Ślub cywilny.

Chcielibyśmy wraz z chłopakiem wziaść ślub cywilny. Nie było zaręczyn, nie planujemy większego przyjęcia, tylko skromne w domu na góra 20 osób. Co o tym sądzicie? Zaręczyny , wesele , większe przyjęcie planujemy przy kościelnym. Czy tak wypada? Co o tym sądzicie?

podnosze.

A co to znaczy "wypada"? To Wasz dzień i ma być po Waszemu. Myśmy mieli zaręczyny tylko we dwoje, ślub cywilny, potem podwieczorek w restauracji dla bliższej rodziny, a na koniec imprezkę w pubie dla przyjaciół. Było ekstra:-D

dlaczego miałoby nie wypadać?? Tylko że u nas były zaręczyny ale nie takie z imprezą. Byliśmy sami nad jeziorem i mąż mi się oświadczył:)

No tak bez zaręczyn i czy rodzina nie będzie rozpowiadać na prawo i lewo że było za skromnie :o hmm...

niech rozpowiada. W dupie to miałam. U nas jedna babcia i wujek męża się pogniewali, ale uznaliśmy, że to ich problem. Jeśli ważniejsze dla nich jest wesele od naszego dobrego samopoczucia w dniu naszego ślubu, to sorry :-p Ale spoko, po niedługim czasie im przeszło:-D

bierzecie cywilny, skoro planujeciekoscielny?????

Witam, mam mały problem. Jestem z moim narzeczonym od prawie 3 lat. Planujemy razem ślub i wogole. Ja sie jeszcze ucze, zostaly mi 2 lata w liceum. On chce wziasc slub za rok. Ja tez chce, ale moi rodzice są takiego zdania że jak się bierze ślub to powinno się razem mieszkać. Mogłabym zamieszkać z nim, ale on mieszka z ojcem i bratem. Mają 2 małe pokoje (ojciec ma jeden i brat z moim narzeczonym drugi) Nie wyobrażam sobie cisnąć się w jednym pokoju w 3. A po za tym nie rzuce szkoły żeby iść do pracy, a boje się że nie utrzymamy się z jego wypłaty. Kocham go i chce z nim żyć, chce urodzić mu dzieci ale jeszcze nie teraz. Pomóżcie co robić. Jak mam mu wytłumaczyć że to nie jest pora na ślub cywilny. Z góry dziękuje za odpowiedź

dziecinada

Juli 89 to nie jest pora na żadne ślub póki co. Jesteście za młodzi i nie macie warunków. Po cholerę wam ślub tak wcześnie? Poużywajcie sobie życia w narzeczeństwie. A narzeczony nie może cie do niczego zmuszać. ślub to nie jest kaprys a decyzja na całe życie.

chcielismy. Przez mysl by mi nie przeszło,ze nie wypada. Nikt sie nie obraził. Poza tym bardzo czesto imprezujemy i jestesmy goscinni, wiec jeszcze jedna impreza, w dodtku kłoptliwa i kosztowna nas nie kreciła.

do Miarka - Jest o mnie bardzooo zazdrosny. Ostatnio byłam na imprezie sama i jakiś koleś do mnie kręcił.C hce wziść ślub żeby już nikt mnie mu nie odebrał

To raczej nie jest dobry argument do brania ślubu.