Dylemt współczesnej kobiety

Oglądałam ostatnio program promujący najnowszy film obyczajowy z udziałem Anny Dereszowskiej, ktory porusza wiele aktualbych kwestii społecznych, jak choćby problem robienia kariery przez kobiety żyjące w dużych miastach ... uwazacie, że to normalne że we współczesnym, zabieganym świecie kobiety nie majaczasu by zastanowić się nad budowaniem rodziny ?

Nie mają czasu te które s~ą bezrefleksyjne i żyją, tak jak inni, bo tak trzeba, pracować po 12 h dziennie...Poza tym bądźmy szczerzy kariera prawdziwa, to robi bardzo mało osób, praca w korporacji, to żanda kariera...

najgorsze co może być a zwłaszcza jak sie jest kierownikiem zrobią z ciebie pracocholika nawet nie zauwazysz kiedy.... naprawde zero z życia! a zycie takie krótkie jest lepiej poświęcić to na przyjemniejsze rzeczy.. ale jak kto uważa

Sa rzeczy dla których warto się poświęcać, ale jest ich bardzo mało i na pewno nie jest to żadne przerzucanie papierków, śmieszy mnie to, jak to ktos uważa, że robi "karierę" w korporacji i nabija kasę dla tych co sa najwyżej...

Moja dobra znajoma pracuje w korporacji jest osoba o silnym charakterze, ale i tak korporacja ją bardzo zmieniała. Ze spontanicznej życzliwej osoby zrobiła się interesowna, podejrzliwa itd...

No ale co kto woli, niektórzy nie maja zainteresowań i mogę siedzieć po 12 h w pracy...

a potem takie kobiety są zfrustrowane, złe, nieprzyjemne dla innych i się wywyższają myśląc ze sa wartościowi a tak naprawde dużo bardziej wartościowe są kobiety które są matkami i sie potrafiły spełnić zawodowo pomimo to

Autorce topiku bardziej chodziło o pracujące dużo kobiety niż karierę,, bo kariera to nieadekwatne słowo, które jest teraz nadużywane. Wspomniana wcześniej przeze mnie znajoma, to z jednej strony widać, że jest dumna z tej pracy, a z drugiej niby narzeka na brak czasu, no ale to kokieteria, dała by się pokroić za tę pracę.