kolejna ch... praca a wymarzonej nie moge znalezc... cieszyc sie czy nie?

niedawno skonczylam studia, od 2 miesiecy szukam pracy w zawodzie, wysylam cv i tylko 3 rozmowy byly :( nie mam doswiadczenia, niemal wszedzie je chca no i jest ciezko... znalazlam prace w barze, zawsze to jakas forsa tylko sama nie wiem czy ja brac czy nie.... na studiach pracoiwalam w roznych miejscach, marzylam ze po znajde prace fajna i juz nie bede musiala tak ale jak widac dupa.... :(

robotę bo teraz trudno absolwentom pracę znaleźć - taka nasza polska rzeczywistosc :-O . wolny czas przeznacz na naukę języków itp. w miedzyczasie szukaj innej pracy . lepszy rydz niż nic chyba że wolisz byc bez kasy.

wezme wlasnie ze wzgledu na kase wezme jednak.. ale wcale sie nie ciesze z niej, to jest najgorsze bo wiem ze ciezko o prace, zwlaszcza w moim wojewodztwie no a ja sie nie ciesze

nie dziwie sie tobie ze to cie nei cieszy bo wcale nei znacyz ze pozniej bedzie lmepiej aj tez po studiach w sklepach pracowalam bo akse trzeba bylo zarobic a pracuje w urzedzie gdzie wiekszosc to szkole srednia skonczyla i siedzi tam od dawna lub po znajomosci wkurza mnie to bo ta polska rzeczywisosc to paranoja

czy ktos z was mialby odwage w takiej sytuacji nie brac pracy? szukac tej docelowej tylko?

Witam, ja na Twoim miejscu nie zastanawiałbym się i brała te pracę dlaczego ? 1. Zawsze jakiś grosz 2. Zdobywasz doświadczenie 3. Poznajesz ludzi 4. Może właśnie poprzez tę prace znajdziesz lepszą? Znam wiele osób, które tak zaczynało. A wymarzoną prace nie tak łatwo znaleźć. Ja bym brała :)

powod ze to zawsze jakas kasa to chyba jedyny ktory mnie do tej pracy przekonuje, niestety takie doswiadczenie to mi nic nie daje w pracy ktora bym chciala, jako PH, i sama nie wiem czy pracodawca spojrzy na cv i zobaczy bar to nie bedzie wolal kogos kto w ogole po studiach nie pracowal?

doskonale Cie rozumiem skonczylam studia w maju i od tamtej pory szukam czegos sensownego... ale niestety nic mi sie nie udalo znalezc w przyszlym tyg zaczynam prace w butiku bo z czegos musze zyc, mam zamiar isc w tym czasie na jakis kurs i dalej probowac szukac czegos lepszego

" to nie bedzie wolal kogos kto w ogole po studiach nie pracowal? " No tak lepszy jest ktoś kto siedział z założonymi rękami :-O

wiesz tez tak kiedys myslalam, ale czasem czytalam ze pracodawca uwaza taka osobe za "gorsza" bo pracowala w malo prestizowym zawodzie, :O tez mam ten problem- wiesz, gdyby to byla moja pierwsza taka praca to pewnie inaczej bym patrzyla, ale na studiach sie napracowalam tak, lamanie praw pracownikow, wykorzystywanie, wlasciciele sklepow czy barow sadza ze sa bogami bo maja wlasny interes :O rzygac sie chce, mam tego serdecznie dosc dlatego jestem tak przygnebiona zamiast sie cieszyc ze prace znalazlam

Ale : 1. alternatywą jest dalsze siedzenie w domu 2. BRAK KASY !!! 3. brak pewnosci że wciągu najblizszych 2 m-cy znajdziesz lepszą pracę 4. może tym razem SZEF bedzie bardziej " do zycia " 5. to banał ale - spróbuj patrzec optymistycznie bo takie myslenie przcyciągnie rzeczy pozytywne, jak się źle nastawisz i zdołujesz to popełnisz jakiś błąd itp. i bedzie jeszcze gorzej 6. Wiesz ilu ludzi ma gorzej niz ty ? pomyśl o osobie w wieku 40 lat która jest na bezrobociu :-O 7. weź robotę - zawsze możesz z niej zrezygnowac po miesiacu