Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sherri

Co sądzicie o związku bogaty chłopak i bedna dziewczyna ? Czy to ma szanse ?

Polecane posty

Gość blabladiruriru
Droga autorko---->wszystko zalezy od faceta, napisze Ci jak to było u mnie, być moze to pozwoli Ci podjąć decyzje...pochodziłam z biednej rodziny i poznałam mężczyzne ,pokochalismy sie, on zamozny ja nie, wszystko bylo w porzadku ale do pewnego czasu, ja nie mogłam znalezc pracy, uczyłam sie, czasami dorabiałam u kogos za grosze...przewaznie on wszystko kupował, bilety do kina, wycieczki, obiady w restauracjach ,płacił za paliwo, kupował mi ciuchy , prezenty itd... sam z siebie, oczywiscie nie chciałam od niego niczego brac, a gdy tylko miałam jakies pieniadze od razu sie rewanzowałam, niestety nadszedł czas kiedy mi wszytsko wygadał, ze jestem pasozytem, ze byłam z nim tylko dla pieniedzy itd. moja rada, zwiazek przetrwa jezeli bedziesz miala ZAWSZE podkreslam ZAWSZE grosz przy duszy,jezeli nic od niego nie wezmiesz, nie bedziesz zgadzała sie na drogie wyjazdy, kolacje...oczywiscie nie kazdy facet taki jest, ale uwierz mi, ze mezczyzni wola kobiety samowystarczalne, takie ktore przyjma raz na iles kwiatka, badz dadza zaprosic sie na kolacje ale w danych sytuacjach beda potrafiły powiedzieć : SCHOWAJ PORTWEL, DZIŚ JA ZA WSZYSTKO PŁACE :) i tak własnie zrobic....to takie moje skromne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sherri
DO aNNA- I JAK SIĘ TO SKONCZYLO ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annna.
Jest moim mężem od kilku lat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro sam na to pracował to przecież Cie zrozumie! w takim razie niech oszczędza, nie chodźcie po żadnych drogich miejscach;) gwarantuje Ci, że doceni to, że nie lecisz na jego kasę i nie chcesz aby ją na Ciebie wydawał. Może w życiu też się kiedyś tego dorobisz. Zresztą... przecież miłość jest najważniejsza!!! ja mojego chłopaka też nie włóczę po restauracjach, bo po prostu mnie na to nie stać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sherri
KOŃCZE STUDIA JESTEM AMBITNA MOZE Z CZASEM BEDE CZUŁA SIE W TEJ RELACJI PEWNIEJ :) ANNNA A TY NIE BALAS SIE REAKCJI JEGO RODZINY ? BRAKU AKCPTACJI ? JESZCE ICH NIE NZAM CHOC SA PODOBNO BARDZO OK :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy musi być nick
nie wiem czy o się może udać, ale w moim odczuciu nie. Ja nie chciałabym mieć bardzo bogatego faceta bo czułabym się niekomfortowo i zawsze niestety istnieje ryzyko że kiedyś ta "bogatsza" strona wypomni nam to że jesteśmy utrzymankami,pasożytami etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam biedna a on bogaty i też sam się wszystkiego dorobił. Ja nie umiałam lekką ręką wydać 20zł na glupią pizze, on jadał kolację za 200zl i było to dla niego normalne, ja miałam zawsze tanią biżuterię (nie złotą, nie srebrną) on mi kupował drogą, ja robiąc zakupy miałam już tak zakodowane by oszczędzać jak tylko się da, on szastał kasą nie patrząc na ceny. Jak widać różnice były i to ogromne, ale bez przesady wszystko było do przejścia. Dziś jest moim mężem i jakoś nigdy nie wypomniał mi niczego na co wydał swoje pieniądze a z czego ja korzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sherri
DO bmblondyn - PROSZE UTRZYMAJMY TE ROZMOWE NA POZIOMIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annna.
Bałam się :D Jak zobaczyłam w jakim pałacu On mieszka to dopiero sparaliżował mnie strach!!! Bałam się braku akceptacji w jego rodzinie.. ale rodzinę ma bardzo serdeczną :-) Wiesz byłam biedna,ale miałam coś bardzo ważnego.... poczucie własnej wartości,podobnie jak Ty skończyłam studia, wiedziałam,że głupia nie jestem. A to,że żyłam skromniej nie znaczy przecież ,że byłam gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, ma szanse, jak dziewczyna postara się dorównać mu i wtedy zrobią się konkurentami, a nie małżeństwem. Bradzo możliwe, że stanie się to małżeństwo tosyczne, tylko we łzawych romansach, bogaty poznaje biedną i żyją długo i szczęśliwie. A w takiej parze on bogaty ona biedna, bądź odwrotnie, startują z różnych pozycji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sherri
TO POCIESZAJACE CO NAPISAŁAS :) ANNNA :) NIE CZUJE SIE GORSZA BOJE SIE JEDYNIE ZE TAKA MOGE SIE STAĆ BĄDZ WŁAŚNIE POCZUC W TEJ RELACJI CHOĆ ON JEST TAKIM CUDOWNYM CZŁOWIEKIEM Z NIE SĄDZE ABY MÓGŁ MNIE ZRANIĆ ZŁYMTRAKTOWANIEM > WIEM ZE MNIE KOCHA JEST B. PRZYSTOJNY A JA NAWET PRZEZ CHWILE NIE BOJE SIE ZE JAKAS INNNA MOZE WEJŚC MIEDZY NAS ALE MOZE Z INA BYŁY W PRZYSZŁOŚCI SZCZĘSLIWSZY ... CHYBA SAMA STWARZAM SOBIE PROBLEMY CHOĆ NIE .. TO JEDNAK MOZE BYC PROBLEM :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wyłącz CapsLock i módl się aby mu stan zakochania nie minął, tzn chciałem powiedzieć Tobie nie minął......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annna.
Zgadzam się Sama stwarzasz sobie problemy :-) Ile jesteście razem,że myślisz już o małżeństwie ? Dlaczego zaczęłaś wątpić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość velvvet
Stawiasz sie na starcie na gorszej pozycji tylko dlatego, ze nie masz pieniedzy?? Czyli rozumiem, ze o wartosci czlowieka swiadczy grubosc portfela i najwiekszy prostak, ktory jest bogaty(a takich nie brakuje) jest wiecej wart niz ktos biedny, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sherri
zaledwie 3 miesiące :) i to nie ja a on mysli oprzyszłości i Twierdzi że to miłośc od pierwszego wejrzenia i na całe życie chce juz nawet pierścionek kupić . Stąd moje obawy bo to zaledwie 3 miesiące ale kocham go jak nikogo nigdy nie kochałam :) tak bardzo pragnę aby to sie udało :( aby nam wyszło :( abym mogła czuc sie na rowni nie gorsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli da biedna dziewczyna jest z kolesiem tylko dla kasy to zle ale jezeli go kocha to moze byc udany związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sherri
nie, bynajmniej nie twierdzę że pieniądze są wyznacznikiem wartości człowieka ale nie oszukujmy sie są wazne w związku a ja mowie o zwiazku dwojga ludzi na przciwnych biegunach owej płaszczyzny :) a to moze byc problem jesli ja nie bede potrafiła "brac" od niego i nie chcetaka byc a on nie potrafi zrozumiec jak mozna mie z tym problem bo on chce dawac i dawac ... :( prezenty kolacje itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annna.
Sheri za dużo myślisz o pieniądzach.. W życiu różnie bywa .... bardzo szybko można fortunę stracić... Jeszcze może tak być w życiu,że Ty będziesz super zarabiać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sherri
to nie tak że duzo o tym mysle... ale to proza zycia codziennie przy wspólnie spedzanym czasie bedziemy sie z tym "problemem" zderzac ... dlatego urosło to w moim pojeciu do rangi problemu ... wiem że fortuna kołem sie toczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna sikorska
masz jak najbardziej wielkie szanse na ten związek, bo jestes wszystkiego ciekawa, w pełnym tego slowa znaczeniu, a on może tak wiele Ci zaoferować, więc glowa do góry, przecież Jestes niepowtarzalna, nie ma takiej drugiej jak Ty. Twoja ciekawość świata, niecierpliwość, radość-przyniesie jemu ogromne szczęście i razem bedziecie szczęśliwi, bo Ty potrafisz sie cieszyć każdym drobiazgiem,każdą chwilą przez co on be Tobą zachwycony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sherri
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sherri
widzicie bo to sie tak mowi że pieniądze to nie wszystko... ale mói sie tez że miłośc nie wzystko pokona i nie zawsze do szczęścia wystarczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annna.
Sheri ale Ty jemu też coś dajesz...miłość,dobry sex-oddajesz mu siebie,swoje serce ..nie da się wszystkiego na pieniądze przeliczyć. Jeśli będziesz dobrą żoną zapewnisz jemu ciepły dom,urodzisz dzieci...itd dasz jemu wiele rzeczy w życiu. Małżeństwo lub związek dwojga ludzi to dopasowanie się do siebie w różnych sferach życia :-) W prawdziwej miłości partnerzy nie rozliczają się kto daje mniej a kto więcej. To bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sherri
masz racje ANNNA zaczynam się zastanawiac czy jesli coś/ktos zniszczy te relacje to przypadkiem nie JA swoimi obawami urojeniami i przerośniętymi pproblemami ale powiedz sama czy nie miałas podobnych obaw a początku ? czy tylko ja jestem tak przewrazliwiona ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
autorko, wyluzuj, wszystko może jeszcze się ułożyć; dalej jest podobno kryzys gospodarczy, może mu te firmy w cholerę pobankrutują i będzie ok?;) :D nie myśl tyle o kasie; pamiętasz bajki o kwiecie paproci i złotej kaczce? bohaterowie zostali obdarowani fortuną, ale pod warunkiem, że z nikim się nie podzielą... no i żadnemu ta fortuna szczęścia nie przyniosła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annna.
Raczej nie myślałam tyle o tym co Ty :-) Ja za dużo nie planowałam, cieszyłam się naszą miłością i moim ukochanym :-) Sheri rozkoszuj się chwilą,życiem a co przyniesie przyszłość to się okaże. Myśl pozytywnie i nie bój się życia. Nie pozwól,żeby twoje obawy popsuły to wszystko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mądrala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to ma szanse? Na to pytanie to odpowiedzi udzieli ci wróżka, bo w życiu różnie może być, ale lepiej spisać intercyzę, by się zabezpieczyć na przyszłość............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×