Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NAWRÓCONA

AMSTAF alias PITBULL- pieszczoch czy morderca?

Polecane posty

Wysylam wlasnie fotki nawrocona (kilka tez jak mial 4 i 6 mies, bo chyba nie widzialas), owieczko podaj maila. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ostatnio przeczytałem że weterynarze po przebadaniu tego amstawa co to zagryzł 15-latkę. \"nie odbiega w niczym od normy\" I że nie da się stwierdzić pzryczym dal czego to zrobił. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu chroniczny brak czasu :0 Byle do 15 wtedy bede po sesji i bedzie czas wiec opisze zawody, ktore byly i ktore beda 10 i 11 wrzesnia i wogole wszystko :). Kawoszka czekam na foty: oowieczka@tlen.pl :) Buziaki i pozdrowienia dla czterolapow i oczywiscie dla was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawoszka dzieki za fotki ;) Podoba mi sie to, jak siedzi przy oknie i obserwuje, co dzieje sie na zewnatrz :D Jak bede miala chwile, to podesle najnowsze foty Huntera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne, nie? :) on tak zawsze sobie patrzy, zwlaszcza jak lataja ptaki albo jest ktos na dole z psem ;) wtedy moze siedziec tak dlugo, az poruszajace sie obiekty nie znikna mu z pola widzenia :D no i czesto tez sie kreci i popiskuje, zeby mogl do nich pojsc :P Czekam wiec na nowe fotaski :) Milego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawrocona :) Ladne fotki, dzieki. No i slicznie ubarwiony ten twoj hunterek. Ale moj maly rozrabiaka tez wyrosl na pieknosc, chyba sie zgodzisz? :P a tak sie balam.... hihi ;) Lece spac, dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez pisalam o moich obawach na poczatku ;) ze wyrosnie na niewiadomo co, bo taki byl jakis koslawy :P jak szczurek; malutka, koscista glowka, uszy jak u doga, chudy, same kosci, jakis zaszczuty taki... ale mialam szczescie i widac, ze wszystko moze sie zmienic na dobre :) Jest tak pieknym psem, bo tez nie typowym a raczej rzadkim, jesli chocdzi o blekitne futerko, ze wszyscy sie za nim ogladaja i podziwiaja :D A do tego dobrze wychowany i ulozony, choc jeszcze wiele czasu minie pewnie, zanim mu sie uksztaltuje charakterek na dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak...pisalas w istocie :D Skleroza nie boli ;) Ale przynajmniej nie mialas takich obaw, jak ci, co kupowali u Ruskich male owczarki - ze wyrosnie z tego conajmniej niedzwiedz! :classic_cool: No faktychnie fajnie wyglada takie grafitowe futro u amstaffa :) Tez mi sie podoba, na jednej z wystaw widzialam kiedys slodka sunie w takim wlasnie kolorze, jak Twoj pies :) Nasz ma umaszczenie typu \"blekitno-plowe\" i rzeczywiscie ma na grzbiecie taki grafitowo niebieskawy nalot - posle Ci jeszcze kilka najnowszych fotek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawrocona :) Widzialam tego blekitnego psa na wystawie, ma ktorej byliscie z hunterkiem :D byl tam jeden taki, z pieknym bialym umaszczeniem (Twoj tez ma bardzo interesujace to na karku) :D A blekitno-plowe tez lubie, bo podoba mi sie ten lekko grafitowy nalot, niektore maja tak wokol oczu, w ogole na mordce - super to wyglada! Oowieczka taka zabiegana pewnie... a jest tu jeszcze magdalenazet albo WIO ? Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaa...faktycznie ;) ale to bylo tak dawno temu, ze juz zapomnialam...:D Wystawa miedzynarodowa w Katowicach, to te fotki chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeeeeeeeeeee
up:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kociol na uczelni i nie mam czasu - jeszcze mnie jeden egzamin czeka :(. Obiecuje, ze jak wszystko sie skonczy to napisze pare slowek, a ogolnie to mozecie poczytac na http://pitbull.strefa.pl/forum/ chyba juz z reszta podawalam tego linka. Makabra na nic teraz nie ma czasu :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to witam po dlugiej przerwie i na nowo odnalezionym topiczku ;) fajnie, ze go nam zwrocono :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie ciesze, ze odzyskali ten nasz topic :D U mnie w koncu swiety spokoj bo jakims cudem udalo mi sie zaliczyc pierwszy rok . Tequila ma sie dobrze, sezon sportowy sie konczy, w nastepny weekend jest zamkniecie sezonu, a to jego podsumowanie Moja piekna dwa razy 4 miejsce, a ostatnio niestety rozwalila pazur i nic nie zdzialala. Za to Fidel czyli moj synus wtedy (pies mojego eksa) byl drugi i pociagnal 2100 kg . Ja go wystawialam bo Lukasza nie bylo wiec jest sie czym chwalic . Teraz niestety moja piekna udzialu nie wezmie bo ma cieczke, a to wyklucza uczestnictwo. Jeszcze raz podaje adresy innych forum o tych rasach: http://pitbull.strefa.pl/forum/ http://amstaff.civ.pl/forum/index.php http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/index.php Buziaki i ozyjmy na nowo! Zacznijmy znowu pisac bo brakuje mi was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta000
LUDZIE WY JESTESCIE NIENORMALNI!! miszkam na osiedlu gdzie od cholery jest amstafow,pitbuli i bulterierow! kocham psy,ale NORMALNE z nieskazona psychika!!!proponuje poczytac troche o pochodzeniu,cechach tych psow!!!chcecie miec przyjaciela czy bombe zegarowa w domu???? wiem co mowie,studiuje weterynarie!miałam tysiace fachowych ksiazek w rekach no i przykłady z praktyk i zycia codziennego! sama mam w domu 2 psy,mojego sznaucera miniaturke pogryzł kilka miesiecy temu bez poowodu amstaf (moj był na smyczy a tamten oczywiscie bez smyczy i kaganca - (BO PO CO),moja psinka kilka dni dochodziła do siebie,nie wpominam o obrazeniach,operacjach i o tym jak zmienił sie od tamtego czasu- boi sie wszystkich psow wczesniej był pogodnie nastawiony!nawet nie chce przypominac sobie co ja przezyłam w trakcie tego "ataku"i potem gdy nie wiedziałam czy moje kochane psisko przezyje........ wiecie co?słabo mi sie robi jak czytam"mam amstafa,pitbula"jest taki słodki,kochany nie wierze ze kiedys mogłby zrobic krzywde'buahahaha kon by sie usmiał!!!ludzie opamietajcie sie! zreszta szkoda chyba do was gadac,bo i tak mnie zbesztacie i nie przyznacie racji!moze tylko za jakis czas az wasze łagodniutkie pitkulki czy amstafki ktoregos dnia(przez przypadek oczywiscie)was zjedza !!! nie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta000
JESZCZE JEDNO te rasy nie powinny w ogole istniec!!! zostały "stworzone" do walk,ktore w ogole nie powinny miec miejsca! proponuje posiedziec jeden dzien w lecznicy i popatrzec na psy pogryzione przez tych waszych "pieszczochow" i posłuchac tych tak samo jak wy zapatrzonych w swe "pociechy""włascicieli tłuamczacych ze"taki był łagodny" psiak" do tej pory!puknijcie sie w łeb!zal mi was i tych waszych pozal sie Boze psiakow!!!nie powinnam tak mowic jako przyszły(i praktykujacy)weterynarz ale po prostu rece mi opadaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja też się cieszę, że topik wrócił. Od razu chciałam powiedzieć, że nie jest to żaden chat - gdzie spotykają się jedynie sami bywalcy - nie nasza wina, że się ludziom nie chce pisać w tym temacie i na temat... W zasadzie może powinniśmy jakoś zmienić tytuł - ponieważ pytanie i problem postawiony na początku, jest raczej nie do rozstrzygnięcia. Zawsze znajdą się miłośnicy, którzy powiedzą (i potwierdzą na przykładzie amstaffów wychowanych w normalnych, domowych warunkach, posiadających zrównoważonych psychicznie właścicieli i zdrowy charakter), że to strrraszny pieszczoch! Oczywiście z drugiej strony staną przeciwnicy i pseudo-znawcy rasy (nie słyszałam w mediach jeszcze do tej pory wiarygodnej, uczciwej oceny rasy, z ust jakiegoś prawdziwego specjalisy, który skazałby jednoznacznie te psy do \"kasacji\" - jeżeli ktoś jest w stanie zaprezentować mi niepodważalne dowody, że WSZYSTKIE, dokładnie WSZYSTKIE osobniki tej rasy to 100% mordercy, wcześniej czy później zagryzający na bank swoich właścicieli (właściwie wychowany pies JAKIEJKOLWIEK RASY!!! nie gryzie NIGDY ręki, która go karmi! to podstawowe prawo w przyrodzie chyba? Łamią go jedynie jednostki mocno skrzywione...) lub innych ludzi z otoczenia - to ja jestem skłonna poważnie przemyśleć trzymanie mojego Huntera pod swoim dachem. Póki co, takich dowodów nie ma! Powtarzam - w normalnym domu, to MY ustalamy zasady i prawo - nie PIES!!! Nasz pies nie ma prawa nie posłuchać - choć do nauki nie stosowaliśmy absolutnie bicia - wystarczy odpowiedni ton glosu. Marta000 - piszesz, że mieszkasz na osiedlu...to już z góry wiele wyjaśnia - pseudoamstaffy z blokowisk mają najczęściej nieciekawych właścicieli - wiele osób zwyczajnie się nie zna (sama spotkałam takich \"właścicieli\") i popełniają karygodne błędy w układaniu takiego psa - czy nawet mieszańca tej rasy!!! A reszta (najcześciej wygolona na łyso i w dresach) to często prawie psychopaci, którym nie powierzyłabym nawet chomika pod opiekę, bo łatwo mógłby się skrzywić...I tacy ludzie wydobywają najgorsze cechy z tych psów... A tak nawiasem, to dobry lekarz- w tym i weterynarz - powinien jednakowo, z uczuciem podchodzić do wszystkich swoich pacjentów - nawet, gdyby chodziło o najpaskudniejsze i najbardziej odrażające zwierzę na świecie...Inaczej, co to za lekarz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa...Zapomniałam dodać - jeśli piszę, że mój pies uwielbia spać na naszych poduchach (i robi to ;)) - to TYLKO DLATEGO, ŻE MU NA TO POZWALAMY, czyli nie ma w tym samowolki, jest to nasza łaska pańska :D A nie np. przejaw jego dominacji nad nami - poproszony o pójście na swoje miejsce - nie jest oczywiście zbytnio szczęśliwy, ale wykonuje polecenie :) Ja nie wiem...czytam niektóre wypowiedzi, gdzie aż kipi od nienawiści do amstaffów, bullterrierów - niedługo i do staffików ludzie zaczną mieć \"ale\"... Jak już pisałam - NIE BIORĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA WSZYSTKIE INNE PSY TEJ RASY - BO NIE ODWAŻYŁABYM SIĘ! Ale o swoim psie chyba wolno mi pisać obserwacje i wnioski?! W końcu to MÓJ pies, mam go w domu na co dzień, karmię, wyprowadzam na spacer, bawię się z nim - widzę go w różnych sytuacjach...Jeszcze NIGDY nie zawarczał na człowieka, który by się chciał zbliżyć do niego czy pogłaskać - owszem, wobec zupełnie obcych widzę u niego pewną rezerwę (w końcu pies może mieć pewne obawy, czego się ma się spodziewać po nieznajomym, nie?), ale przyjmuje postawę \"wyczekującą\", widać to w jego spojrzeniu - natomiast nigdy reakcją nie jest agresja... Podobnie w stosunku do innych psów - jeśli (obojętnie pies czy suka) podejdzie, bez agresji i warczenia - obwąchają się kulturalnie i każdy idzie w swoją stronę (to może ja mam jakiś nienormalny właśnie wyjątek z tej rasy, że taki grzeczny i stateczny?!)- bywało już tak tysiące razy! Jedyna agresja ma miejsce wówczas, gdy jakiś inny pies warczy i szczerzy się na Huntera już z daleka - no sorry, ale ja również nie przejawiam sympatii wobec ludzi, którzy już z daleka okazują mi wrogie nastawienie - to chyba normalne zachowanie? Jakoś mie mogę się przekonać do ideału \"miłowania własnych wrogów\" - Jesus był wyjątkowy i mało jest na świecie ludzi, którzy są zdolni go faktycznie naśladować...Osobiście nie mam złudzeń, co do prawdziwej istoty tego świata...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia, co mogłabym jeszcze napisać, żeby do wszystkich dotarło, że NORMALNY I ODPOWIEDZIALNY WŁAŚCICIEL JAKIEGOKOLWIEK PSA (bo to się kurcze tyczy również posiadaczy małych szczekających na wszystko, co się rusza i rzucających się często do kostek kundelków...) TAK BEDZIE O NIEGO DBAŁ I CHRONIŁ GO, ŻEBY NIE DOPUSZCZAĆ DO SYTUACJI, KIEDY JEGO PODOPIECZNY WDAŁBY SIĘ W KONFLIKT Z INNYM PSEM!!! TO WŁAŚCICIEL JEST OD DBANIA O WŁAŚCIWE RELACJE WŁASNEGO PSA Z OTOCZENIEM!!! tO WŁAŚCICIEL DO CHOLERY (sorry, ale już nie mogę słuchać, jak się obwinia zwierzęta, które są tylko zwierzętami właśnie - to człowiek powinien być mądrzejszy i trzymać pieczę nad wszystkimi udomowionymi przez siebie zwierzętami!!!) PONOSI PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA ZWIERZĘ, KTÓRE WYCHOWAŁ I PRZYGARNĄŁ! Dlatego ja osobiście w przypadku swojego psa poczuwam się do takiego prowadzenia go, żeby nie był groźny i szkodliwy dla moich sąsiadów - co zresztą w naszym domu nie pozostało niezauważone. Dodam, że NIGDY, PRZENIGDY nie puszczam idąc przez osiedle swojego amstaffa (morderce :p) bez smyczy!!! Robię tak nie ze strachu, że mógłby się na kogoś rzucić (przerąbane ma jedynie taki jeden łaciaty pies z sąsiedztwa, ale to na własne życzenie, bo kilka razy potraktował brutalnie Huntera, kiedy ten był jeszcze szczeniakiem - więc sobie nagrabił ;) ale to JA właśnie pilnuję, żeby się obaj nie spotkali - a nie szczuję dodatkowo, jak niektórzy własnego psa do awantur!)- trzymam psa na smyczy, ponieważ kocham go i nie chcę, żeby spotkała go krzywda z jakiejkolwiek strony!(bo w sumie po co niby mam później dawać zdzierać z siebie kasę za leczenie weterynarzom?! byłabym głupia kompletnie...) Na spacerze, to JA mam być mózgiem, który kieruje całą wyprawą - to ja mówię, co wolno, a czego nie...i pies ma to wiedzieć jasno, bez wątpliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawrocona napisalas wszystko idealnie, nic dodac nic ujac (bo tez chcialam sie juz rzucic - oczywiscie slownie - na dziwna :P przyszla pania doktor ;) i jej deczko przemowic do rozsadku), ale na prawde ujelas sprawe tak trafnie, ze nie mam nic do dodania :D Pozdrowka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta000
ok spodziewałam sie, ze taka bedzie z wami "gadka",widze ze rozmowy z wami nie maja sensu,zycze wam tylko abyscie ktoregos dnia nie obudziły sie z reka w nocniku i abyscie nie musiały ktoregos dnia przyznac mi racji powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta000 trafilas akurat na swiadomych wlascicieli - kazda z nas wie baaaardzo duzo o tych rasach i robi wszystko zeby uniknac nieprzyjemnych sytuacji i choc troche zmienic podejscie spoleczenstwa do tych psow. Wychodzi bardziej na to, ze to Ty nic o tych rasach nie wiesz bo jedyne co napisalas to to, ze byly stworzone do walki, z Twojej strony zero argumentow... Moja suka robi sie agresywna wobec zwierzat, ale z tym sie liczylam biorac ja i robie wszystko by nie pogryzla sie z zadna inna suka jak narazie z powodzeniem wychodzi mi to przez 2 lata. Swoja droga ciekawa jestem jak sie zachowasz kiedys tam jak przyjdzie ktos z astem albo pitem do Ciebie - moze pomyla ci sie zastrzyki i chamsko komus psa uspisz?? Jako wet powinnas kochac wszystkie zwierzatka bo kazde na to zasluguje... A jak bys poczytala caly topic to przekonalabys sie, ze my tez jestesmy przeciwko dresom, ktorzy nie maja pojecia o tych psach i robia z nich potwory. Bo to trzeba przyznac, ze bardzo latwo mozna z nich zrobic bestie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim ;) Kawoszka dzięki za dobre słowo :) Bronię tu dobrego imienia wszystkich świadomych i odpowiedzialnych za swoich podopiecznych właścicieli. Ale znowu nam ktoś tu zarzuci, że się popieramy wzajemnie i dyskusja z nami nie ma sensu...Nie moja wina, że nie odzywają się inni - podobnie myślący posiadacze psów, nie tylko amstaffów czy innych bulli, że tylko nam się chce o tych problemach i ciemnocie narodu (niestety w wielu tematach to widać), zabobonach i braku umiejętności dostrzeżenia czegoś więcej ponad utartymi sloganami i stereotypami...:( Chętnie posłuchałabym jakichś konkretnych argumentów w tym temacie - jak pisałam popartych naukowymi badaniami...a nie tylko uścia strachu i nienawiści w stosunku do czegoś, czego ludzie do końca chyba nie rozumieją i nawet nie chcą zrozumieć... Marta000 - ja bym Ci z chęcią tę rację przyznała, ale nie mogę, ponieważ nie masz nic konkretnego do powiedzenia - stara śpiewka osób, które za tymi rasami nie przepadają... Ja też mogłabym nadawać np. na pudle, bo ich widok przyprawia mnie o mdłości i też mogą człowieka dotkliwie pogryźć (przypuszczalnie nawet mają wredniejszy charakter od amstaffów, ale nie mogę oceniać, bo nigdy pudla nie mialam ;> ) - nie robię tego, ponieważ szanuję i toleruję gusty innych - a jest cała masa ludzi, którzy te pudle kochają :) Staram się nawet zrozumieć dlaczego? :classic_cool: He he he... Nie moja sprawa, co studiujesz, ale trochę mnie niepokoi przyszły weterynarz z takim nastawieniem...Mam znajomą, która pracuje jako wolontariusz w jednej z przychodni dla zwierząt - ona również nie darzy taką samą sympatią wszystkich (np. nienawidzi pająków ;)), ale jeszcze nie słyszałam, żeby proponowała zgładzenie tych, które jej osobiście nie pasują - a nie jest nawet studentką weterynarii, jak TY... Kolejny raz mamy dowód na to, że ogromna różnica może dzielić prawdziwych wetów (z powołania) od weteryniarzy, którzy wybierają ten kierunek dla kasy chyba...:( Ale ja akurat nie mam ochoty przemawiać nikomu do rozsądku - rozumny człowiek sam powinien umieć ocenić problem uczciwie, w miarę obiektywnie - często na przekór własnym strachom i uprzedzeniom... Dlatego osobiście zdaję sobie sprawę i przyjmuję do wiadomości, że w obrębie jednej rasy będą istnieć osobniki różnorodne - \"pieszczochy\" i \"mordercy\" obok siebie... Podam prosty przykład - chow chow - kojarzycie te pieski? Z pyska jak małe miśki wyglądają (albo miniaturowe lwy) :) Pierwotnie Chińczycy używali ich do polowań na wilki, ale też wykorzystywali ich mięso i futra (\"...in China as a hunting and guard dog, the Chow was also used for their meat and fur\") - czy to oznacza, że współcześnie też mają mieć takie przeznaczenie?! Przecież to do czego były stworzone, przez wieki musiało kształtować ich naturę?! A jednak nikt już chyba nie myśli o futrze z chow chowa czy kotlecie, nie mówiąc już o polowaniu (zwłaszcza, że w Polsce wilki są pod ochroną...)... Czego to dowodzi? Że psy i ich charaktery się zmieniają - podobnie jak ludzie zresztą! Amstaffy - może ktoś jednak się doczytał w fachowej literaturze - zostały wyodrębnione z pitów - właśnie po to, żeby przy zachowaniu wyglądu i sylwetki (jednak rasowe pitbulle w istocie różnią się pod tym względem od american staffordshire terrierów!!!), złagodzić jednak charakter i przeznaczenie - miłośnicy pitów chcieli uzyskać zwierzę nie do walk, ale do domu i na wystawy!!! I tak właśnie narodził się amstaff! Owszem, w niewłaściwych rękach te psy mogą być nadal bardzo niebezpieczne i nie polecam ich ludziom o słabym charakterze, a zwłaszcza, jak ktoś sobie chce sprawić nową rozrywkę czy żywą maskotkę do domu...(w skrajnych przypadkach posiadanie takiego psa, to kiepska próba podreperowania własnego nędznego ego) :( Więc proszę mi tu nie wrzucać wszystkich do jednego worka! Te psy MOGĄ być łagodne i przyjazne otoczeniu, mogą, ale same z siebie nie będą - pies to zwierze i kieruje się głównie instynktem! Ale ponieważ posiada jednak inteligencję, można go nauczyć praktycznie wszystkiego - i tu decyduje właściciel...Zasada jest prosta i natychmiast sprawdzalna! Mądry właściciel = mądry pies, psychiczny lub głupi właściciel = psychiczny lub głupi pies...(widać to zresztą również na przykładzie ludzi - dzieci i ich rodziców...) Oczywiście wykluczamy choroby psychiczne - wady wrodzone trudno wykryć, póki się nie dadzą same znać o sobie - ale to również można częściowo przewidzieć (znów analogicznie do ludzi) - u psów rasowych wystarczy przeprowadzić rzetelny wywiad na temat hodowli i przodków psa, którego zamierzamy kupić. Jak ktoś kupuje \"amstaffa\" za 300 zł na bazarze, czy też w ogóle sprawia sobie mieszańca tej rasy...no to sorry, ale powinien mieć pełną świadomość zagrożenia i liczyć się z konsekwencjami!!! I nie trzeba studiować weterynarii, żeby o tym wiedzieć...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że cisza nastała ;) Zastanawiam się, kto pisze te wszystkie prowokacyjne teksty, a później znika bez śladu? Czy to nowy rodzaj sportu internetowego dla ludzi? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×