Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mająca nadziejję

ciąza a kłykciny kończyste czyli HPV

Polecane posty

Gość mająca nadziejję

Witajcie. Jestem podłamana,bo jestem w trzecim miesiącu ciązy,a mam klykciny kończyste.Ciąża była nieplanowana i teraz bardzo sie boję czy dziecko urodzi się zdrowe i czy nie zarazi sie odemnie HPV. W dodatku lekarz poinformował mnie,że jak minie 14 tygodni ciązy to skieruje mnie do szpitala na zabieg usówania tych kłykcin.Nie bardzo wiem na czym bedzie polegała ten zabieg i czy nie zaszkodzi ciązy. Ech..dziewczyny jestem załamana.Nie wiem czy cieszyć się z tej ciązy czy płakać przez te kk. Dodam jeszcze,że jak byłam po raz pierwszy w przychodni u ginekologa to ta lekarka mnie bardzo nastraszyła i na moje słowa,że cieszę się z tej ciąży ona powiedziała,że nie ma się z czego cieszyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loliiitka
nie wiem co ci doradzić,ale współczuję ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez paniki
"nastraszyła i na moje słowa,że cieszę się z tej ciąży ona powiedziała,że nie ma się z czego cieszyć" żaden lekarz by tak nie powiedział.Coś zmyślasz bo chcesz zwrócić na siebie uwagę.Na tym forum jest już wątek o kk, więc zajrzyj tam i nie panikuj.Jak się nie wyleczysz to urodzisz przez cesarkę i lekarz na pewno ci to powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadziejję
"bez paniki" dlaczego mnie ochrzaniasz??i w dodatku sądzisz,że coś zmyslam.Tak własnie mi lekarz powiedział nim skierował mnie do kliniki patologii ciązy. A co do cesrskiego cięcia i tego,że dzięki niemu dziecko jest bezpieczne to wejdż sobie na link io kolkopsopii właśnie z wątku kk i poczytaj zanim mnie będziesz strofować.Potrzebuje konstruktywnej porady,a nie ochrzaniania. A dlatego nie pisze na tamtym wątku,bo tam nie ma ciężarnych tylko chore na kk i HPV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze strach ma wielkie oczy? U mnie w 3 msc tez sie pojawił było ich niewiele na badaniu ginekologicznym doktor mi je sam wykrecil. Pozniej jeszcze byly pare tygodni a z czasem same zaczely znikac. Do porodu juz nie bylo po nich sladu...wiec uszy do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadziejję
Ewelinka..dzięki za pokrzepienie mnie...tyle tylko,że ja te kk mam już od dłuższego czasu.Do tej pory nawet nie byłam taka podłamana,ale jak weszłam na link o kolposkopii,który jakas dziewczyna wkleiła na forum o kk to się dopiero przeraziłam.Bo tam pisze,że cesarka wcale nie zabezpiecza dziecka przed zarażeniem sie wirusem HPV,bo ten wirus z łatwością może przedostac się przez łozysko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam klykciny
ale ujawnily sie dopiero po 30 tygodniu ciazy, smarowalam aldara, mialam cesarke,ale z innych powodow-bo dziecko bylo owiniete pepowina. Po porodzie po klykcinach ani sladu nie zostalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez paniki
Napiszę więc inaczej...ja jestem żywym przykładem że można urodzić ZDROWE dziecko mając kk właśnie przez cesarkę.Zawsze muszą pisać o jakimś ryzyku więc nie ma co się zamartwiać.I lepiej zmień lekarza jak ci takie głupoty gada i cię straszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam klykciny
najlepiej nie czytaj za duzo na tych forach bo mozesz sie niepotrzebnie stresowac i szkodzisz maluchowi. zmien moze lekarke bo tak sie z pacjentka nie rozmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana miałam taka sama srube jak ty,zapomnialam napisac ze lekarz mi kazal smarowac vratizolin i clotrimazolum i przeszlo,myslałam w taki sam sposob jak ty,doszukiwalam sie w necie roznych informacji,pozniej sie podłamałam bo sie doczytałam ze byc moze partner mnie zdradzal i sie zaraziłam od niego...no cyrk mowie ci,ale jakos przeszlo te chore mysli wybiłam sobie z glowy,troche mialam problem ze zblizeniem intymnym bo balam sie za albo zaraze jego albo sie rozprzestrzenia...no ale z tym tez sobie poradzilam. najwazniejsze jest miec pozytywne nastawienie i sie nie zalamywac. ja teraz trzymam moje male szczescie w ramionach i pisze tu,wiec wszystko sie dobrze skonczylo dla mnie i dla niego. usmiechnij sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadziejję
dzięki Wam dziewczyny bardzo.Rzeczywiście mnie pocieszyłyście👄 A co do lekarza to juz zmieniłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STR33s mind
Z HPV i klykcinami konczystymi nie ma co sobie bagatelizowac sprawy, bo to powazne choroby. Moze i nie smiertelne, ale wysoce zakazliwe. Zadzwon do sprawdzonego, zaufanego doktora wenerologa i sprawdz- ☎ +48 794 421 332

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kłukciny kończyste w czasie ciązy da się usunąć za pomocą krioterapii. Uzgodniłam z dematologiem że zrobimy to powoli na kilka rat na kilka wizyt. Przychodziłam na krioterapię co tydzień co 2 tygodnie i ładnie wszystko się zagoiło. Kazała mi smarować octeniseptem (na gazik) po każdym skorzystaniu z toalety. Nie zauważyłam aby krioterapia jakoś negatywnie wpłynęła na mnie czy na dziecko. Chodziłam do dermatologa, który przyjmował w szpitalu na NFZ. Dla pewności pytałam się drugiego dermatologa o krioterapie i ciąże w tej sytuacji i też potwierdziła że zabieg ten jest bezpieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×