Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NAWRÓCONA

AMSTAF alias PITBULL- pieszczoch czy morderca?

Polecane posty

My tresujemy sami naszego amstaffa i też są efekty :D Nawet się słucha, ale wszystkie bulle, to indywidualiści, hehehe...:P Nigdy nie wiadomo, kiedy taki się uprze ;) Ja też stosuję \"zabawę w chowanego\", jak psisko ociąga się z przyjściem - jak tylko się zorientuje, że pan/pani zniknęli z pola widzenia, szuka jak opętany :D Odpukać, ale do tej pory nie było wiekszych problemów z przychodzeniem na spacerze :classic_cool: Inna sprawa, że nieczęsto chodzi luzem - nie ma warunków w pobliżu domu, za dużo ludzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIO24
My wzięliśmy się na sposób. Kupiliśmy 20 metrów liny i piesek sobie moze trochę pobiegać, nawet w miejscach gdzie normalnie ze smyczy byśmy go nie spóścili. Wiecie co mnie najbardziej denerwuje ( delikatnie powiedziawszy ) ludzkie szepty. Bo jak ktoś w oczy mi powie coś przykrego na to moje urocze stworzonko, to od razu mogę mu wygarnąć całą prawdę o o najsłodszym z psów na świecie. Ale gdy ludzie idą i gadają do siebie... o mordercę chowają, czy takich to powinni wyszczelac... no to co mam ich zaczepiać i awanturować się ?? Nie robię tego choć przyznaję,że mam na to wielką ochotę. :-D :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIO24
Mój narzeczony czytał to co tu piszemy i oburzył się ze piszę o wychowaniu psa w liczbie pojednyczej. Kazał mi to zweryfikować... :-D Prawda jest taka, że rozpieszcza młodego jak dziecko którego nie mamy. A i nasz 40 kilowy maluch na rękach jest noszony..??? To chyba nie jest normalne, co?? :-( :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się, że normalne :D Nasz ma póki co 28 kg.,ale i tak mu się wciąż wydaje, że jest szczeniaczkiem...i wszystkim domownikom ładuje się regularnie na kolanka...:P My też jeszcze nie posiadamy dzieci, więc babcia, która z nami mieszka, traktuje pieska, jak wnusia...;) Skonać można, jak ona z nim rozmawia! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIO24
Moja mama też nazywa sama siebie babcią... a jej jedynym wnuczkiem jest nasz piesek...! :-D :-D :-D :-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Oooo!!!! Widzę, że nie tylko ja mam świra na punkcie swojego psa! WIO24>>> mnie na specerach w parku też zdarzają się takie sytuacje jak Tobie. Tylko ja w parku puszczam moją luzem (mamy park b.duży-coś na podobieństwo lasu, bardzo mało ludzi )a jak ludzie pytaą dlaczego TEN pies bez smyczy to odpowidam, że jest głodny i musi sobie kogoś upolować. Od razu znikają z horyzontu, A sabaka ewentualnie zaliże na śmierć. Kiedyś po tym wielkim parku łaził facet, który ma żółępapiery i miał koszulę całą we krwi (może mu z nosa leciała) Tam jest naprawdę niebezpiecznie,ale z suką nie ma stracha. Ok. kończę bo lecę do chałupy, pani z ZUS dopiero zeszła z mojego fatela, cały dzień się przenudziłam, ale do domu nie puścili. Pozdrowienia i do jutra!!!! Pa pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalenazet to okrutne, że Cię do domu nie chcą puścić, skoro i tak nic tam nie robisz...:D A na spacerach teksty podobne lecą i u nas...Wczoraj na mieście jedna starsza pani, to nas jawnie szerokim łukiem ominęła :P Ale mnie to nie przeszkadza, póki się ktoś bez powodu nie przyczepi na dobre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wika
Witam! Kochani, napiszcie mi proszę jakie są plusy i minusy posiadania psa takiej rasy. Kiedyś miałam bokserkę (była szkolona, bo to pierwszy większy pies w rodzinie i nie chcieliśmy popełnić błędów) wychowawczych :) ) Teraz zastanawiam się nad kupnem jakiegoś szczeniulka. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy której rasy...bo są tu właściciele różnych bulli :D A o jakim myślałaś? Amstaff, bullterrier czy staffik? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wika
Nie wiem... Wszystkie mi się podobają :) Na razie się wstrzymuję, bo mieszkam w centrum W-wki... Czy te psy potrzebują dużo ruchu? Jeśli tak - chyba poczekam, aż będę mieszkać w domku ... Co ze spacerami? Muszą być długie i częste? Jak jest z chorobami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie wszystkie te rasy maja skłonność do alergii skórnych, najwiecej problemów jest podobno w tym względzie z bullterrierami i one też miewają i inne dolegliwości. Do centrum najbardziej pasowałby chyba staffik :D Jeśli chodzi o spacery, to ja osobiście zauważyłam, że wszystkie te 3 rasy potrzebują nie tyle długich spacerów, co zabawy z właściciełem lub innym psem (jeśli to możliwe :P) - muszą się w ciągu dnia trochę wyżyć emocjonalnie, żeby pod wieczór domu nie roznieść :D czestotliwość zależy od indywidualnych potrzeb i przyzwyczajeń raczej... Chociaż nasz amstaff lubi wysiłek fizyczny, nie można go jednak forsować zbytnio ze względu na stawy, trzeba rozsądnie :P Wszystkie te rasy są dość uparte i trudne do ułożenia - potrzeba konsekwencji, mocnego charakteru i cierpliwości, żeby je sobie podporządkować :D W żadnym wypadku właściciel nie może być uległy wobec psa, bo może on próbować przejąć rządy \"w stadzie\" i stąd później kłopoty w domu :( Taki pies musi jasno i od małego wiedzieć co mu wolno, a co nie! Nie oznacza to bicia!!! (bo łatwo je tym całkiem zrazić...) - stanowczy ton i surowa mina powinny wystarczyć, ewentualnie klaps gazetą czy innym czymś, na postrach jedynie :D Poza tym, to psy wyjątkowo uczuciowe i szukające kontaktu z człowiekiem (jeśli zostały odpowiednio wychowane oczywiście) - zdecydowanie niedopuszczalne jest pobudzanie ich dodatkowo do agresji przez np. szczucie na inne stworzenia - jeśli sami pobudzamy takiego psa do bójek, możemy wyhodowac sobie potwora-morderce :( Dlatego przed podjęciem decyzji należy się zastanowić czy mamy czas takiego psa wychowywać - w młodym wieku potrzebuje wiele uwagi, aby mogła się stworzyć silna więź z właścicielem...Pozostawiony samemu sobie bull może nieźle narozrabiać...:D Podstawa jednak, to rozsądek i odpowiedzialność właściciela oraz solidna wiedza na temat rasy (zwłaszcza celu w jakim zostały te psy wychodowane pierwotnie, bo to określa poniekąd ich charakter ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIO24
Wszystko to prawda. :-D Te psy są trudne do ułożenia, trzeba dużo czasu im poświęcać, ale są za to wdzięczne, kochane. Nawrócona, mam pytanko co do tych alergii . Co uczula nasze psiaki ?? Jak się objawiają... może ja nie dostrzegam ważnych spraw :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIO24
Mój kocha pływać :-) W ten sposób najlepiej rozładowuje nadmiar energii :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Bardzo dziękuję Haneczce i Oowieczce za zdjęcia Waszych psiaków, są piękniusie. Prześlę Wam zdjęcia mojej Lary jak wrócę znad morza bo te co mam w kompie są już stare, a suka zmieniła się nieco. Coociaż Oowieczce wysłałam kilka(ale nie wiem czy dojdą). Napiszcie mi jak się pomniejsza zdjęcia bo moję są duuuuuże i nie chcą się przez to wysyłać. ps. Bardzo ładna z Ciebie babeczka Oowieczka. Dzięki Bogu, że juz piątek, dłużej bym tu nie wytrzymała. Dzisiaj mam luz, nie ma pańci z ZUS, ale za to mam kupę księgowania. Oczywiście nic mi się nie chce, to standard. Mojej suce znowu coś dolega, bo kaszle i rzyga na zmianę. Szlag mnie trafi z jej francuskim zdrowiem. Znacie może jakieś sanatorium dla psów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sanatorium dla psów?! A jest w ogóle coś takiego? :D Magdalenazet, ja też będę chciała zdjęcia, pamiętaj ;) Oowieczka chyba zdaje sobie sprawę, że ładna z niej kobitka :P - to samo jej przy okazji fotek powiedziałam, hehehe :D WIO24 pytasz, co uczula? No, to różnie może być...spotkałam się z uczuleniem na pchły (mój tak właśnie ma :( od razu bąble, które paskudnie widać przy ulizanej sierści...taki parchatek :D) Dobrą stroną jest jedynie to, że przynajmniej od razu wiadomo, kiedy złapie jakąś pchlicę ;) Może też mieć uczulenie na jakieś jedzenie i wtedy gorzej rozpoznać problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie moja jest w trakcie uczulenie (chociaz już bardziej przy końcu) i wet też nie wiedział na co ona uczulona. Teraz jest sezon koszenia traw, wię może być na trawę, może na żarcie, może na pchły. U mojej to ostatnie najbardziej prawdopodobne, dlatego oprócz zastrzyków musiałam dać jej Frontline. Nawiedzona>>> żartowałam z tym psim sanatorium . Bardziej mnie by się przydało, bo mam już odleżyny na dupie z tych nudów w pracy. A po sanatorium bym miała na plecach. Zawsze to jakaś zmiana. Oczywiście Nawrócona nie zapomnę o Tobie wysyłając zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalenazet>>>>>ciekawe, co powiedziałby lekarz, gdybyś poszła po skierowanie do sanatorium, z powodu \"odsiedzin\" na tyłu w wyniku nudnej pracy :D - chyba spadłby z krzesła z wrażenia :P Co to ten Frontline? Płyn, krople czy co? Na pchły? Ja mojemu kupiłam po prostu obrożę i po 4 dniach zaczyna mu schodzić, widzę, że już nowych bąbli nie ma - ja jestem pewna, że to było od pchły, bo już raz tak było i wtedy wet też nie mógł diagnozy postawić, aż w końcu doszliśmy, że to chyba jakaś pchlica :( W takim wypadku dobrze jest też przeprać-wyczyścić posłanie psa- to wspomaga preparaty tępiące robactwo, bo eliminuje jaja, które mogą być jeszcze w otoczeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIO24
Elo dziewczyny! Ja też uraczam mojego malca frontiline, działalność potwierdzona- kleszcze, pchły i inne gadziny jak ręką odjął. Super sprawa, ale magdalenazet ile uciebie te kropelki kosztują, bo ja płacę prawie 50,- i nie wiem czy przypadkiem moja pani wet mnie nie naciąga !! :-( A co do zdjęć to ja też poproszę :-D swoimi, tzn mojego psiaka tez mogę się podzielić- choć mój nie jeździ na wystawy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babki! Nawrócona>>> Frontline to krople na pchły i kleszcze, podobno są najskuteczniejszym preparatem na rynku. Działają 1-1,5 m-ca na kleszcze i 2-2,5 m-ca na pchły. Fakt, nie są tanie, ale działają błyskawicznie. Moja już dawno nie ma śladu po uczuleniu i bąblach. A nowych też zero. WIO24>>> ja płacę 30 zł za 1 ampułką aTy 50 zł za całe opakowanie? Następne zamówię w hurtowni weterynaryjnej przez znajomego weterynarza, który co prawda leczy u nas konie, ale psie leki tez może zamówić. U Was tez wczoraj była taka piękna pogoda? Prawdziwe lato nareszcie. My byliśmy z psem nad wodą a ta głupia bała się wejść do wody, bo nie było widać dna, co za anemia.... Wio24>>> jasne że chcę zobaczyć zdjęcia Twojego psa, mój e-mail zobaczysz przy moim pseudo. Kończę i biorę się za jakąś robotę. Póżniej jeszcze tu wpadnę, pozdrowienia, pa pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIO24
Te krople faktycznie nie kosztują 50,-, zapomniałam że ostatnio brałam je oraz tabletki na odrobaczanie... ;-) Zdjęcia wyślę z domu, w pracy nie mam nic poza reklamą... bo moja psiunia będzie reklamować buty w USA. Jego pyszczek będzie na plakatach ! Ale jestem z tego powodu dumna :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIO24>>>> prześlij mi te zdjęcie reklamowe, jestem ciekawa jak ono wygląda! Gratuluję Ci sławnego wychowanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIO24 :D ja też bym chętnie zobaczyła tę reklamę butów z Twoim pieskiem :P Napisz, jak mu tę fuchę załatwiłaś, bo jestem ogromnie ciekawa :D :D A o te krople muszę spytać, bo nasz dostał właśnie takie gdzieś na wiosnę, tylko mnie wtedy w Polsce nie było i nie wiem czy to akurat były te, co mówicie - ciekawe ile tu u nas kosztują... Byliśmy wczoraj u weta z naszym gadem, bo nam kuleje na przednią prawą nogę (nadal niestety) - prawdopodobnie coś sobie naderwał lub nadwyrężył solidnie - lekarz powiedział, że to się może b.długo goić i opornie - tyle, to ja sama wiem i bez niego...Mamy chodzić na zastrzyki...Ano zobaczymy, jak będzie... Na razie, pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIO24 :D ja też bym chętnie zobaczyła tę reklamę butów z Twoim pieskiem :P Napisz, jak mu tę fuchę załatwiłaś, bo jestem ogromnie ciekawa :D :D A o te krople muszę spytać, bo nasz dostał właśnie takie gdzieś na wiosnę, tylko mnie wtedy w Polsce nie było i nie wiem czy to akurat były te, co mówicie - ciekawe ile tu u nas kosztują... Byliśmy wczoraj u weta z naszym gadem, bo nam kuleje na przednią prawą nogę (nadal niestety) - prawdopodobnie coś sobie naderwał lub nadwyrężył solidnie - lekarz powiedział, że to się może b.długo goić i opornie - tyle, to ja sama wiem i bez niego...Mamy chodzić na zastrzyki...Ano zobaczymy, jak będzie... Na razie, pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak... najpierw nie chciał wysłać, a potem jak wysłał, to dwa razy...ech ten internet...;) Wczoraj w tej lecznicy widziałam smutną scenę...Dwóch chłopaków przyszło z białą suczką bullterrierką - fajny prosiaczek :D, pytam, co suni dolega...a jeden na to, że przyszli do uśpienia..................niestety miała jakąś chorobę - łapy napuchnięte, skórę miejscami wyłysiałą z jakimiś zgrubieniami, pazury u łap przerośnięte i powykręcane...to pewnie przez to, że od pewnego czasu ciężko jej było chodzić.......no i wszedł z pieskiem a wyszedł z workiem.........Buuuuuuuu....życie jest okrutne czasami...😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A żeby nie było tak smutno całkiem, to się pochwalę, że w tę niedzielę, na wystawie krajowej w Krośnie, moja gadzina zdobyła tytuł Najlepszego Psa w Rasie :D Czyli okazał się najładniejszym samcem wśród amstaffów :P Niestety potem już przegrał porównanie z najlepszą suką o zwycięstwo całej rasy, pani sędzia powiedziała, że suczka minimalnie lepiej prezentuje się podczas biegu - bo sprawiała wrażenie weselszej, a nasz tak wyglądał, jakby pańszczyznę odwalał....:D I tak się cieszymy, bo okazał się piękniejszy nawet od championa - a złoto i tak przywieźliśmy, więc plan wykonany, hehehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIO24
No no Nawrócona gratuląję takiego psiaka !!!! A myślałam, że mój jest naj naj naj ładniejszy, he he he :-D Mój młody załapał się do reklamy przez przypadek. Mój boyfriend miał przygotować kilka porojektów plakatu i na jeden wrzucił od tak sobie zdjęcie naszej psiuni. Miał jedno w pracy i je wykorzystał. No i wybrany został ten projekt. Nie wysłałam go jeszcze bo mam co prawda w pracy ale na pulpicie i nie potrafię go zgrać na załącznik. W domu brak czasu ( kafelkowanie, malowanie i takie inne przyjemności ). Jeszcze raz gratuluję zwycięstwa. Tym bardziej chcę zobaczyć Twoją pociechę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co ja tu jeszcze robię? Wy macie sławne psy a ja mam zwykłego amstaffa. Nie byłam z nią na żadnej wystawie, nie ma jej w reklamie, nawet nie ma swojego bilboardu........(chyba że do obsikania). Nawrócóna>>> jak z Twoim psem? Jak mu nie przejdzie po zastrzykach od weta to jedż z nim do specjalisty, bo to moga być wiązadła. Siedzę w pracy resztkami sił trzymając się na krześle, u Was też taka duchota? W nocy była burza i takie pioruny, że umarłego by z grobu wygnało, a teraz znowu siekierę można w powietrzu powiesić. Kończę bo zaczynam bzdury wypisywać. Trzymajcie się, pa pa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIO24
Magdalenkozet plakat możesz sama sobie zafundować... a potem porozwieszać w mieście i gdzie tylko chcesz !!! he he :-D U mnie wentylator pracuje pełną parą ;-D Ale duchota faktycznie jest... odstrasza mi petentów i siedzę sobie sama w biurze... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! :D Tło nam zmienili, jak widać i nową grafikę dali, hehehe...:P Ale stare było chyba lepsze. przynajmniej na forum, bo ta biel nie wiem jak Wam, ale mnie strasznie po oczach daje... Oślepnąć można, jak na lodowcu w Alpach... Dzięki za gratulacje w imieniu swoim i Huntera :D, ale w sumie to była tylko krajowa wystawa i nie było zbyt dużej konkurencji :P W tą niedzielę jedziemy znowu, tym razem do Nowego Sącza. Na razie po tych paru zastrzykach przestał kuleć, ale też nie biegamy z nim i w ogóle ma szlaban na dzikie gonitwy, biedaczek...:( Żal mi go, ale co zrobić...Jutro też jeszcze pójdę z nim na zastrzyk i tak leci dyszka za dyszką...:D Niestety nie wiem, gdzie mogłabym tu w rejonie Krakowa udać się do dobrego specjalisty, najlepiej takiego, co się zna faktycznie i potrafi pomóc, a nie takiego, co to kasy wydrze i dalej będzie to samo...:( Zobaczymy, jak to dłużej potrwa (tfu,tfu...), to spróbuję tu gdzieś trochę popytać... Magdalenazet żartujesz z tymi słwnymi i zwykłymi psami, prawda? :D Żaden z bulli nie może być zwykły, hehehe...To wyjątkowe rasy i Twoja amstaffka też nie jest wyjątkiem...zresztą wystarczy, że dla Ciebie jest niezwykła - a to podstawa ;) Nie ma co więc kompleksów w tym względzie łapać...:P Jak ja bym chciała tak myśleć...Na wystawy, zwłaszcza te międzynarodowe, zjeżdża z całej Polski amstaffia arystokracja i ciężko się przebić na te wyższe miejsca, za to kompleksów się można nabawić, jak się słucha tam ludzi i patrzy na te wszystkie znane nazwy hodowli w katalogu wystawy...:D Ale nie o to chyba tu chodzi... My na te wystawy jeździmy, bo w sumie to fajna zabawa, jak ktoś lubi rywalizować, poza tym mamy nadzieję, że może w końcu ktoś zadzwoni z prośbą o krycie :D i nasza gadzina choć na karmę dla siebie zarobi, hehehe.... Duchota w istocie okrutna, ja ledwie łażę a psisko, to już całkiem dyszy niemiłosiernie...i nie może sobie znaleźć miejsca do spania w domu, bo mu wszędzie za gorąco...:D A burze tylko się czają cały czas w okolicy, hehehe... WIO24 :D podeślę Ci zaraz jakieś fotki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×