samego z jego problemem filirtowania w sieci. Zaznaczyl tez ze przez moja zachowanie juz nigdy nie bedziemy razem.Dlugo sie zastanawialam czy nie ma racji w tym co mowi. Pozniej jednak doszlam do wniosku ze caly czas dawalam mu sygnaly, chcialam pogadac ale on nie widzial problemu zloszczac sie na mnie ze go kontroluje i ze nie mam do niego zaufania. A teraz sie uzala nad soba obwiniajac mnie o wszystko. Co o tym myslicie? A moze on ma racje. Juz sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZY TY JESTES NAPRAWDE
nienormalna???? facet szuka rozrywek na necie, romansow, a ty go tlumaczysz?? co za gnoj!!! ma cie za nic i w dodatku bezczelnie probuje obarczyc ciebie wina!!!! kobieto, otrzasnij sie, bo z takim bedziesz miala tylko gorzej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-nnna
jestem z facetem dwa lata...ups...byłam...Kiedys odkryłam,ze ma swoj profil na fotka.pl..Pomyslałam-ok...załozył go,kiedy nie bylismy razem..w porzo,nie czepiam sie.Ostatnio..coz,nie odzywał sie do mnie pare dni,rzekomo chory był...Nie wiem po co polazłam na te fotke.pl...tam zobaczyłam,ze logowal sie w piatek...po co pytam? szuka szczescia / \zerwałam z nim natychmiast..teraz moze na fotce siedziec całymi dniami i szukac,moze znajdzie głupią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariola z opola
Nie czytalam wpisów, więc pewnie sie powtórzę, ale to nie internet zabił wasze małżeństwo, tylko sami żescie je zabili. jakby było mocne, to nikt by go nie dał razy ruszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ta roznica tylko ze ktos
moze miec dobre intencje, a partner to kompletny palant, czego przykladem jest facet autorki. zerwac! zgadzam sie, ze potem bedzie juz tylko gorzej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariola z opola
Oczywiscie. Wygląda na to, że autorka wzięła zwiazek na serio, a jej mąż nie do końca. i jak się zaczęło robić naprawde, powaznie, to on zauważyl, że jego takie coś nie interesuje zupełnie. Wiec on nawalil, ale to co miałam na myśli - nie internet jest winny, tylko to, ze zwiazek stał w sumie chyba od poczatku na glinianych nogach i był po prostu słaby. Związek jako relacja dwojga ludzi. Jej chęci nie wystarczą, jak on chęci nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
Ostatnio napisalam do niego zeby dal mi spokoj i zeby nie pisal do mnie wrednych smsow bo juz wystarczajaco mnie zranil. Fakt przestal pisac ale tez nie pytal sie o nasze dziecko. Teraz ma do mnie pretensje ze nie pozwalam mu widywac sie z Małym tylko ze ja nic takiego nie powiedzialam ze ma zakaz kontaktu z dzieckiem. Co wy na to? Wyglada na to ze chyba jego tez ma w glebokim powazaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie pozwól by twój mąż obwiniał Cię za wszystko-bo tak robi. Próbuje się usprawiedliwiać i przed swoją rodziną się oczyszcza a Ciebie obarcza winą rozstania. Niestety wina w małżeństwie zawsze leży po obu stronach i może spróbować porozmawiać z jakimś psychologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
Ciesze sie ze weszlam na to forum. Widze ze wiele osób zgadza się ze mną lub mi kilka rzeczy uświadamia. Zastanawiam się jednak nad tymi wypowiedziami w których ewidentnie widać moją winę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
Jeśli nawet bym chciała uratować to małżeństwo to nie wiem jak miałabym z nim postępować bo już kompletnie nie liczył się z moim zdaniam a najmniej z uczuciami:(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moli_234
a ja jestem nie całe 3 mies. po porodzie. Rodziłam sama... podczas ciąży dużo przytyłam - ok.30kg (przez hormony i inne komplikacje), ale juz spadło mi połowę. Mąż nic nie wspominał o sexie od czasu porodu.... czasami tylko prosił o "loda" :) Ogladaliśmy film... taka brzydka, gruba dziewczyna miała robić loda facetowi... powiedziałam "I on jej jeszcze za to zapłaci?" Mąż na to "Do loda to i taka dobra". Tydzień temu mój małżonek rozmawiał z moją siostrą (też świeżo po porodzie). Mój był dobrze wcięty... siostra zapytała jak to u nas z sexem. Powiedział jej, że nie ma... spytała dlaczego... A on "A co mam spać z taką klępą?" Siostra powiedział mi o tym dopiero w tą niedziele.... popłakałam się przy nim, ale czekałam nastepnego dnia, by z nim porozmawiać. Coś mnie tknęło, i wlazłam na jego skrzynkę meilową... a tam info. o meilach na portalu z erotycznymi randkami. Weszłam, bo przysłano bezpośredni link. Przeczytałam jego profil - zaznaczył sex we dwoje, możliwy sponsoring, oraz w informacjach dodatkowych dopisał sex. Do tego w wiadomościach jakaś panna (z naszego miasta) informowała go, że usunęli jej konto. Wczoraj przeszliśmy długa i cieżką rozmowę. Przyrzekał, ze nie zdradził. Prawie płakał. Powiedział, że założył profil dla jaj, jakieś pół roku temu... Był ciekawy ... Nie wie co oznaczała ta wiadomość od tamtej dziewczyny....Nie wiem, chyba mu wierze... Aby wysyłać wiadomości do ludzi z portalu, trzeba wykupić sms-em kredyty - dziś sprawdziłam jego bilingi - nie wysyłał sms-ów. Nie wiem, wierzyć mu? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
Moli mozesz mu wierzyc ale musisz byc czujna. Spradzaj go ale tak zeby sie nie domyslal. Jesli bedziesz widziala ze nic sie nie dzieje to ok ale jak zobaczysz ze robi to nadal to uciekaj od niego bo z takim czlowiekiem nie wychowasz dziecka. A to co powiedzial Twojej siostrze przechodzi ludzkie pojęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moli_234
zawsze zaczynały się problemy, gdy tylko tyłam 2-3 kg. Był burkliwy, porównywał z innymi kobietami (nie dosłownie)... potrafił mówić "Ale jego żona jest zajebista"... "Patrz jaką panne ma ..." Kiedyś powiedział o babce z TV (gruba była bardzo), ze jest odpadem genetycznym... On ma fioła na punkcie kilogramów.... Podczas rozmowy wszystko mu wygarnęłam... to nie były żarty... płakałam, on prawie też..... Powiedziałam, że albo powie całą prawdę, albo składam pozew. Przyrzekał, ze nic złego nie zrobił.... Mówiłam wszystko.... spytałam jakie wartości chce przekazać dziecku? Jakie ma ideały? Skoro dla niego zona jest tylko żoną gdy waży 55kg i ma płaski brzuch.... powiedziałam, ze dalej tak żyć nie mogę... doszliśmy do porozumienia. Stwierdził, ze zrozumiał... Pozostaje jeszcze ten profil... wysłałam pannie wiadomość - przypomnij mi się, bo dawno tu nie zaglądałem itp. Aż boję się, że odpisze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad wy bierzecie takich
palantów???? to na miano mężczyzny nawet nie zasługuje!a Tobie Autorko współczuje "małżonka",nieodpowiedzialny koleś i dzieciuch,który do roli ojca nie potrafi dojrzeć!i piszę to z racji swego sporego ,szczęśliwego, stażu małżeńskiego !takich "facetów" tylko do przedszkola zapisać-a nie ślub z nimi brać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
Zastanów sie jak on Cie w ogóle traktuje. Nie umiem Ci poradzic. Zrob tak jak czujesz. Poczytaj sobie co inni mi radzili i moze wyciagniesz jakies wnioski. Nie podoba mi sie sposob w jaki sposob on na cibie patrzy. Ostatnia moja rozmowa z moim mezem wygladala podobnie. Ja mowilam, plakalam a on ze mna i przyzekal ze nigdy wiecej. I co...tylko zamknelam za soba drzwi on zawolal sobie dziewczyne do pocieszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oriole
mialam podobnie z moim mężczyzną... po pewnym czasie przestalo mi zalezec i to on chcial rozstania. pare tygoni pozniej dowiedzialam sie ze to on obarcza mnie wina i obraza mnie w kazdej rozmowie z moja rodzina i znajomymi... jezeli on ma problem nie ukrywajcie tego przed bliskimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
U mnie jest to samo...jego rodzina mnie niecierpi bo ucieklam. Tylko nie biora pod uwage dlaczego to zrobilam. Tez sie dowiedziala ze opowiada na moj i mojej mamy temat niestworzone historie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
no cóż równouprawnienie idzie dalej kobiety nie są lepsze siedzą na czatach nic nie robią i się oburzają żeby nie ograniczać ich "wolności". Siedzą całymi dnia,mi na kafe a dom się w chlew zamienia. Człowiek pracuje całymi dniami pilnuje czego może a taka ma wszystko gdzieś. I myśli o kochanku który będzie miał zawsze czas będzie czuły i kochany. Ale będzie tak do czasu bo proza życia jest nieubłagana Chciałyście równouprawnienia i wolności to macie ale teraz nie macie prawa narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moli_234
zdradzona - nie wiem, czy miała bym tyle siły co Ty.... chyba bym go normalnie zabiła gdyby flirtował z babkami z netu... Jeśli się dowiem, że mial coś wspólnego z tą babką z portalu randkowego - chyba odejdę. Bo jeśli zrobił to raz (i to w takim momencie - ja w ciąży), zrobi i drugi... a co gorsza - moze posunąć się dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel 999
Tylko najpierw niech dobra polise na życie mu wykupi bo w sumie jak gość od czatów sie uzależnił to pożytku z niego żadnego nie będzie więc niech chociaż po śmierci się na coś nada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×