moja dziewczyna złamała obietnice

posłuchajcie moja dziewczyna obiecała mi że nie będzie palić i nagle sie dowiaduje że za moimi plecami ostro pal... co byście zrobili na moim miejscu?

w malych sprawach oszukuje, to i w duzych bedzie

Wyraź swą dezaprobatę z zaistniałej i świeżo zdobytej wiedzy. Najważniejszą jest jej reakcja. Bo nie można od razu człowieka skreślać.

Zaczyna sie od papierosa, a za moment za plecami bedzie marchewki strugać ;)...wszystkie są takie same,bez żadnych wyjątków!

Trzeba było poszukać takiej, która nie pali. Osoby, które tego nie aprobują szukają takich osób, które nie mają tego nałogu.

Nie przesadzajcie z tym oszukiwaniem. Ona nie okłamała go, że np. spotkała się z kolega, a po prostu sobie zapala, tak samo jakbys oczekiwal, ze nie bedzie jesc słodyczy, a ona ma taki nałóg i bedzie ukradkiem podjadała. Jezeli Ci to teraz przeszkadza, mogles wczesniej pomyslec o tym.

jezeli pali to ne rzuci tego z dnia na dzien...chocby niewiadomo jak by sie starala...Pierwsza i JEDYNA zasada: SAMA MUSI CHCIEC RZUCIC PALENIE!!!!!!! to ze ty tego chcesz nie wystarczy ona musi chciec bez tego nie rzuci i bedzie sie ukrywac przed Toba... porozmawiaj z nia i jezeli wyrazi chceci wlasne zeby rzucic to niech zacznie na poczatek ograniczac... Ale pierwsza i najwazniejsza rzecz: musi chciec.... pozdrawiam:) ja mam ten problem z chlopakiem , tyle ze on nie rzuci...i juz sie z tym pogodzilam

popieram wypowiedz poprzednia..:)

>>tak samo jakbys oczekiwal, ze nie bedzie jesc słodyczy, Skoro wiedziala, że będzie palić to po co obiecywała? Powiedz, ze się na niej zawiodłes i kilka dni się nie odzywaj. Jesli dla niej kopcenie jest ważniejsze od składanych obietnic, to daruj ją sobie :o

i to jej sprawa czy pali czy nie. Nie możesz wymuszać na niej tego, żeby rzuciła bo niby z jakiej racji? Możesz ją namawiać, rozmawiac z nią o tym, ale zmuszać ją do tego jakimiś glupimi pewnie wymuszonymi obietnicami.... no wybacz... Jedyne czego możesz żadąc, to żeby nie palila w twojej obecności bo nie lubisz dymu i nie chcesz go wdychać.

>Jesli dla niej kopcenie jest ważniejsze od składanych obietnic, to daruj ją sobie I w drugą stronę - jeśli dla ciebie fakt, żeby się dostosowala do twoich żądań jest ważniejszy niż ona, to niech ona sobie ciebie lepiej daruje. Dzisiaj jej zakażesz palic, jutro - spotykać się z przyjaciółką albo robić makijaż...

>>Jedyne czego możesz żadąc, to żeby nie palila w twojej obecności bo nie lubisz dymu i nie chcesz go wdychać. Całować się z popielniczką też żadna przyjemność :o

>>Dzisiaj jej zakażesz palic, jutro - spotykać się z przyjaciółką albo robić makijaż... Tylko, że makijaż czy spotkania z przyjaciółką to nie jest kręcenie sobie pętli na szyi :o

jesli jej zalezy na Tobie to jak jej dasz ultimatum albo Ty albo fajki to zobaczysz czy jest Ciebie warta... mimo ze to ja zaczelam nasza znajomosc On kopcil jak komin dalam mu miesiac.. rzucil... od zcasu do czasu pytam sie czy7 pali i mowi ze nie gdybym sie dowiedziala ze pali... zerwala bym... po pirewsze duzo kasy idzie z dymem a po prugie myslmy o przyszlosci... ona kiedys ma zostac matka... jak sobie to wyobrazasz?

"Całować się z popielniczką też żadna przyjemność" skoro Ona tak potrzebuje by palić, to On pewnie widział, że pali jak Ją poznał..., u mnie by nie przeszło, że facet pali, dlatego jestem z kimś kto nie pali, proste.

>>u mnie by nie przeszło, że facet pali, dlatego jestem z kimś kto nie pali, proste. a czy przypadkiem to nie domeną kobiet jest walka ze złymi nawykami facetow?? Więc jeśli teraz sytuacja się odwraca, to dlaczego go krytykujecie? :o

Palenie jest akurat "sprawą", którą można łatwo zobaczyć przy poznawaniu się i można przypuszczać, że ktoś raczej nie będzie w stanie z tego zrezygnować. Tak samo jakby poznał pijaczkę albo erotomankę - miałby nadzieję, że się zmieni?

Jak dla mnie palenie przez kobietę jest mało eleganckie, do tego niezdrowe nie tylko dla samej zainteresowanej, ale i otoczenia, nie mówiąc o potomstwie. No i lepiej wydać pieniądze na coś innego.

Nie chcę aby paliła bo to mi się nie podoba czy dlatego że martwię się o jej zdrowie. to tez ciekawa kwestia :)