Brak kurtki na zimę...

Czy u was w mieście jest to samo? Już tyle razy chodziłam i nic. Albo krótkie kurtki ze ściągaczami, albo pikowane z paskami... Chciałabym jakiś ciepły płaszcz, do połowy tyłka (albo nawet za), o jednolitym kolorze z paskiem i przede wszystkim z kapturem (straszny ze mnie zmarźluk). Jak tak dalej pójdzie, to calą zimę przechodzę w cienkiej jesiennej kurtce:o. Po prostu w tym roku tragedia jezeli chodzi o kurtki (w rozsądnej cenie).

U mnie to samo... Wszystko jest zaledwie na cienkiej podszewce i do tego kosztuje w granicach 300zl :o. No bez jaj, nie dam tyle za kurtkę w której i tak będę marznąć. Tak więc cały czas bezskutecznie poszukuję czegoś ciepłego.

Mam nadzieję, że jeszcze coś nowego dojdzie na zimę, może do grudnia będzie lepszy wybór, ale szczerze mówiąc- wątpię.

sprzedaje na Allegro plaszczyk Monnari (cieply, dlugi, z kapturem) od 149zl licytacja. Zapraszam. albo welniany, cieply plaszcz firmy Modena (kiedys bardzo znana polska firma, oglosili upadlosc ale jakosc pierwsza) od 99zl a niezniszczony. zapraszam. a wiem ze w sklepach to sam cienki badziew od stowy w gore a chodzic sie w tym zima nie da bo zimno. | | v

Co roku to samo - w sieciówkach tylko cienki badziew, bez ocieplenia i bez kaptura. Dotąd chodziłam w pikowanym płaszczu puchowym, ale mam 23 lata zaczęłam pracę i bezskutecznie szukam wełnianego ciepłego płaszcza z kapturem. Czy ktoś ma namiary gdzie można to kupić, help

Odwieczny problem co roku to samo...

Ja mam z Carry długą, zakrywającą wszystko kurtkę.