milosc z wzajemnoscia

jak to sie dzieje ze ludzie zakochuja sie z wzajemnoscia? mam 20 lat i nigdy nikogo nie mialam zawsze gdy sie zakochuje to ta osoba nie zwraca na mnie uwagi (chyba ze zwraca, ale tego nie okazuje, tak jak ja, bo jestem niesmiala) a jak ktos we mnie sie zakocha to ja wtedy do niej nic nie czuje... czy milosc z wzajemnoscia jest dla wszystkich? kazdego gdzies czeka ta druga polowka? bo juz trace wiare i nadzieje:(

Skąd Ja to znam ;) Nie ma to jak kochać i być kochanym.. tylko szkoda, że są to dwie inne osoby :P

nie marudze tylko pytam;) fakt jestem mloda, ale tego nie przezylam i chce wiedziec na czym to polega, jak to sie dzieje

wydaje mi sie, ze najpierw zakochuje sie jedna osoba a potem sta sie zeby ta druga odwzajenila jej milosc. i wydaje i sie, ze kazdy na kogos trafi tylko kwestia tego co z tym zrobi:)

na początku chyba nigdy nie ma miłości...wtedy zawsze jest tylko zauroczenie, oczami, włosami, szeptem cudnych słów ukochanej splecionej ramionami z ukochanym... sam już nie wiem, kiedyś myślałem, że dopiero w szarości codziennej rodzi się prawdziwa miłość...bo wiesz, wydaje mi się, że gdy jest możliwe kochać partnera na równi za jego zalety jak przede wszystkim wady - to się chyba liczy...chyba ważniejsze w życiu są czyny od słów...chyba w życiu ważniejsze jest czuć się potrzebnym tej drugiej stronie, bo choć czułe słówka i "przytulanki" mogą być miłe...nie wiem, ale chyba nie one są tu najważniejsze. wiesz miłość jest dla wszystkich, ale ta wytęskniona...poprostu najnaj, jest jedyna i ja przynajniej już na siłę nie szukam..zaczekam, a może gdzieś serduszko miłe memu czeka - by obydwa się złączyły...

ok może wielu to spotyka, ale chyba nie dla każdego miłość z wzajemnością jest pisana. poza tym nie wierzę też w miłóść na całe życie. po paru latach to musi być już tylko przyzwyczajenie

"mam 20 lat i nigdy nikogo nie mialam" czy Ty siebie słyszysz? to nie jest powód do rozpaczy, ocknij się! masz dużo czasu. proponuję cieszyć się młodością i wolnością. :)

kurcze nie rozpaczam przeciez:) tylko zastanawiam sie skoro do tej pory nie zdarzylo mi sie chociazby drobne zauroczenie z obu stron, coby nie mowic o zakochaniu, to zastanawia mnie czy milosc jest dla kazdego, moze sa osoby starsze ktore tego nie doswiadczyly nigdy

tak, ja mam 22 lata i nie doświadczyłam miłosci/zakochania/związku jeszcze nigdy :)

aha , a odpowiem jeszcze na pytanie : "gdzie ta miłość?" WSZĘDZIE wokół ;D Musisz mieć oczy szeroko otwarte i poznawać ludzi. Im szybciej Ci się to znudzi tym lepiej. Bo znajdziesz dopiero wtedy, gdy przestaniesz szukać. :P :) serio powodzenia :) ( ja nie szukam )

ja tez nie szukam i wydaje mi sie ze ona mnie tez nie bardzo;)