Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość penelopee

mężowi chyba przeszkadza moja namiętność i wyuzdanie.

Polecane posty

Gość penelopee
Kaliban, rzeczw tym, ze pracuje na powaznym kontrakcie i jakis czas jeszcze MUSI. potem bedzie mniej pracy, jak sadze. wiesz, jaka teraz jest sytuacja, na jego miejsce chetnych wielu...ja tez nie próznuję poza tym. kazdy pracuje, ale czy to usprawiedliwia unikanie seksu? zawsze sadzilam, ze seks jest relaksem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopee
własciwie to jest jeszcze jedno wyjscie, ojciec mojego meza (80 lat) jest nadal w swietnej formie.Czesto mowi rozne sprosnie rzeczy przy mnie, widze, ze go jaram-po jego dowcipie stwierdzam ze ma podobne sex potrzeby jak ja...bzyknac sie z nim?Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopee
blokers- dzieki za oferte. niestety mimo, ze wygladam jak penelope (cruz;) ), mam tez kregoslup moralny dziewicy-meczennicy:o. jesli bede chciala sprobowac z innym, najpierw sie rozwiode- oficjalnie, bez klamstw. w koncu cos przysiegalam. poza tym nie cierpie sie poddawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopee
podszyw pozdrawiam, ale przesadziles z tym wiekiem ojca:P jego ojciec ma dopiero 55;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelopee, to taki mały żarcik był tylko ;) który miał podkreślić, że temperamentu nie da się zmienić. Jeśli Twój mąż będzie spełniał Twoje zachcianki, to dla niego będzie to tylko "wykonanie zadania". Na moim przykładzie: mnie nie kręcą klimaty BDSM ale jeśli jakaś niewiasta chciałaby bym zbił jej pośladki, to nie ma sprawy ale dla mnie przyjemności z tego żadnej nie będzie. Penelope Cruz... hmmm... poka fote :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
penelopee => sprawa nie jest taka prosta. Facet musi się napocić przy seksie. Pomachać dupą, utrzymać hydraulikę na chodzie, to jest moja pani obciążenie materiału, stres. Kobiecie łatwiej - nic jej sterczeć nie musi, w dodatku z racji na rodzaj końcówek jest zwykle stroną mniej aktywną. Poza tym facet ma z seksu mniej satysfakcji niż kobieta - kazus Terezjasza. Przy większych kosztach i mniejszym zysku, uwierz mi że ogólna kondycja psychofizyczna ma wielkie znaczenie. U nas to trochę inaczej działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopee
blokers- foty nie pokaze, jestem osoba zbyt publiczna;) sluchaj ja nie chce zmieniac mu temperamentu. chce tylko, zeby nie podchodzil do mojej rozbujalej (?) seksualnosci tak jak teraz. i troche przyspieszyl...ja wtedy moge zwolnic,i spotkamy sie w polowie drogi. tylko zeby on przyspieszyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopee
Kaliban, wkurza mnie to, ze on jest erotomanem gawedziarzem w pewnym sensie. zwykle duzo gada, obiecuje, ze wieczorem to zrobimy i to, ze dzis bedziemy sie kochac, ze cos tam, a summa sumarum wypije winko- jak na drugi dzien wolne, czy drinka, posiedzimy, pogadamy, i usypia. no i jak tutaj szalec? i po co gada, mami, ja sobie robie nadzieje, ze bedzie 5 orgazmow pod rzad. i zeby nie bylo- ROZMAWIAMY O TYM. twierdzi, ze zmeczenie, i nic wiecej. i ze seks go meczy bardzo. gruby nie jest, sport uprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopee
jak mial te pare lat mniej i pracowal po max 8 godzin, plus wiecej sie ruszal, mial ochote czesciej i bardziej namietnie. teraz praca siedzaca, nieraz do poznego wieczora, troche przytyl- ale niewiele. sama juz nie wiem. mam poludniowa nature jakas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelopee, Twoja seksualność nie jest (raczej) obiektywnie "rozbujała" ale seksuaolodzy (np. Z. Lew- Starowicz) twierdzą, że to facet musi mieć nieco większy "łóżkowy temperament" od kobiety by seks był udany. Moim zdaniem kompromisy w tej dziedzinie życia, jak w żadnej innej, unieszczęśliwiają wszystkie strony "układu". Dlatego trzeba dokładne testy przeprowadzać przed ślubem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
penelopee => wiem, jak to wkurwia. Tyle, że z takiego obiecywania nic nigdy nie wyszło. Spróbuj poszaleć na drążku z rana. Oralne budzenie jest wcale przyjemne ;). Starczy przesunąć rytm dobowy o 1,5 h. Jak i rano nie będzie chciał - masz przejebane. I zrobisz to co większość kobiet w twojej sytuacji. Koniec końców, 99% kobiet żeni się tylko z miłymi chłopcami, a mimo to skurwysyni wcale skutecznie się rozmnażają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Penelope, nitk nie powiedzial, ze norma(jesli w ogole mozemy mowic o normie w seksie) jest taki temperament jak twoj, wiec to z twoim facetem jest cos nie tak. Dlaczego to on ma sie dostosowac do ciebie, a nie na odwrot? Nie dobraliscie sie temperamentami, podejrzewam, ze wyszlas za niego, bo to taki spokojny, odpowiedzialny czlowiek, ktory idealnie nadaje sie do zakladania rodziny, a nie z wielkiej milosci, wiec nie wiem czego teraz oczekujesz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopee
frentii, wyszlam z wielkiej milosci. musialam wiele porzucic i z wielu rzeczy zrezygnowac, zeby za niego wyjsc. i bylo naprawde goraco. jakis czas zylismy na odleglosc, bo ja musialam wyjechac. uprawialismy cyber seks, szalelismy za soba, a potem - jak sie spotykalismy w weekendy- ta namietnosc...to jest facet mojego zycia, podnieca mnie nieludzko - myslisz, ze mialabym taka ochote n seks gdyby mnie nie krecil? powaznie zaden inny mnie nie interesuje, podnieca mnie sam tembr glosu mego meza. twoja teoria jest chybiona. Kaliban, sprobuje z tymi porankami...jutro niedziela:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety ktore lubia anal
sa najlepsze. ja bym sie z checia zamienil, bo moja zona w pupe nie pozwala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajac poziomkaa
u mnie jest podobnie,tylko znacznie większy staż mamy,chyba wystraszyłam meza swoimi pomyslami,mam wrazenie,ze sie boi,ze nie sprosta,a tylu facetów narzeka,ze ich kobiety "boli głowa" ,mnie nie boli nigdy,a seksu mam za mało :( w dodatku,moj maz byl z kumplami w agencji,nie wiem dokladnie,co tam robil,on mowi,ze tylko pili i patrzyli na dziewczyny przy rurze,no ale kto go tam wie i tak sobie mysle,ze moze to przez moje oczekiwania zachcialo mu sie seksu,w ktorym nikt nie bedzie od niego nic wymagal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×