Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kometaaa

Boże, jak mnie wkurza moja szefowa. Szok

Polecane posty

Jestem 4 dni na stażu i już płakałam 3 razy przez to wszystko. Ta baba nic mi nie tłumaczy, każe samej się domyślać. Nie było jej 2 dni pod rząd i dziś wpada i zaczyna mnie opierdalać ze to źle, tamto źle, czemu podłogi nie umyłam itp. Poryczałam się i powiedziałam jej ze ma mnie tak nie traktować. Jestem załamana nie wiem co teraz zrobić. Oczywiście chciałam zaznaczyć ze te moje błędy to np zła czcionka, coś wydrukowane na kartce pionowo zamiast poziomo. A takie rzeczy jak zwrot kosztów dojazdu itd już 1 dnia kazała mi zrobić nic nie tłumacząc tylko dając jakiś szkic. I to jakoś zrobiłam. A nawet ona nie umiała i musiałam poprawiać po niej. Jestem naprawdę załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj miałam podobnie.... szefowa też mi niczego tłumaczyła a tylko ciągle miała pretensje.. musiałam robić pozwy sądowe, rozliczenia z komornikami - dużo kwestii prawnych, z sądów ciągle przychodzily mi zwroty bo było coś nie tak... odeszłam po 8 miesiącach. Szkoda nerwów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam , że o sprawach sądowych nie miałam zielonego pojęcia, uczyłam się w zupełnie innej branży, i to była moja pierwsza praca ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to długo dałaś rade. Ja już po 4 dniach mam serdecznie dość. Wkurza mnie to ze przecież ona ma mnie tam czegoś nauczyć a nie wymagać już po 2 dniach bóg wie czego.Nawet się uśmiechnąć nie raczy, przecież stażystka to dla niej darmowa pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sensu niszczyć sobie nerwów - ja zauważyłam że szefowa nie przekazuje mi informacji jak mam wykonać dany projekt, bo stawia mi większe wymagania. Niestety, takie sytuacje zaczęły się powtarzać, aż stały się notoryczne i zrozumiałam że robi to celowo. Nie dało się tak pracować. Odejście jest jedynym wyjściem, bez względu na rodzaj wykonywanej pracy. Nad emocjami trzeba nauczyć się panować bo inaczej one zapanują nad Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie też jestem na stazu i moja szefowa (stara zakompleksiona panna) tez sie wyżywa na mnie. Mam wyższe wykszt. znam 2 języki, a ona mi mów: nie staraj się tak bardzo i tak karze Ci jutro sprzątać i myc podłoge...:/ Nie jest dla mnie hańbą nawet sprzątanie, ale ona mowi to z taka pogardą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogie drogie panie
ja będac na stażu też miałam taką jedze. wiec poszłam do urzedu pracy do babki od stażu i powiedziałam co i jak w takiej sytusacji każdy musi zareagowac bo podlegamy pod unijne warunki i nie moze wyć wyzysku wiec jak ta babeczka zadzwoniła do mojej szefowej zjebała ja jak psa to była potulna do końca stażu. nie dajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też sie nad tym zastanawiałam, żeby powiedziec o tym wszystkim w UP, w koncu to mobbing!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×