Studia-poradźcie co zrobić

Na jutro miałam zrobic referat (idiotyczny pomysł na studiach zaocznych)z jakimś kolesiem.Zrobiłam moją część,a on się nie odzywa,zresztą dowiedziałam sie,że to moje jest zbyt prymitywne jak na referat na studia :O Nie wiem teraz co zrobić,pojechać i wytłumaczyć profesorowi,że to przez tego kola nie zrobiłam i żeby mi przełożyć,czy przedstawic ten prymitywny byle zaliczyć,czy nie jechać na zjazd.Sprawa jest tym bardziej skomplikowana,że na nastepnym zjeździe,tj za 2 tyg,na pewno mnie nie będzie. Co robić??

I jeszcze jest taki problem,że on miał dokładnie rozplanowany cały semestr kto kiedy jaki referat i nie wiem czy będzie miał mnie gdzie wcisnąć :(

utwierdzasz mnie w przykrym przekonaniu, że studenci zaoczni to debile :(

a co mnie obchodzi twoje przekonanie :O ty też widocznie nie jesteś najbardziej lotny,skoro nie potrafisz udzielić rzeczowej odpowiedzi.Zresztą skąd wiesz z jakiego powodu jestem na zaocznych

idź i przedstaw swoją część, to co zrobiłaś... a kto Ci powiedział że jest prymitywny?

Przede wszystkim nie miałam tej książki,którą on podał jako źródło i wzięłam wszystko z netu,może to i jest dobrze,ale mało i nie mam przypisów,bibliografii itp.Zreszta nie wiem czy on to będze od nas brał,moze tylko wypowiedź oceni.No i nie mam prezentacji w powerpoincie,ten koleś mał zrobić,a teraz już nie dam rady zrobić

pozwól mi zgadnąć - ciężko pracujesz w trakcie tygodnia, jednocześnie zdobywając doświadczenie i praktyczną wiedzę oraz ucząc się samodzielności, a w weekendy realizujesz wyższą potrzebę posiadania wykształcenia. nie umiem ci pomóc, bo po przeczytaniu posta opadły mi cycki. jesteś dorosłą osobą, nie przystoją ci takie gimnazjalno-licealne zagrywki. wykładowca najprawdopodobniej będzie miał cię głęboko w dupie, tak więc nie łudź się, że wciśnie cię gdzie indziej. dopracuj lepiej swoją część i spróbuj skontaktować się z tym znajomym. przedstawiając tylko swoją "prymitywną" część dasz dupy podwójnie, bo zakładam, że praca w grupach też miała was czegoś nauczyć.

kurwa - nie wysiliłaś się nawet na tyle, by zdobyć potrzebne materiały i nadać im odpowiednią formę? zerżnęłaś z internetu, zostawiłaś wszystko na ostatnią chwilę i zganiasz na kolegę. brak słów normalnie. zrozum, studia nie są obowiązkowe. tu nikt nie będzie pochylał się za tobą i popychał do przodu. jeśli koniecznie chcesz kupić sobie wykształcenie, mogłaś rozwiązać to inaczej :O

cóż wyszło jak wyszło, ale chyba gorzej będzie nie pójść na zajęcia, albo prosić wykładowcę o przesunięcie, to takie tchórzowskie i nieodpowiedzialne. lepiej przedstaw to co masz, powiedz prawdę, tzn że prezentacji nie masz bo kolega miał zrobić, ale nie mogłaś się z nim skontaktować. a może on jutro będzie ze swoją prezentacją i wszystko będzie zupełne... głowa do góry, nie będzie tak źle, a jak będzie to i tak za 2 tygodnie już nikt nie będzie pamiętał

To nie jest mój znajomy,mam tylko jego gg i nie ma go cały dzień.Pracy nie dopracuję,bo nie mam ksiażki. A ja sie zsatanawiam ksąd ten pogląd,że osoby 20-letnie to takie dorosłe.Wiekiem może tak,ale ja wcale nie czuje sie dojrzała,jednak jak popatrzyłam na moja grupę,to tam są zupełne dzieciaki,wygłupiaja sie jak gimnazjaliści na lekcjach.Więc nie pisz mi tu że mam dziecinne zagrywki,bo ja sie wcale nie czuje stara babą i dobrze mi z tym.I owszem,masz rację z tą pracą na tygodniu,dlatego poszłam na studia zaoczne,żeby mieć luz

On nie będzie ze swoja prezentacją,bo ja miałam mu wysłać to co napiisałam i on do tego miał zrobic prezentacje.Podejrzewam,że on mógł wząć od kogoś gotowy referat,bo na to liczył i mnie po prostu olał,jutro przedstawi go sam,a ja zostanę na lodzie :(

Jak miałabym za niego zrobic,jak to trzeba umieć na pamieć.Coraz bardziej utwierdzam sie w tym,ze on mnie olał i sobie kupił gotowca :( nie wiem co mam robić

jak będziesz miał gotowca to wygarniesz mu przy wykładowcy że Cię olał, że skombinował gotowca, że Cię nie poinfirmował itp... oj jakoś to będzie, musisz to przeżyć, nie ty pierwsza i ostatnia masz taki problem

co to za ksiazki enter sprzedaje?

Pojadę tam z nadzieją,że wykładowcy nie będzie :( Ale to co,mam mu to przedstawic,to kiepskie??I czy myślicie,żeby to przeszło,żebym mu nie dawała papierowej wersji albo ewentualnie kiedy indziej???Bo jeszcze bym to dzisiaj troche poprawiła,ale nie mam możliwości wydrukować od nowa

nie wiemy czy kiepskie, nie czytałyśmy tego... możesz to poprawić, zgrać na pendriva czy maila i na uczelni wydrukować czy gdzieś

To jest beznadziejne,suche teore i nawet ich nie rozumiem,bo nie przeczytałam tej idiotycznej książki :O

"teorie stosunków międzynarodowych"

Ale ze co?Że zabrałaś się do tego dziś i kolegi przez cały dzien nie ma w havirze?! To jasen, piatek jest, nie każdy zalega! Trzeba było się umówić na zjezdzie lub przynajmniej wziac nr telefonu! Zreszta zawsze do prezentacji umawiaj sie z osobami, ktore choć troche znasz.Nie masz wyjscia, idz z tym co masz. Tekst, ktory masz przygotowany wrzuc na slady do PP, dorzuć jakies zdjecia z neta, zeby cokolwiek bylo. Jak nie pojdziesz to Ci przepadnie, chyba że podłożysz zwolnienie lekarskie. W innym przypadku nie licz na przychylność wykładowcy. Przed zajęciami delikatnie, acz stanowczo zjeb kolege! Powodzenia!

nie pomoge ,jestem po gimnazjum :) niepelnym

Ja sie z nim nie umówiłam,wolałabym sama wszystko zrobić,bo nkogo tam nie znam,ale wykładowca go m dopisał.Robie to i jakos mi idzie,ale ne mogę zrobć slajdów bo nie mam powerpointa.Trudno,będzie bez.Nie wiem tylko co sie stanie,jak ten kolo też będzie miał swój referat,no i na pewno lepszy...

Autor to Burchll,ale ja juz szukałam i mało jest

Nieistotne czy lepszy czy gorszy!!! Dziewczyno, oddaj to co masz! W końcu sama to przygotowalas! Jesli jest do dupy, to na przyszlosc bedziesz wiedziec, zeby zainwestowac w odwiedziny biblioteki oraz pakiet Offica ;/

Masz rację,ja to zrobiłam sama,a inni są w grupach po 3 osoby :O

Poza wszystkim radze jednak zainwestowac w Offica, bo Power Point to bardzo często codzienność na uczelni!

wezcie sie w koncu odwalcie, tak samo sie uczymy ja dzienni ;/ z jedna roznica mamy mniej czasu spedzamy na uczelni ...

Przeczytaj to co zrobiłas , powiedz , ze sie podzieliliscie i wszystko. Na tego chłopaka nie patrz jego strata. Na pewno Ci zaliczy moze to nie będzie 5 ale zawsze. A to, ze sie nie odezywa to kawał gnojka.. ale duzo jest takich na studiach. Nie patrz na niego i rob swoje a bedzie ok:) Umiesz liczyć ? licz na siebie. Twoje szczęście innych j....e!

Nikt tu nie krytykuje zaocznych! Po prostu zachowanie autorki moze troche zadziwiac! Jak już sie za cos zabiera, to trzeba to tego podejsc jakos z glowa. Dyskusje o wyszosci studiow dziennych nad zaocznymi czy odwrotnie, nigdy sie nie skonczą. Niewazne czy dzienne czy zaoczne, prezenteacje na studiach to raczej lajt. Co bedzie jesli autorka będzie miała jakieś koło i nie zorganizuje sobie ksiazki czy notatek?!

No gnojek,ale w sumie co ja go obchodzę,jesteśmy dla siebie całkiem obcy.Ale po co mi zawracał głowę,do ostatniej chwili na niego czekałam i przez niego dostanę kiepską ocenę,a on pewnie ma gotowca na 5 :O Może wykładowca nawet nie będzie chciał mojego słuchać jak tamten będzie miał dobrze zrobione,a ja tak prowizorycznie