Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina001

rozstania i powroty... czy ktos przez to przechodzi

Polecane posty

Gość gy8r2tr43rwe
obawiam sie ze to racja, moja siostra miala identyczna sytuacje i to okazalo sie prawda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
gy8r2tr43rwe to do mnie bylo/ wiesz znam go tyle lat.. jego ostatnie zachowanie i sposob zerwania nie wskazuja na zdrade.. i co wierzycie ze opszedkl w miasto do znajomych z kochanka?? az taki debil???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
juu.. niewierz w to i sie nie zameczaj takimi myslami.. dzisiaj na świecie jest duzo takich życzliwych osób które chcą zepsuc i sie wtracac w zycie ionnych za wszelką cene.. nigdy bez dowodów nie można wierzyc takiej osobie bo skąd wiadomo jaki ona ma w tym cel..a o tym czy to prawda czy nie to tylko mozesz sie dowiedziec po rozmwoie ze swoim mezczyznom.. głowa do góry;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
powiedzial ze mnie nie zdradzil, ale przyznal ze ja zna i ze jakies 3 mies temu spotkal sie z nia i kolega w pubie.. i wtedy byla po zerwaniu z facetem (dodam iz 2 lata wczesniej probowala do niego wrocic bo to jakas jego byla ).. wiec nie wiem czemu ale mam dziwne wrazenie ze to ona mogla mi to napisac zeby nas rozdzielic.. dodam ze osoba ta nie wiedziala o naszym rozstaniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska stokrotkaa
własnie a moze..poporstu chce go odzyskac za wszelka cene a wie ze jak ty uwierzysz zaczniesz szalec,oskarzac to on poszuka pocieszenia u niej..nie pozwól na to!! walcz o swoje niech spada i suzka innych naiwnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
i jak dziewczyny maja sie sprawy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saturdays
to ja tez ktos wczesniej napisal, ze faceci nie reaguja na slowa tylko na brak kontaktu... swieta racja. my sie rozstalismy kilka miesiecy temu. gdy prosilam, zapewnialam, ze kocham, chcialam zebysmy byli razem... nie dzialalo nic. gdy odeszlam, odcielam sie od niego, pozmienialam numery, powiedzialam dosyc i... juz po niewiele ponad tygodniu wrocil, poprosil, zebysmy wrocili do siebie i sprobowali jeszcze raz. wrocilam. jestesmy razem i jestesmy szczesliwi. nieraz jeszcze wraca cos z przeszlosci, ale z czasem to minie... trzeba im pokazac, ze damy sobie rade bez nich, nie plaszczyc sie przed nimi, miec swoje zycie, wtedy docenia... jesli oczywiscie kochaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saturdays
to ja tez ktos wczesniej napisal, ze faceci nie reaguja na slowa tylko na brak kontaktu... swieta racja. my sie rozstalismy kilka miesiecy temu. gdy prosilam, zapewnialam, ze kocham, chcialam zebysmy byli razem... nie dzialalo nic. gdy odeszlam, odcielam sie od niego, pozmienialam numery, powiedzialam dosyc i... juz po niewiele ponad tygodniu wrocil, poprosil, zebysmy wrocili do siebie i sprobowali jeszcze raz. wrocilam. jestesmy razem i jestesmy szczesliwi. nieraz jeszcze wraca cos z przeszlosci, ale z czasem to minie... trzeba im pokazac, ze damy sobie rade bez nich, nie plaszczyc sie przed nimi, miec swoje zycie, wtedy docenia... jesli oczywiscie kochaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
ciesz sie saturdays ze Wam sie udaLo :) ja tez milcze.. ostatni raz tydz temu rozmawialismy.. wiem ze mam sie nie odzywac mimo iz tesknie jak cholera.. mam nadziej ze podziala.. wiem ze kocha, ale co nieco nagrabilam sobie.. i wiem ze musi minac troche czasu, ze za szybko tez nie ma co wracac bo szybko moze wrocic poprzednia sytuacja, a tego nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
ciesz sie saturdays ze Wam sie udaLo :) ja tez milcze.. ostatni raz tydz temu rozmawialismy.. wiem ze mam sie nie odzywac mimo iz tesknie jak cholera.. mam nadziej ze podziala.. wiem ze kocha, ale co nieco nagrabilam sobie.. i wiem ze musi minac troche czasu, ze za szybko tez nie ma co wracac bo szybko moze wrocic poprzednia sytuacja, a tego nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
ciesze sie ze Wam sie udało :) js tea\z sie nie odzywam, wiem ze jedynie to moze pomoc bo narzucanie sie przyniesie odwrotny skutek.. domyslam sie ze on chce teraz na spokojnie wszystko przemyslec, odpoczac.. i liocze ze niebawem sie odezwie bo stwierdzi ze beze m,nie zyc nie moze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
ciesze sie ze Wam sie udało :) js tea\z sie nie odzywam, wiem ze jedynie to moze pomoc bo narzucanie sie przyniesie odwrotny skutek.. domyslam sie ze on chce teraz na spokojnie wszystko przemyslec, odpoczac.. i liocze ze niebawem sie odezwie bo stwierdzi ze beze m,nie zyc nie moze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
może to was nie pocieszy, ale dla niektorych facetow bardziej liczy sie nowo poznana dziewczyna z ktora iskrzy niż dlugoletnia partnerka. niestety sprawdzilam to na jednym i do tej pory lecze rany;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saturdays
pewnie, ze tak bywa ze "stara" partnerka wszystko jest juz takie codzienne a z nowa? no coz... poczatki zawsze sa romantyczne, piekne i takie tam no i co niektórym odmiany sie zachciewa :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
poczatki zawsze sa piekne, ale potem przychodzi moment normalnego codziennego zycia i juz nie jest tak kolorowo.. nagle okazuje sie ze "nowa" nie akceptuje pewnych zachowan faceta ktore "stara" akceptowala bo przeciez tyle lat razem byli.. i tu zaczyna o niej coraz czesciej myslec i wspoinac jak to dobrze bylo ze :stara" kobieta.. proza zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko ziomal
Drogie panie jako facet z krwi i kosci troche was uswiadomie, otoz do niektorych kobiet sie nie wraca, czesm rozstanie ma cos pokazac, ze trwajaca sytuacja musi sie skonczyc, jesli kobieta zrozumie, jesli jej bardzo zalezy, jesli jest w stanie poswiecic wlasna dume i dokonac wlasciwych zmian w miare mozliwosci trwale , to ja widze szanse na powrot, ale z niektorymi kobietami sie nie da.... wydaje mi sie tez ze sporo zalezy jaka para byliscie, jakie macie wspomnenia i jak silne wiezi udalo wam sie zbudowac, dodam ze histeryczne zachowannie , chec zatrzymamnia sila i jakies glupie gry dzialaja odstraszajaco, najwazniejsze zeby zajac sie soba , zadbac i rzeczywiscie pokazac ze jest sie wartosciowa osoba.... Emilko ja mam 35 lat i zostawilem dziewczyne o 11 lat mlodsza nie bede wymienial powodow, ale takiej zadufanej w sobie cwaniary jak Ty nie chcial bym ani na tydzien... no chyba ze na ostry sex, jesli bys sie sprawdzila.. lecz z takim cwaniactwem u mnie nie mialabys szans na staly zwiazek... I jeszcze 1 , niektorzy faceci sa w stanie mowic kobiecie wszystko to co chca uslyszec tylko po to zeby dymac sobie fajne mlode cialo, ale Ty tez sie zaczniesz starzec Emilko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
wydaje mi sie tez ze sporo zalezy jaka para byliscie, jakie macie wspomnenia i jak silne wiezi udalo wam sie zbudowac, dodam ze histeryczne zachowannie , chec zatrzymamnia sila i jakies glupie gry dzialaja odstraszajaco, najwazniejsze zeby zajac sie soba , zadbac i rzeczywiscie pokazac ze jest sie wartosciowa osoba.... spoko ziomal, masz racje.. powiem tak: wydaje mi sie, ba! a nawet jestem pewna ze stworzylismy silne wiezi.. wiem ze moje prosby blagania i narzucanie sie przyniosa odwrotne skutki dlatego tez wycofalam sie.. wiem ze teraz wszystko zalezy od niego bo ja chce zeby wrocil ale on tez musi tego chciec.. nie bede go blagac, bo nie o to tu chodzi, mam do siebie szacunek i nie bede sie plaszczyc. kocham go i wiem ze on mnie tez, ale wiele rzeczy nawarstwiło sie.. chcialabym zeby wrocil ale wiem ze go nie zmusze.. ale teraz przynajmniej wiem jakie bledy popełniłam i z pełna swiadomoscia moge powiedziec ze wiecej ich nie popelnie bo w tym momencie straciłam osobe ktora kochalam najmocniej na swiecie..mam nauczke.. moze i on tak postapil? tzn dal mi nauczke?pokazal ze w koncu przekroczylam pewna granice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Emilka czy jak jej tam... myli się :) nie od dziś wiadomo,że przewagę zazwyzcaj mają byłe.. zwłaszcza gdy to one zostawiły.. :) a mój mnie zostawił i po 2.5 msc wrócił.. był w międzyczasie z inną,ale we wszystkim ją do mnie porównywał :P i byłam lepsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
bo tak to jest wlasnie.. Emilka mysli ze jest niewiadomo kim.. a prawda jest taka jak napisal kolega wyzej.. pobawi sie nia a potem odda innemu bo bedzie wolal albo inna mlodsza albo wroci do zony skruszony.. po ilus latach wspolnego zycia nie da wykreslic sie calkiem ze swojego zycia byla kobiete/mezczyzne.. ona zawsze bedzie wracala jak bumerang.. kupa wspomnien.. i zocha ma racje.. porownania.. czasem na korzuysc czasem nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko ziomal
jesli juz o porownaniach mowa, rzeczywicie jesli poprzednia partnerka okaze sie lepsza male szanse na utrzymanie nowego zwiazku, a co jesli lepsza okaze sie obecna?? pocieszajace jest to ze nigdy nic nie uklada sie po naszej mysli. tzn nawet w nowym zwiazku rzeczywistosc jest zawsze daleka od wymarzonego idealu, jesli nie na poczatku to i tak w koncu cos zacznie isc nie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
moja kolezanka tez rozstala sie z facetem po 6 latach.. 3 miesiace temu.. obecnie ma innego(1mies zwiazku) i co? ok kocha starego chlopaka mimo iz z nowym jest fajnie.. ale wlasnie.. jest z nim dopiero miesiac a jak wiadomo poczatki zawsze sa fajne.. a co jak przyjdzie proza zycuia codziennego>?w tym momencie jest na etapie ze nei wie co ma zrobic.. z nowym fajnie ale starego kocha.. powiedziala ze teraz nei wie co ma robic.. dlatego jedziemy na weekend, babski.. na pogaduchy.. 4 kobietki i wolna chata..i %... bedzie mnostwo rozmow.. moze dojdzie do jakis wnioskow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzie sie podzialy tamte randki
tak i jestem juz na maxa tym zmeczona , naprawiajac cos w nieskonzonosc co od poczatku bylo zepsute

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
jesli od poczatku zle bylo to nie ma sensu naprawiac takie jest moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saturdays
tak, tylko czekac az Emilka dostanie po doopie i wcale niemowie, ze jej facet wroci do bylej, moze i nie wroci ale moze sobie znalezc jeszcze inna, rownie fajna albo fajniejsza, a napewno nie az tak zadufana w sobie snobka Emilka twierdzi, ze jej facte szuka stabilizacji i chce sobie ulozyc zycie... no sorry, ale facet jest grubo po 30 i faktycznie moze tego chciec, ale ze wybral sobie do tego rozkapryszona panne kilkanascie lat mlodsza, to gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
on jej nie wybral do stabilizacji.. on ja wybral jako zabawke ktora sie pobawi a potem jak bedzie mial dosc kapryszacej ksiezniczki to rzuci w cholere i pojdzie do bylej albo znajdzie kogos w swoim wieku.. ;) a ona zostanie sama ze soba i zacznie pisac tutaj o rozstaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saturdays
tez fakt potrzebuje sie ustabilizowac, no ok., byla dziewcyzna (moze) sie do tego nie nadawala i ta tez sie nadaje, ale dopoki nie znajdzie sie powazna odpowiedzialna kobieta, ktora zadba o te stabilizacje to moze byc (na chwile obecna) ta malolata, ktora jest przeciez zajebiaszcza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
i moze innym zainponowac ze taka wyrwal :) a prawda taka ze mkloda bedzie ciagnelo na imprezy a on bedzie wolal inne rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety faceci też przez to przechodza np ja :(:( dlaczego ja tak mocno potrafie kochać. dlaczego :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuu
Jaceek wiem ze faceci tez maja uczucia i tez cierpia..moj tez jest z tych wiec nie sadze ze od razu porwal sie na jakis podryw i ma pam\nne.. wiem to bo rozmawiamy i wiem co u niego.. no coz.. moze jeszcze wszytsko bedzie oki :) czego zycze Wam i sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×