miauczydelko 1 Napisano Listopad 9, 2009 papiery rozwodowe w sadzie....czekam na wyznaczenie daty pierwszej rozprawy...alfons slubny mieszka z kochanka...boje sie ze jak ona go zrobi w trabe ba kilkanascie tysiakow to mi przyjdzie to splacac..bo dalej nie mamy rozdzielnosci majatkowej ...co mam robic? jak ja uzyskac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lamella Napisano Listopad 9, 2009 u notariusza - za obopólną zgodą jedynie - za jakieś 5 stów. Bez zgody - po rozwodzie, bo sąd nie będzie tych spraw rozpatrywał osobno bez wyraźnych powodów. majątek dzieli się wg stanu na dzień rozwodu, ale nie odpowiadasz za dlugi współmałżonka zrobione bez twojej wiedzy i zgody! http://animatek.w.interia.pl/wspolmalzonek.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość żart chyba Napisano Listopad 10, 2009 wnieś korekte do pozwu w sprawie rozdzielnosci. Że żądasz orzeczenia o rozdzielności majątkowej np. od dnia jego wyprowadzki- czyli od konkretnej daty. Uzasadnić trzeba oczywiście- np. nie prowadzicie wspólnego gospodarstwa domowego, nie masz informacji w kwestii jego standardu zycia ... Nie prawda jest ze małzonek nie moze zaciągnąć zadnych zobowiazań np. kredytów- do wysokosci 5 tys moze swobodnie zaciągać bez twojej zgody i wiedzy. W takiej sytuacji bank czy ten co mu udzilił bez problemu dostanie tytuł wykonawczy, a potem to juz chwilka by nadac temu tytułowi klauzule także przeciwko Tobie i spokojnie dobrac się do twoich zarobów czy np. nieruchomości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość żart chyba Napisano Listopad 10, 2009 no i oczywiście w uzasadnieniu trzeba wykazac uzasadnioną obawę , że nie orzeczenie wczesniejszej daty rozdzielności majatkowej byloby krzywdzace dla Ciebie i narazało na szkodę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lamella Napisano Listopad 10, 2009 A gdzie była mowa, ze kredytu nie można zaciągnąć? można, ale wówczas współmałżonek za nie nie odpowiada. banki udzielały kredytów bez zgody współmałżonka nawet do 6krotności miesięcznych dochodów, więc w skrajnych sytuacjach mogłoby to być nawet kilkadziesiąt tysięcy, a nie 5. natomiast na szczęście nie mają możliwości ściągnąć takiego długu z bogu ducha winnego małżonka, który nic o tym nie wiedział, chyba że był to kredyt na działalność gospodarczą: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Kredyt-bez-zgody-malzonka-Kto-odpowiada-za-splate-1393434.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miauczydelko 1 Napisano Listopad 10, 2009 serdecznie dziekuje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach