AMSTAF alias PITBULL- pieszczoch czy morderca?

...może czegos nie rozumiem..ot i tyle.

Witam!! Widzę, że dysputa rozgorzała na nowo.... Na początku chciałam przypomniec, że jestem " szczęśliwą " posiadaczką AST....; suka 3, 5 roku.. bezdzietna i... niech tak pozostanie.... do Nawróconej... Hmm. zastanawiam sie , czy robisz to z przekory, butnego charakterku, czy..... no niewazne.....Jesli jest tak jak piszesz, że jestes pewna za swojego AST, no to....trzymam kciuki, żebys nie musiała czuć takiej goryczy i cholernego strachu jak ja.... (Gwoli ścisłości juz kilka razy biłam sie tu w pierś , że ja mam ; mez culpa... ) Piszesz o PZK...., ŻE JEZDZISZ NA WYSTAWY...ŻE HODOWCY ITD.... Ja nie wiem, brakło Ci argumentów, czy co???? PZK jest tak samo skorumpowany jak PZPN i tym podobne... wiadomo, tam gdzie wchodzi w gre duza kasa zawsze jest i korupcja..... Jest niewielu prawych hodowców.....Kraków... hodowla teriera rosyjskiego,.... blok... drzwi zżarte do połowy.... mieszkanie.... jeden wielki gnój... domopwnicy gryzieni aaa... tak ze trzy razy w ttyg. Hodowla sznaucera miniaturowego sląsk , u P. lek. weterynarii.. szczenieta zapchlone i zawszawione (!)... Ostatnia wystawa w Krakowie... mnóstwo ridgebacków z USA.. wygrywają psy i suki z Czech.. zgadnijcie skąd był sędzia??!! Hodowcy, hodowcy..... często po 10, 15 ras, różnych .....u jednego hodowcy... oczywisci jak najb. zarejestrowanego w PZK,.. Pytam!! jak mozna prawidłowo zsocjalizować szczenieta mając 20 suk róznych szczęniat???!! Niech w jednym czasie ma 10 suk po 4 szczenięta= 40 szczeniat!!!!!!!!! Zgroza!!!!! Dlaczego stworzono laboratoria do ustalania psiego ojcostwa(!), bo w grę wchodzą ogromne pieniadze (wilczarz irlandzki: szcenie ok 4 tyś !!) Nie powołuj się na selekcję w polskich hodowlach......

I jeszcze jedno!!!!!!! rzaden szanujący się własciciel AST (bulla w ogóle) nie będzie ręczył za niego 100 % !!Spytajcie jakiesgoś menera z krwi i kości, czy poręczy za bulla??!! Powie : TAK, to tak owieczka, spokojny, że do rany przłóż..... Jesli tak powie.... to... szkoda gadać.....I boże chroń przed takimi!!

Nie można ręczyć za psa. To jest żywe stworzenie. Nawet najlepiej wytresowany i karny pies może zrobić niespodziankę. Tak na marginesie, rozmawiałam jakiś czas temu ze znajomym na temat niebezpiecznych ras. Znajomy jest policjantem. Twierdził że najwięcej przypadków pogryzień jest przez owczarki niemieckie. Tuż za nimi plasuja się rasy niebezpieczne i mieszańce tychże ras. Mówiąc \"rasy niebezpieczne\" miał na mysli rottweilery, owczarki kaukaskie i bulle wszelkiej maści, bo o nich właśnie gadaliśmy.

a gdyby tu było przedszkole w przyszłości... to wy byście staruszkę przejechali, tak? A to może być wasza matka!!!

mój mąz jest gliną..... nieraz opwiada jak zachowują się psy... i.. ich własciciele... owieczka kiedys pisała: najwięcej pogryzie ń jest przez o. niemieckie". Owszem POPGRYZIEŃ!!, amstaff nie chce podgryzać, czy gryżć.. nigdy nie lapie za kostkę.....

amstaff nie gryzie ze strachu!!!!! , tak jak czyni to większąść psów... On robi to , co lubi.......i.... dązy do... zagryzienia.....

najwyraźniej - jak Doktor Dolittle - autorka powyższych stwierdzeń zna mowę zwierząt... buhahahahahaha, dawno takich pierdoł nie czytałem :D :D

Wiem co mówię, bo namiętnie obciągam lachę wszystkim znajomym i nieznajomym psom na osiedlu Retkinia w Łodzi, a one mi za to ujawniają swoje najgłębsze tajemnice.

taaa.... za to ty sie znasz..... konkrety droga Pani (panie)!!! smiech... jest małoprzekonujacy i .... trąci .. niewiedzą...

dupa jasiu karuzela, ile dziś trawki wypaliłeś/aś? Bo nie wiem o czym piszesz, a ja na pewno nie paliłam :D

do dupy.... (fajnie brzmi ...) Ty w ogóle sie nie znasz, bo nie masz zdania.. tylko wszystkich negujesz

do dupy jasia(albo co takiego... Ło!! Matko!!) Polecam książkę janne Fennel "Zapomniany jezyk psi" i... troszke obserwacji... laiku....

a ja polecam trochę pokory wobec wszechświata i podjęcie kroków zmierzających do pokochania siebie

\"wszystkich negujesz\" Co to znaczy \"wszystkich\"?

I jeszcze trochę oliwy do ognia: Z książki Kucharskiego \"Amstaff\" Mimo że założeniem Colby\'ego było hodowanie psów przeznaczonych do walk, doceniał znaczenie ich bliskiego kontaktu z ludźmi, zwłaszcza dla ich psychicznego rozwoju. Uznał, że psy trzymane w kenelu nie są tak inteligentne jak trzymane w domu. Charakterystyka: temperament zdecydowanie duży. Rasa energiczna, witalna potrzebująca dużej ilości ruchu. Użytkowanie: wystawy, szkolenie, agilyty, flyball, pies towarzyszący, stróżujący, obronny, za granicą używany w terapiach osób chorych, lubi dzieci, odpowiednio wychowany nie jest agresywny w stosunku do innych zwierząt. Tiaaaa... Pokory, misie-pysie...

jasiu spróbuj zastosować się do własnej rady. Nie kocha siebie ktoś kto lubi pisać szydercze komentarze a sam siebie nazywa dupą.

kazda sroczka swój ogonek chwali..... producenci danej marki samochodów tez podają, że ich \"dziecko\" pali 4.1 l/100 km, a jak ma sie to do rzezcywistości?? nijak!! a... masz Ty amstaffa Wando??

kazdy hodowca będzie zachwalał tylko i wyłącznie rase przez siebie hodowaną... przeciez to jasne.... kazda rasa ma wzorzec.. tylko jak ma sie to do rzezcywistosci??.......

też Cię lubię :D Ale nie próbuj mnie podrywać - jestem zajęty :D

-->Rybka zwana Wandą No sam z siebie CKM nie wystrzeli. Jednak nie ma mozliwości legalnego posiadania go w prywtnym domu. (po za ekponatami muzealnymi)

rozsądna miłośniczko bulli (jakiej? papieskiej?) Próbuję od pewnego czasu zrozumieć, jaką tezę usiłujesz przekazać w tym topiku. I nic... :O

Ło Matko.... ale jestes dupo żałosna..... najgorsze to to ze nie wiadomo po co pojawiles sie na ty topiku, skoro nie masz pojęcia o sprawie.... a z tą bullą ... no to sie ośmieszyłeś.... ale jazda....

nie rozumiesz...??? no cóż.... nie spodziewałam się czegos innego po kimś takim jak Ty .. dupo....idź na trawkę ...troszku..... poprzeżuwaj .. może którys z twoich 4 zołądków jest pusty i stąd takie .... mamrotanie.....

Wydawało mi się, że zadałem proste pytanie. W odpowiedzi otrzymałem stek obelg. Nie rozumiem.

Do miłośniczki No wiesz, też wybiórczo traktujesz informacje? Napisałam w pierwszym swoim poście o tym, że miałam już w domu dobermana, a obecnie amstaffa. Suki. Zaś bliscy znajomi rottweilera, też sukę. Ha, najwyraźniej czyha gdzieś we mnie urodzony morderca. :-D Ale psy były/są nadzwyczaj spokojne i przyjaźnie nastawione do ludzi. Wszystko zależy od warunków, w jakich pies jest wychowywany. Nic nie dzieje się bez przyczyny, a generalizowanie jest najgorszą rzeczą. Tylko tyle chcę przekazać. Ale nie chcecie tego zrozumieć. Trudno. Do Myrevina - chodziło mi tylko o to, że nagłaśnie się sprawy z rasami będącymi na topie. Zawsze musi być jakaś sensacja sezonowa. Jak nie kleszcze, to bąblowica, jak nie bąblowica, to ptasia grypa, jak nie urok, to sraczka. Ciekawe, nikt nie liczy, ile razy inne psy atakują ludzi.... Osobiście też zostałam zaatakowana, przez przyjaźnie wyglądającego mieszańca. Ni z tego, ni z owego, rzucił się na mnie na ulicy. Nie wykonywałam żadnych gwałtownych ruchów ani przed, ani w trakcie zdarzenia. Pewnie dzięki temu skończyło się na strachu. Jednak jakoś tą sprawą media się nie zainteresowały... Ciekawe, co nie?... No, ale moja osoba jakoś nigdy specjalnie medialna nie była! :-D Sajonara, misiaki! :-D

rozsadne??!! czlowieku!! po co pojawiłes się na tym topiku, skoro o psachw wiesz tylko to że maja 4 łapy i ogon??!! Po co?? ani raz nie zabrałeś glosu w dyskusji, ani raz nie napisałes czego kolwiek, co miałoby zwiazek ze sprawą... A z ta bullą (bullami) to pzresadziłeś....... :O

Wando!! a aj uparcie będę tqwierdziła, że gadanie typu: On, ona ( o psach) sa spokojne i nic nikomu nie zrobią jest wielkim błędem , a ignorancja doprowdzaja do nieszczęścia......

A, jeszcze jedno - sąsiedzi za płotem mają pitbull\'a faktycznego (trochę inny pies niż amstaff, ale niech Ci będzie, nie będę się czepiać :-P ) Podobnie - dawno nie widziałam łagodniejszego stworzenia! Mieszka sobie z dwiema starszymi paniami, nieźle upasiona. :-D Nigdy nikomu nic nie zrobiła - a ludzie mimo to jej się boją. Biedny pies, a taki kochany. Dobrze, że ma to w nosie :-)

Czy się na psach znam czy nie - to wiem na pewno tylko ja. Próbuję natomiast zrozumieć dlaczego mnie wyzywasz i obrażasz. Jak dotąd - nie odpowiedziałaś. I wystarczy, więcej nie będę pytał. Miłego dnia życzę.