Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalewajka

Do kobiet które udają udają orgazmy

Polecane posty

Gość zalewajka

Czy gdyby wasz facet powiedział wam, że wg niego udawanie orgazmu jest bez sensu, (co jest obiektywną prawdą), że prowadzi do błędnego koła, niezaspokojenia kobiety i rozpadu związku, i że jemu zależy na tym, żebyście osiągały orgazm...to mimo to nadal byście udawały orgazmy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalewajka
uppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalewajka
--->koleś mi płaci 100zł od bzykanka i niech myśli że jest w tym dobry. Mam na myśli normalne związki uczuciowe a nie prostytucję albo sponsoring

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie udaję
Wcale nie mam i mnie to wkurza. Nie będę udawać że mam przyjemność jak jej nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalewajka
--->Nie będę udawać że mam przyjemność jak jej nie mam I tak trzymać!!:) Tylko jeszcze przydałoby się pracować nad tym aby mieć. Próbujecie coś wspólnie w tym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 068754
Ty weź zacznij trzeźwo myśleć! Faceci nie zadają takich pytań. Po co mają sobie życie komplikować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalewajka
--->Faceci nie zadają takich pytań. Co ty nie powiesz...ja na takiego trafiłam i co ty na to???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O6854
Gratuluję.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalewajka
Dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetowa z dudy
Ja udaję orgazmy,bo jestem kochanką.Facet robi mi drogie prezenty, i co mam mu powiedziec że nigdy orgazmu z nim nie miałam??? Strasznie mnie też już to męczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjoop
a ja udaję żeby zrobić mojemu przyjemność :) albo gdy chcę żeby już skończył, bo stosunek trwa za długo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalewajka
--->jjjoop No dobrze ale tak: Po pierwsze nie odpowiedziałaś co byś zrobiła gdyby partner powiedział do ciebie taki tekst jak w pierwszym poście? A po drugie to rozumiem, że skoro musisz udawać, to nie osiągasz orgazmu a co więcej NIE CHCESZ GO OSIĄGAĆ? Skoro chcesz, żeby partner skończył zanim osiągniesz orgazm?? Wytłumacz mi tą logikę? Ja mogę tylko w jeden sposób to wytłumaczyć: nie wierzysz, że tobie może się udać osiągnąć orgazm - zgadłam czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjoop
Ja bym bardzo chciała mieć orgazm, ale nie mam :) Nawet jak facet przez godzinę liże mnie i robi wszystko co tylko można, to ja nigdy nie miałam orgazmu, czasami już się sucha robię jak to wszystko za długo trwa, męczę się, mam dość i chcę żeby skończył, więc udaję że mam orgazm, a on daje mi spokój :D A czasami po prostu chcę żeby miał przyjemność i był z siebie dumny że tak sie dobrze spisał :) A gdyby mi powiedział że udawanie jest bez sensu, to i tak bym udawała żeby nie wyjść na oziębłą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalewajka
--->jjjoop No kurde. A próbowałaś się nauczyć orgazmu sama (poprzez masturbację)? Jeśli nie wiesz to ci powiem, że w przeciwieństwie do facetów kobiety MUSZĄ SIĘ UCZYĆ osiągać orgazm i to, żeby kobieta SAMA POTRAFIŁA GO OSIĄGNĄĆ to podstawa. Czy też uważasz że masturbacja to grzech albo świństwo? No a poza tym sądzisz, że nie wywoła to w Tobie w końcu frustracji? Powiem ci jeszcze jedno, że są na tym świecie lekarze seksuolodzy, którzy pomagaliby z sukcesem takim osobom jak ty, GDYBY TAKIE OSOBY DO NICH PRZYCHODZIŁY ale niestety nie przychodzą. I co na to wszystko powiesz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marellina_asz
Orgazm jest prawdziwym cudem i darem boskim i dlatego warto dużo zrobić, aby go przeżyć (przeżywać). W przypadku mężczyzn sprawa jest łatwiejsza. Jednak doprowadzenie do orgazmu kobiety nie jest łatwe. Potrzebny jest specjalny trening (proszę się nie śmiać !). Pomijając margines, większość kobiet jest zdolna do przeżycia orgazmu, ale nie od razu (pomijając znowu mniejszość kobiet, które łatwo przeżywają orgazm). Mężczyzna staje się tutaj nauczycielem. Bardzo sprzyja treningowi prawdziwe uczucie miłości wzajemnej. Zbliżenie (nia) winny odbywać się w odpowiedniej atmosferze, bez pośpiechu. Koniecznie należy zapoznać się z fachową literaturą, której nie brakuje. Udawanie orgazmu łatwo wykryć, ponieważ nie da się "podrobić" prawdziwych reakcji, takich jak np. drżenie mięśni, ruchy gałek ocznych, wydawanie nieartykułowanych dźwięków. A przede wszystkim można w ten sposób utracić możliwość przeżycia niewyobrażalnej rozkoszy. Nauczenie kobiety przeżywania orgazmu sprawia, że związek bardzo się cementuje. Dlatego panów, którzy szybko kończą, nie dbając o partnerkę śmiało można określić mianem głupców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnn
To wszystko prawda.. Gdyby nie chujowy seks, moje małżeństwo było by idealne, a tak to jedna wielka męczarnia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalewajka
No tak ale pytanie, czy kobiet, które z uporem udają orgazm też nie należałoby nazwać mianem głupców? Myślę, że w przypadku, gdy facet chce zrobić co w jego mocy a kobieta rezygnuje - to taką zdecydowanie trzeba nazwać głupią! Z czego to wynika? Z niewiedzy? Z lenistwa? Z braku wiary w sukces? Ze wstydu?...no pewnie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalewajka
i nie rozumiem, jak się bzykam za kase to mam orgazm, jak się bzykam z moim chłopakiem to nie mam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalewajka
--->nnnnnnnnn Ale rozumiem, że to Twój parter się nie stara? Czy on się stara a mimo to się nie udaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnn
tak kiedyś się starał...Ale brak efektów zniechecił mnie do seksu kompletnie.Teraz zamiast udawać orgazmy, udaję oziębłą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--->nnnnnnnnnnn I jak długo zamierzasz w tym trwać? Po prostu za wcześnie się poddałaś. Taka jest prawda. A teraz masz dwa wyjścia: jedno łatwiejsze - dalej cierpieć coraz bardziej i drugie trudniejsze-przyznać się i zacząć pracować, poszukać pomocy np u seksuologa. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i właściwie wszystko powiedziałaś Zalewajka Tak rodzą się kobiety oziębłe ,złe na cały świat.Uważające facetów za drani ,egoistów,skurwieli ,zdradzających z każdą napotkana kurwa.One maja zasady że masturbacja to zboczenie i grzech i tak robią tylko dziwki a one są porządne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnn
Nic nie zamierzam robić.Mam 35 lat i uważam że to co w seksie najlepsze, jest już po za mną. ----->jakiś tam facet nie ekscytuj się tak, ja nie jestem ani zła na świat ani nie uważam że męzczyźni to zło najgorsze. Do masturbacji też mam normalne podejście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--->nnnnnnnn "Mam 35 lat i uważam że to co w seksie najlepsze, jest już po za mną" I to bardzo powszechne mylne pojęcie!!! W tym wieku kobieta może wejść na wyżyny seksu! i czerpać z niego przyjemność jeszcze długie lata. "ja nie jestem ani zła na świat ani nie uważam że męzczyźni to zło najgorsze" Ale udajesz oziębłą, więc krzywdzisz swojego męża i on może w końcu znaleźć sobie inną i doprowadzi to do rozpadu związku. A tak wcale nie musiałoby się stać. Moglibyście być szczęśliwi. W Polsce wiedza na temat seksu jest przerażająco niska:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--->Do masturbacji też mam normalne podejście Ale do czyjeś masturbacji czy swojej, tzn, czy sama się masturbujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnn
Związaku dawno już nie ma... Jest rodzina, której żadne z nas nie odważy się rozbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja udawałam, bo samej mi było źle z tym, że nie mogę dojść, a już ledwo zipiemy dla mnie seks to nie tylko orgazm, zwłaszcza,że najczęściej i tak mamy małe maratony, co po prostu uwielbiam, więc rewanż jest w krótkim czasie nie preferuję stosowania oszukańczej metody,ale nie mogę napisać, że mi się nie zdarzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×