Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .O.N.A.

pORADZCIE PROSZE.

Polecane posty

Gość .O.N.A.

Cześć Mam problem i bardzo prosze o rady . Mieszkam z mężem i synem u MOICH RODZICÓW na małym pokoiku! Obecnie nie pracuje...Mąż mnie utrzymuje, ja zajmuje sie domem i dzieckiem. Nie układa nam sie juz od roku... Mąż mnie bije i poniża. Moi rodzice o tym wiedzą...ale twierdzą, że skoro mnie utrzymuje to mam siedzieć cicho! Po roku tortur zebrałam sie na odwage, żeby go zostawic... Dzwoniłam do jego matki ona wie jak on mnie traktuje prosiłam zeby mu wytłumaczyła zeby sie wyprowadził....sama tez go o to prosiłam prosiłam płakałam błagałam krzyczałam nic nie pomaga :( tylko pogarsza sytuacje... z ojcem nigdy mi sie nie układało.... ale to jest inna historia.... Ojciec to przysłowiowy "kark" jakby mu powiedział ze ma sie wyprowadzic to by sie wyprowadził.... a on nawet w takiej sytuacji nie chce sie za mna wstawic.... Twierdzi ze "widziały gały co brały.... takiego meza sobie wybrałas....to teraz sie męcz! Mąż ciagle epowtarza ze nigdy nie da mi spokoju.... a jak zaczne cos kombinowac to mi odbierze prawa do małego bo nie mam kasy zeby go utrzymac :( co ja mam teraz zrobic jak sie od niego uwolnic?? POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgłos sie do fundacji nr telefonu znajdziesz w necie google

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
Mam kolege... ktory oferuje mi pomoc .... Zamieszanie u niego w willi ale w innym pokoju i do poki nie znajde pracy bedzie mnie utrzymywac.... Twierdzi ze nic za to nie chce ... Wiem ze na mnie leci ... Boje sie ze jednak bedzie chciał cos wzamian... Nie chce tez byc po raz kolejny od kogos zalezna... co zrobic ?? zaufac mu ??? Poza tym jak to bedzie wygladac w sadzie ?? Nikt mi nie uwierzy ze to tylko kolega ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję męża
ale jeszcze bardziej rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
z ta fundacja tez juz sie zastanawiałam ... ale czy ona działa natychmiastowo ? jak sie zglosze to odrazu mnie i malego z tad zabiorą ? czy najpierw beda robic "wywiad srodowiskowy " ?? bo jak tak i to bedzie ile s czasu trwało i moj maz sie zorientuje to mam przechlapane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwon porozmawiaj oni maja swoich inspektorow w calej polsce i swoje osrodki wiec dzialaja natychmiastowo potem pomagaja stanac CI na nogi.A kolega jak kolega moze ma smaka i chce wykorzystac twoja sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
prosze o pomoc ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
no wlasnie .... bardzo go lubie ale nie chce z nim byc.... A kto brałby sobie na utrzyanie babe z dzieckiem za nic w zamian....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
wielkopolskie-poznan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Echh....współczuję Ci...takich bydlaków to zamykać i w kosmos wypier..... :( Nie wiem co Ci poradzić...bądź dzielna i zgłoś to,to się musi skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
wiem ze musze cos zrobic :( o 22 wraca z pracy :( bedzie awantura bo mu kurtki zimowej nie wyprałam :( ale nie zostawił mi kasy na proszek :( i znowu bedzie moja wina :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.O.N.A. masz brata,dobrego znajomego??? Niech go złapią i tak mu wpierdolą,żeby zobaczył co znaczy kogoś bić. Bije kobietę...to niech do facetów wyskoczy. To głupi pomysł,ale należy się dziadowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nikogo nie obchodzi z kim sypiasz,nawet jeśli się wprowadzisz do kolegi sąd nie będzie zainteresowany twoimi sprawami łóżkowymi,może natomiast sprawdzić w jakich warunkach przebywa dziecko.Ja też miałam taką sytuację,nie mogłam się pozbyć faceta z którym mam dziecko,mieszkał u mnie i robił to samo.Wyprowadzić się nie chciał.Więc sprowokowałam awanturę,a gdy już się wziął za bicie zadzwoniłam po policję.Moja sytuacja była o tyle dobra że wyprowadził się w ten sam dzień,ale myślę że u ciebie to będzie długa walka.Musisz zgłaszać na policję takie jego wybryki a potem po kilku razach zajmie się nim kurator.Na znęcanie się nad rodziną jest paragraf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie daj sie.Lec z kazym sincem na policje.Zawsze beda zeznania.Codzi mi o to,zeby w razie potrzeby byly jakies dowody,ze cie nekal.Kazda awanture powinnas meldowac.Na policji zeznaj,ze w rodzicach nie masz zadnego oparcia.Patrza na twoja krzywde i stoja z zalozonymi rekami:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
Byłam juz na policji 2 razy ... chcieli mi założyc niebieska karte :( nie zgodziłam bo bałam sie ze on sie dowie ze byłam.... a chciałam miec wlasnie dowod na sprawe... chciałam rowniez zrobic obdukcje ale kszt 100zł a nie miaam kasy... wtedy to byly tylko kilka "lisci " wiec zewnetrznie nic nie było widac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
kiedys kolega rozwalil mu szybe przednia w bmw.... zorientował sie ze to moi koledzy :( potem ja wygladałam gorzej niz ta szyba :( moj synek ma rok ... zaczyna rozumiec co sie dzieje w koło ...nie che zeby patrzył na to wszystko.... tylko ze rok nabierałam odwagi zeby go zostawic ... teraz nie mam odwagi zeby to gdzies pozadnie zglosic :( skonczona kretynka i tchórz ze mnie :( jak moglam zwiazac sie z kims takim :( nie mam juz sily :( nie mam siły juz walczyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc nigdy się od niego nie uwolnisz skoro boisz się że się dowie.Prędzej czy później i tak nastąpi konfrontacja,nie unikniesz tego.Pogadaj z tym swoim kolegą,zapytaj o co mu chodzi.Napewno wyczujesz czego oczekuje.Nie ufała bym mu zbytnio,ale może to lepsze niż lanie każdego dnia.Może facet jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie to prowokacja- marna prowokacja. Jeśli panienka ma kłopot, to niech idzie do koleżanki, czy kogokolwiek, a nie wylewa swoje żale na Kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
Moze ktos to załatwi za mnie ??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niby za co on cię bije,albo z jakiego powodu,że tak spytam??Chrobliwa zazdrość,alkoholizm czy jeszcze coś innego??Uderzył kiedyś dziecko??I ile masz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
to nie jest prowokacja...Mysłałam ze kafe jest od tego zeby sie wyzalic , prosic o pomoc , poprost porozmawiac ... 'ale widocznie sie myliłam :( z kolezanka juz rozmawiałam powiedziała ze mam sie zglosic do domu samotnej matki ... ale ja prawnie jestem mezatka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
Mam 21 lat .... prosze tego nie komentowac .... kolega ktory chce mi pomoc... jest po 2 rozwodach ma 3 dzieci i ma 32 lata :( z tym biciem to roznie.... czasem za to ze na niego krzykne bo juz mi nerwy siadaja :( za to ze miała mi starczac paczka papierosow na 2 dni .... a pale jedna na 1dzien :( dzis rano o to ze nie chciał dac dla malego na "danio " i chciał mu wcisnac chleb z pasztetem ktory lezał juz w lodowce tydzien otwarty ... a maly mial juz ostatnio chory zołądek :( i stwierdził ze ja malemu tylko che same mleko dawac :( i ze go głodze :() cos sobie ubzdurał :( chciałam mu dac jesc ale nic zepsutego .... chciałam zeby poszedl do sklepu albo mi dał kase ja bym poszła... ( mały miał jesc dopiero za godzine )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campari34
dziewczyno nie bój się załatw sobie jakąś separację albo w sumie tą niebieską kartę muisz to zrobić nie idz do kolegi mieszkać pod żadnym pozorem!!!!!bo co zrobisz jak kolega zacznie w końcu wymagać jakiejś zapłaty za mieszkanie u niego?ty się albo zgodzisz albo won ci powie?gdzie potem wrócisz?mąż dopiero ci wpierdoli i będzie poniżał zrób coś bo dziecko cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
co nie zrobie zawsze jest zle :( kurde dziewczyny w moim wieku to naimprezach i w szkole siedza... a ja juz nie pamietam co to impreza :( nie pamietam co to usmiech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
wiem zaraz bedziecie mi pisac z jestem gowniara itd . ale Qrwa ja juz nic nie umiem zrobic :( to wszystko co piszecie wydaje sie takie proste.... ale trudniej zrobic ten pierwszy krok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
jest tu jeszcze ktos ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .O.N.A.
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×